Hotel jest całkiem przyjemny i nieco ukryty wśród innych hoteli, ale nam to nie przeszkadzało. Otoczenie hotelu zostało utrzymane. Morze było pięknie czyste i ciepłe. Ogólnie oceniamy wakacje pozytywnie!
Zakwaterowanie
W recepcji nie można zbyt dobrze mówić po angielsku, nie można też uzyskać odpowiednich informacji, np. gdzie znajdują się poszczególne bary i kiedy są otwarte, gdzie można kupić ręczniki plażowe i dodatkowe usługi hotelowe. Wyposażenie pokoju nie jest najnowsze, ale wszystko było w pełni funkcjonalne. Pokój był przytulny, z klimatyzacją i wspaniale było mieć balkon z widokiem na morze.
Wyżywienie
Na śniadaniu duży wybór sałatek i serów. Za mało kiełbasek. Były też dania na ciepło, takie jak jajka, pieczone warzywa, a raz nawet frytki :D Wybór dżemów i płatków śniadaniowych był wystarczający, mała skarga dotycząca masła (4 dni z naszego 7-dniowego pobytu nie było w ogóle dostępne i zamiast tego nie było innego substytutu). W porze lunchu i kolacji wybór dań zimnych był wystarczający (sałatki, warzywa). Było trochę walki z gorącymi daniami, wszystko zniknęło bardzo szybko, a do uzupełnienia ustawiały się długie kolejki. Czasami zdarzało się, że nawet go nie napełnili i nie podali żadnej innej alternatywy. Przykro nam również, że wybór dodatków do dań głównych był bardzo ograniczony. Powtarzano tylko ryż i domowe krokiety. Napoje były zawsze dostępne. Brakowało etykiet żywności. Godziny posiłków często się zmieniały (zwłaszcza przy kolacji), o czym zawsze dowiadywaliśmy się przez przypadek. Bar na plaży działał świetnie.
Obsługa w hotelu
WiFi dostępne jest za dodatkową opłatą. Zapłaciliśmy za cały tydzień, cena 7 €. Otrzymasz kod, który działa tylko na jednym telefonie komórkowym. Aby druga osoba mogła korzystać z Internetu, musisz wylogować się z sieci ze swojego telefonu komórkowego. To było dziwne, ale Wi-Fi działało bardzo dobrze, docierało aż do plaży i było nadal wystarczająco szybkie. Jeśli chodzi o usługę sprzątania, nie byliśmy tam bardzo zadowoleni. Mimo że na drzwiach mieliśmy tabliczkę z informacją, że chcemy posprzątać, tak się nie stało. Następnego dnia pokojówki poszły nas „posprzątać”, zostawiając drzwi otwarte, żeby każdy mógł się włamać, podłogi nie umyto, nie wymieniono ręczników (zabrano je tylko i wywieszono na balkonie). Następnego dnia osobiście zapytaliśmy pokojówki o ręczniki, a one nie wiedziały, czego chcemy, mówiły tylko po turecku, ale ostatecznie zostało to rozwiązane. Nawet w kolejne dni sprzątanie było niewystarczające.
Plaża
Zejście do morza było możliwe z pomostu, co było lepszą opcją, bo schodząc z plaży, były śliskie kamienie. Plaża była czysta i dostępne były leżaki, zarówno na plaży, jak i na molo.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate