Najgorszy hotel w jakim kiedykolwiek byłem. To tylko rosyjski hotel hostelowy i na pewno nie 4*. Według delegata wszyscy, którzy tam są z Czech i Polski, narzekają na hotel i pomimo tego, że ludzie wielokrotnie piszą, że jest okropny, hotel jest oferowany. Cieknące toalety z odchodami, zgniłym jedzeniem, brudem, gdziekolwiek spojrzysz, nikt ci tutaj nic nie powie ani nie pomoże. Delegat stara się pomóc, ale niestety jest to powolne ze względu na niechęć hotelu.
Zakwaterowanie
Po przyjeździe zostaliśmy zakwaterowani w pomieszczeniu nie odpowiadającym zamówionemu i opłaconemu standardowi pokoju, gdzie nie było balkonu, za który dodatkowo płaciliśmy. Ponadto toaleta przeciekała podczas korzystania z niej, a ścieki rozlewały się na podłogę w łazience. Nikt go nie sprzątnął w dwa dni, nie dało się go też wywietrzyć, bo okna były na stałe i nie dało się ich otworzyć. Po dwóch dniach i wielu skargach przeniesiono nas gdzie indziej. Hotel, jadalnia, pokoje strasznie brudne. Wizyta w SPA to raczej zdrowie niż relaks, bo nawet jeśli masażyści mają świetne warunki i miejsca, w których odbywają się masaże, to na pewno nie spełniają żadnych zasad higieny i zasługują na odpowiednią przestrzeń dla swoich dobrych usług.
Wyżywienie
Jedzenie i napoje nie odpowiadają ofercie all inclusive. Podczas sześciodniowego pobytu w tym hotelu trzykrotnie podano rybę, która już mocno śmierdziała i była zepsuta. Szefowie kuchni twierdzili, że nie zauważyli tego podczas smażenia. Jedzenie jest niesezonowane i stoi się do 30 minut przy grillu, gdzie jest jedyne jedzenie, które można przynajmniej zjeść. Będziesz zmuszony jeść poza hotelem, ponieważ to jedzenie nie jest dostępne. Zgodnie z reklamą oferowany jeden dzień w restauracji nigdy nie będzie tak naprawdę hotelem, w którym restauracja jest zamknięta i jest tylko jadalnia. Napoje w ramach all inclusive to piwo, wino, wódka i gin, nie można mieszać koktajli, a nawet nie można ich kupić, bo nie sprzedają nic poza wymienionymi. Bar czynny jest do 22:00, ale gin można tam dostać dopiero od 20:00 (2 z 6 dni)
Obsługa w hotelu
Reklamowane usługi hotelu na Ivii nie są prawdą: Wi-Fi w lobby za darmo – opłata 10 dolarów za osobę = więc zostawiliśmy tam 20 dolarów Sejf w pokoju za darmo – opłata 2 dolarów za dzień = więc zapłaciliśmy 14 dolarów 1 wizyta w restauracji na zamówienie w recepcja = restauracja zamknięta nie jest w toku.
Plaża
Plaża 400m, ale nikt z personelu hotelu nie powie gdzie ona jest i jak się do niej dostać. Musisz zapytać gości lub po prostu znaleźć to sam. Pojemność plaży wynosi 64 leżaki, z czego 50 jest funkcjonalnych i niezniszczonych dla 150 osób. Bar na plaży innych hoteli, zdecydowanie nie ma reklamowanego ręcznika na plaży za dodatkową opłatą, ponieważ nie ma tam nikogo z hotelu i nie dają go w recepcji.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate