Jardim Do Vau Ocena: 4/5 Portugalia, Algarve, Praia do Vau
Anonim
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Opinia pozytywna
Opinia pozytywna
Anonim
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Zawsze bardziej zależy nam na położeniu hotelu, niż na jego standardzie, stąd wybór Jardim, jednak w tym wypadku spełnia oba oczekiwania. Hotel składa się z trzech części-skrzydeł, jednak jest to wszystko tak kameralnie pomyślane, że nawet w pełni obsadzony nie jest tłoczny, głośny, itp. Hotel położony w zielonym ogrodzie przy dużym basenie z niezliczoną ilością leżaków i parasoli praz dwoma sporymi brodzikami. Za płotem basenu rozciąga się niesamowita plaża, na którą prowadzą schodki praktycznie bezpośrednio z basenu. Plaża przepiękna, szeroka, złota, z czerwonymi skałami i błękitnym oceanem! Zaraz przy hotelu leżaki (płatne), 2 min. dalej już puściutka. Przy basenie, oraz przy wejściu na plaże – knajpki.
Pokój hotelowy – a właściwie apartament ogromny (ok 50-55m2) – złożony z salonu otwartego na aneks kuchenny i z wyjściem na taras, sypialni, dużej łazienki (z wanną, toaletą i bidetem) i sporego przedpokoju. Pokój może nie z super najnowszym wyposażeniem, ale wszystko zadbane, czyściutkie, codziennie sprzątane. Tak samo łazienka. A kuchnia ze wszelkimi potrzebnymi sprzętami i naczyniami (a z mniej popularnych - mikrofalówka, ekspres do kawy, wyciskacz do cytrusów). Pierwszy raz spotkaliśmy się z tak genialnie wyposażona kuchnią! Ogólnie apartament bardzo wygodny i funkcjonalny. Niestety z widokiem na drugie skrzydło hotelu (choć dość daleko od tarasu), a nie na ocean (za widok na ocean była dopłata ponad 1000zł, a i tak obawiam się, że nie wszystkie pokoje „z widokiem” miały takowy, bo ocean było widać jedynie z ostatnich pięter, a z parteru był to widok na basen, za którym dopiero był płot i ocean). Położenie samego hotelu względem cywilizacji nieco na uboczu – do centrum spacerkiem 20-30min spacerkiem, ale najlepiej przejść plażą (wieczorem jest odpływ i jest to możliwe). Miasto mało ciekawe, jeden deptak z knajpkami i sklepikami, za to ogromna szeroka plaża przy centrum. Ciekawiej wybrać się na spacer po klifach w drugą stronę. Albo pomyśleć o dalszych wycieczkach. Reasumując – naprawdę niezły hotel na uboczu, lecz nad samym brzegiem oceanu – i o to chodzi!
Zawsze bardziej zależy nam na położeniu hotelu, niż na jego standardzie, stąd wybór Jardim, jednak w tym wypadku spełnia oba oczekiwania. Hotel składa się z trzech części-skrzydeł, jednak jest to wszystko tak kameralnie pomyślane, że nawet w pełni obsadzony nie jest tłoczny, głośny, itp. Hotel położony w zielonym ogrodzie przy dużym basenie z niezliczoną ilością leżaków i parasoli praz dwoma sporymi brodzikami. Za płotem basenu rozciąga się niesamowita plaża, na którą prowadzą schodki praktycznie bezpośrednio z basenu. Plaża przepiękna, szeroka, złota, z czerwonymi skałami i błękitnym oceanem! Zaraz przy hotelu leżaki (płatne), 2 min. dalej już puściutka. Przy basenie, oraz przy wejściu na plaże – knajpki.
Pokój hotelowy – a właściwie apartament ogromny (ok 50-55m2) – złożony z salonu otwartego na aneks kuchenny i z wyjściem na taras, sypialni, dużej łazienki (z wanną, toaletą i bidetem) i sporego przedpokoju. Pokój może nie z super najnowszym wyposażeniem, ale wszystko zadbane, czyściutkie, codziennie sprzątane. Tak samo łazienka. A kuchnia ze wszelkimi potrzebnymi sprzętami i naczyniami (a z mniej popularnych - mikrofalówka, ekspres do kawy, wyciskacz do cytrusów). Pierwszy raz spotkaliśmy się z tak genialnie wyposażona kuchnią! Ogólnie apartament bardzo wygodny i funkcjonalny. Niestety z widokiem na drugie skrzydło hotelu (choć dość daleko od tarasu), a nie na ocean (za widok na ocean była dopłata ponad 1000zł, a i tak obawiam się, że nie wszystkie pokoje „z widokiem” miały takowy, bo ocean było widać jedynie z ostatnich pięter, a z parteru był to widok na basen, za którym dopiero był płot i ocean). Położenie samego hotelu względem cywilizacji nieco na uboczu – do centrum spacerkiem 20-30min spacerkiem, ale najlepiej przejść plażą (wieczorem jest odpływ i jest to możliwe). Miasto mało ciekawe, jeden deptak z knajpkami i sklepikami, za to ogromna szeroka plaża przy centrum. Ciekawiej wybrać się na spacer po klifach w drugą stronę. Albo pomyśleć o dalszych wycieczkach. Reasumując – naprawdę niezły hotel na uboczu, lecz nad samym brzegiem oceanu – i o to chodzi!
od 2 076 zł za osobę