Zadowolenie, ale następnym razem wybrałbym hotel w innym miejscu. Nasze wakacje trwały od 27 października do 11 listopada. Pora deszczowa dobiegała końca – padało przez chwilę prawie codziennie, ale było ciepło, woda w morzu miała około 30 stopni. Najwięcej wrażeń dostarczają nam wycieczki na sąsiednie wyspy – piękno, piękne plaże.
Zakwaterowanie
Ładny hotel w azjatyckim stylu, duże pokoje, balkon z sofą i wanną. Hotel znajduje się poza miastem, więc wszędzie trzeba dojeżdżać samochodem, co jest wadą. Obok hotelu znajdowały się dwie sezonowe restauracje na świeżym powietrzu, jeden stragan z owocami i jeden stoisko z tkaninami, poza tym nic. Najbliższa ulica handlowa znajduje się około 1,5 km dalej, przy drodze bez chodnika.
Wyżywienie
Jedzenie było doskonałe, duży wybór mięs, dużo owoców. Nie przepadamy za deserami, ale każdego dnia były jakieś 3-4 rodzaje.
Obsługa w hotelu
Nie szukaliśmy usług hotelu. Oferowali wycieczki, ale skorzystaliśmy z usług biura podróży.
Plaża
Plaża – najsłabszy punkt wakacji. Dojście do plaży jest po drugiej stronie ulicy i prowadzi przez pas zieleni, który nazywają NP. W tym pasie zieleni panuje straszny bałagan – śmieci, plastik, drewno, resztki straganu. Na plaży nie ma leżaków ani parasoli. Na plaży bałagan wyrzucony przez morze, którego nikt nie posprzątał. Podczas naszego 14-dniowego pobytu ani razu nie kąpaliśmy się w hotelu, były ogromne fale – nie krytykuję tego, to po prostu pogoda, więc przeszliśmy plażą około 3 km do zatoki, gdzie mogliśmy popływać.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate