• Wjazd na podstawie ważnego dowodu osobistego lub paszportu.
  • Nie ma specjalnych wymagań dotyczących szczepień​​​​.
[data: 20.03.2024]
Przed wykupieniem wycieczki polecamy sprawdzić aktualne informacje na oficjalnej stronie rządowej.
https://www.gov.pl/web/hiszpania/idp
Wyjazd do

R2 Pájara Beach

Ocena: 4/5

Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura, Costa Calma

Udostępnij
Bliskość pięknych, piaszczystych plaż Wyśmienita i urozmaicona kuchnia Nowoczesne i komfortowe pokoje Profesjonalne centrum SPA i świetna obsługa

Więcej o hotelu

Daj nam jeszcze chwilę,
sprawdzamy dostępność i cenę.

Szczegóły wycieczki

Niestety ten hotel nie ma opisu.


Informacje o hotelu

  • Odległość od plaży Plaża 0 m
  • Odległość od centrum miasta Centrum miasta 1.5 km
  • Odległość od lotniska Lotnisko 70 km
  • Klimatyzacja Klimatyzacja tak
  • Basen zewnętrzny Basen zewnętrzny tak
  • Basen wewnętrzny Basen wewnętrzny tak
  • Leżaki i parasole przy basenie Leżaki i parasole przy basenie tak
  • TV TV tak
  • Minibar, Bar Minibar tak
  • Lódowka Lódowka tak
  • Kącik dziecięcy, Plac zabaw, Basen dla dzieci Kącik dziecięcy tak
  • Tenis, Siatkówka Tenis tak
  • Surfing Surfing tak
  • Centrum nurkowania Centrum nurkowania tak
  • Fitness Fitness tak
  • Programy animacyjne Programy animacyjne tak
  • Ułatwienia dla niepełnosprawnych Ułatwienia dla niepełnosprawnych tak
  • Zwierzęta dozwolone Zwierzęta dozwolone tak
  • Hotelowa restauracja Hotelowa restauracja tak
  • Wypożyczalnia rowerów Wypożyczalnia rowerów tak
  • Wifi Wifi tak

Wybierz termin

Opinie o hotelu

Bardzo Dobry (Na podstawie 178 opinii)

Ocena 4,4 / 5

Zakwaterowanie 4,4 / 5

Wyżywienie 4,5 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 4,4 / 5

Informacje dotyczące weryfikacji opinii

46. najwyższa ocena z 404 hoteli w Fuerteventura

Karel S.

Ocena 3,3 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 2.5. - 9.5.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Chcieliśmy mieć spokojną lokalizację na Fuerteventurze, gdzie moglibyśmy odpocząć i jednocześnie mieć spokój. Dlatego wybraliśmy rejon Costa Calma – gdzie wybraliśmy hotel R2 Pájara Beach, który na papierze miał najlepszy stosunek jakości do ceny – tu niestety trzeba powiedzieć, że rzeczywistość była inna. Ale mimo pewnych niedociągnięć wakacje spełniły nasze oczekiwania. Zawsze jeździliśmy na wakacje we wrześniu, ale w tym roku zdecydowaliśmy się na lot na początku maja - czyli właściwie początek sezonu i stan wyspy też na to odpowiadał - ludzi było tu stosunkowo mało i było dość martwy zarówno w hotelu, jak i na plaży lub podczas podróży lub pieszych wędrówek - bardzo to doceniamy i traktujemy to jako duży plus. Temperatura wahała się od 21 do 28 stopni - zdarzało się, że jeden, dwa dni było naprawdę gorąco, ale poza tym raczej przeciętnie - mimo to nie było żadnego problemu z opalaniem się (nawet przy niskiej temperaturze słońce ma ogromną moc) moc UV, tu jest zupełnie gdzie indziej niż w Czechach). Na basen właściwie nie chodziliśmy zbyt często, bo ciągle wiał wiatr – było to również spowodowane tym, że woda w basenach nie była podgrzewana – więc w niektórych miejscach można było powalić kosą. Sama wyspa jest dość duża - surowa, bardzo sucha, zawsze wieje tu silny wiatr, ale w przeciwieństwie do innych wysp, gdy podjeżdża się samochodem pod górkę, pojawia się problem z sygnałem w telefonach, a nawet GPS - my mieliśmy. plan miejsc do odwiedzenia, ale po raz pierwszy udało nam się „zgubić”, bo GPS w samochodzie lub w telefonie po prostu nie działał. Fuerteventura ma piękne plaże, ale poza nimi reszta wyspy jest dość surowa i nie ma wiele do zaoferowania w porównaniu do innych wysp, nie żeby tu nic nie było, ale może Teneryfa po prostu tego nie ma .

Chcieliśmy mieć spokojną lokalizację na Fuerteventurze, gdzie moglibyśmy odpocząć i jednocześnie mieć spokój. Dlatego wybraliśmy rejon Costa Calma – gdzie wybraliśmy hotel R2 Pájara Beach, który na papierze miał najlepszy stosunek jakości do ceny – tu niestety trzeba powiedzieć, że rzeczywistość była inna. Ale mimo pewnych niedociągnięć wakacje spełniły nasze oczekiwania. Zawsze jeździliśmy na wakacje we wrześniu, ale w tym roku zdecydowaliśmy się na lot na początku maja - czyli właściwie początek sezonu i stan wyspy też na to odpowiadał - ludzi było tu stosunkowo mało i było dość martwy zarówno w hotelu, jak i na plaży lub podczas podróży lub pieszych wędrówek - bardzo to doceniamy i traktujemy to jako duży plus. Temperatura wahała się od 21 do 28 stopni - zdarzało się, że jeden, dwa dni było naprawdę gorąco, ale poza tym raczej przeciętnie - mimo to nie było żadnego problemu z opalaniem się (nawet przy niskiej temperaturze słońce ma ogromną moc) moc UV, tu jest zupełnie gdzie indziej niż w Czechach). Na basen właściwie nie chodziliśmy zbyt często, bo ciągle wiał wiatr – było to również spowodowane tym, że woda w basenach nie była podgrzewana – więc w niektórych miejscach można było powalić kosą. Sama wyspa jest dość duża - surowa, bardzo sucha, zawsze wieje tu silny wiatr, ale w przeciwieństwie do innych wysp, gdy podjeżdża się samochodem pod górkę, pojawia się problem z sygnałem w telefonach, a nawet GPS - my mieliśmy. plan miejsc do odwiedzenia, ale po raz pierwszy udało nam się „zgubić”, bo GPS w samochodzie lub w telefonie po prostu nie działał. Fuerteventura ma piękne plaże, ale poza nimi reszta wyspy jest dość surowa i nie ma wiele do zaoferowania w porównaniu do innych wysp, nie żeby tu nic nie było, ale może Teneryfa po prostu tego nie ma .

Zakwaterowanie 3,8 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

Cena 2,5 / 5

Zakwaterowanie
Pokój w którym mieszkaliśmy był duży, z balkonem i widokiem na ocean. Łóżka były bardzo wygodne, duże i dobrze spały. Łazienka i jej wyposażenie były w porządku. Ręczniki zawsze były czyste i pachnące. Sprzątanie zawsze odbywało się bardzo ostrożnie. Mebel nosił ślady intensywnego użytkowania, jednak nie przeszkadzało to w prawidłowym użytkowaniu. Gniazdka elektryczne nie znajdowały się tuż obok łóżka, więc nie można było naładować telefonu obok siebie w nocy. Problemem okazała się mała ilość miejsca w szafach. Nie należymy do tych, którzy wszystko zabieraliby na wakacje, ale krótko mówiąc, miejsca na rzeczy było tak mało, że dla dwóch osób nie starczyło, więc przez cały urlop trzymałam rzeczy na podłodze przed łóżko.

