Hotel Golden Tulip Hammamet President (ex. Cooee President)

Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było czyste i nie mam na jego temat żadnych złych uwag. W okolicy Tunisu, którą już znam, ten hotel jest w porządku.

Wyżywienie
Nie jestem wybredna, więc jedzenie było dla mnie doskonałe. Wybór był ogromny. Od ryb i owoców morza po świeże owoce i warzywa. Desery były pyszne. Przyrządzają zarówno dania europejskie, jak i tunezyjskie. Każdy może więc wybrać coś dla siebie.

Obsługa w hotelu
Personel był zawsze miły i pomocny. Uśmiechnięty i przyjazny. Usługi w hotelu, takie jak codzienne czyszczenie ręczników i sprzątanie, były zawsze dostępne w harmonogramie, automatycznie lub na życzenie, jeśli ktoś potrzebował czegoś dodatkowego.

Plaża
Do plaży można dotrzeć ścieżką po drugiej stronie ulicy od hotelu. Sama plaża była w porządku. Niestety, na plaży nie ma napojów. Co prawdopodobnie stanowi problem w upały. Byliśmy tam w październiku, więc nie było już tak gorąco. Tylko na innych plażach, prawdopodobnie należących do innego hotelu, można było kupić wodę i kawę w pobliskiej kawiarni.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
Hotel jest ładny, czysty i spełnił oczekiwania. Ręczniki były wymieniane codziennie, chociaż nie kładliśmy brudnych na podłodze, jak to jest w zwyczaju. Personel jest miły, od recepcjonistów, przez barmanów i animatorów, po sprzątaczki. Moją jedyną skargą była jedna winda, która czasami była irytująca – albo w ogóle nie jechała, albo zacinała się w trakcie jazdy. Poza tym, pierwszej nocy w sąsiednim barze grała głośna muzyka do późna, ale następnej nocy było cicho. Ogólnie hotel był świetny, podobnie jak Tunezyjczycy. Spotkaliśmy tam tylko jednego Czecha, który był pochodzenia romskiego i mieszkał w Anglii. Od razu nas przywitali, gdy tylko usłyszeli język czeski, i byli mili.

Wyżywienie
Jedzenie było świetne. Podawali również owoce morza, w tym kraby. Nie wiedzieli jednak, jak je dobrze przyrządzić, co jest żałosne. Poza tym wybór był bardzo zróżnicowany, a jedzenie nie powtarzało się zbyt często, ale niczego nie można było się spodziewać. Mieliśmy też problemy trawienne przedostatniego dnia, ale probiotyki rozwiązały problem. Najlepiej brać je przez cały pobyt, a najlepiej tydzień wcześniej, co zaniedbaliśmy. Zemsta Faraona z Tunisu nie grozi, ale problemy trawienne w Afryce z pewnością tak.

Obsługa w hotelu
Wieczorem na scenie był program animacyjny i było naprawdę fajnie. W ciągu dnia były też animacje przy basenie, ale nie braliśmy w nich udziału. W każdym razie, z tego co zauważyłem, zainteresowanie było spore.

Plaża
Plaża była generalnie czysta i zadbana, ale gdy przez dwa dni były duże fale, wyrzucały one na brzeg śmieci i glony, więc kąpiel nie była idealna. Ale hotel nie jest za to odpowiedzialny. Poza tym prawie zawsze udawało nam się znaleźć miejsce na leżaku.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Zakwaterowanie
Pokój rodzinny jaki otrzymaliśmy to całe 15m2 na 4 osoby z jedną szafą, w której były 3 wieszaki. Przypomniały się od razu kolonie w PRL. O jakiekolwiek informacje (jak korzystać z sejfu, godziny posiłków, gdzie co się znajduje, ogólne zasady w hotelu, trzeba było dopytywać na recepcji) Łazienka była ogarnięta, ale nie umyta, kabina z zaciekami. O ręczniki pierwszego dnia trzeba było prosić. Nie działający telefon w pokoju ( do recepcji trzeba chodzić) Na korytarzu smród przeokrutny (stara kanalizacja, separator tłuszczu?).

Wyżywienie
Spory wybór, ale po czasie staje sie monotonne. Widać, że stosują recykling produktów. Jednego dnia mięsko świeże, a w kolejnych dwóch było w cięte w paski, kostkę, ale już nie do zjedzenia... Wiele produktów było nieświeżych - pomidorki zdarzały się z pleśnią, sałata z obgniłymi łodyżkami.

Na śniadaniu kucharka wydzielała ilość naleśników dzieciom. Trzeba było zwrócić uwagę,że jeśli chcą 3 to ma dać 3. Braki w sztućcach, wieczny brak łyżek do zupy, po które trzeba czekać. Szczypce do sałatek to chyba z papieru, wyginały się jak origami.

Kawa tylko z proszku.

Na plus, pizza, live cooking, warzywa pod beszamelem, owoce - choć wybór niewielki.

Obsługa w hotelu
Leżaki stare, niewygodne, często wypaczone siedziska.

Ogród częściowo odgrodzony, zaniedbany.

Animacje basenowe na plus.

Wieczorne atrakcje i pokazy na plus

Plaża
Plaża nieopodal hotelu, wystarczy przejść przez ulicę. Na plaży tłumy. Za mało leżaków i parasoli. Bar przy plaży to drewutnia z małym okienkiem. Serwują tylko napoje bezalkoholowe.

Golden Tulip reklamuje za to plaże obok, która należy do płatnej fancy restauracji. Leżaki tylko dla gości restauracji (wszystkie puste).

Na plaży sporo atrakcji wodnych - paralotnie, skutery, pontony itp. w przystępnych cenach.