Wyżywienie
Mieliśmy all inclusive - zaletą było to, że "okna czasowe" na śniadanie, lunch i kolację były tak ustawione, że rano, jeśli chciało się spać, można było jeszcze zjeść śniadanie od 9:30 do 10:00. Lunch był od 13:00 do 15:00, a kolacja od 19:00 do 21:00 - na kolację musiałem założyć dresy, bo nie miałem ze sobą innych długich spodni... Samo jedzenie było raczej przeciętne i skierowany do niemieckiej klienteli. Stoły bufetowe były regularnie uzupełniane i było z czego wybierać, choć wybór mógł być znacznie, znacznie bardziej zróżnicowany. Już po 2 dniach skosztowaliśmy praktycznie wszystkiego, a do końca wakacji nie można było zaznać żadnych wrażeń gastronomicznych. To, co naprawdę nas zaintrygowało, to to, że jak na nasz gust były to bardzo brudne talerze - więc trzeba było dużo grzebać, aby znaleźć coś naprawdę czystego. Poza tym - hotel działał w pewnym trybie „eko”, gdzie starał się oszczędzać żywność, aby nie wyrzucała jej niepotrzebnie, i rozwiązał ją w ten sposób, że na każdym stole znajdował się tylko jeden komplet sztućców, więc kiedy kelnerzy chodziłeś po okolicy, żeby zabrać brudne talerze, jeśli zostawiłeś tam również sztućce, które następnie zabrali, nie mogłeś nałożyć nic innego, co nas zdziwiło, bo sam nie mogłeś zabrać sztućców - obsługa zawsze wkładała to tam. Dlatego zawsze rozwiązywaliśmy ten problem, przekazując talerze, ale nie sztućce – po około czwartym dniu zaczęli dawać dwa zestawy sztućców i to rozwiązało problem. Rozumiem, że chcę być delikatny, ale wydało mi się to trochę przewrotne – na kanarkach nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Snack bar przy basenach - nie było na co narzekać. Do 23:00 w barze był ograniczony wybór all inclusive (wtedy za wszystko trzeba było płacić) - za lepszego drinka trzeba było zapłacić, ale np. „zwykłe” mochito, które zwykle jest zawsze darmowe w hotelach – tutaj płacono za 8 Euro. W przeciwnym razie koktajle i piwo (tropikalne) oraz lokalne wina - dla mnie absolutnie w porządku. Podczas naszych wakacji były moje urodziny - hotel to zarejestrował i umieścił w pokoju list, abyśmy wręczyli go personelowi w jadalni - przynieśli nam ciasto i bardzo dobrego szampana - dzięki temu nasze wakacje były o wiele przyjemniejsze .

Obsługa w hotelu
Plaża R2 Pájara to ogromny kompleks - jest tam wszystko, czego można oczekiwać od hotelu czterogwiazdkowego i wszystkie potrzebne usługi. Jednak w związku z tym, że mieliśmy all-inclusive, poza wyżywieniem, nie przysługiwało nam nic i za prawie wszystko trzeba było płacić. Być może jedyną rzeczą, która była bezpłatna, był telewizor w pokoju. Wifi - bezpłatne tylko w recepcji, w przeciwnym razie płatne. Ręcznik basenowy - kaucja 10 Euro, SPA - płatne i za 2,5 godziny cena ok. 27 Euro, przy basenie z podgrzewaną wodą, fontannami bąbelkowymi itp... a potem kilka opcji saun - ja korzystałem z sauny fińskiej, co było naprawdę dobre. Hotel zawsze miał przygotowany jakiś program po godzinie 21:00 - DJ, lokalny zespół, tancerze, magicy... Na basenach codziennie odbywał się jakiś program towarzyszący, podczas którego grana była muzyka i „taniece” w woda. Sam hotel był bardzo czysty i zadbany, jednak tym, co nas zszokowało, był jego ogólny stan techniczny – wydawało nam się, że ktoś 20 lat temu zbudował hotel Hi-Tech z tamtych czasów i od tego czasu nikt go nie wkładał operacja ani grosza. Było to szczególnie zauważalne, kiedy poszliśmy do pokoju i jechaliśmy windami, które wykazywały oznaki dużego zużycia. Z wind, które umożliwiały panoramiczny widok na zewnątrz, można było zobaczyć w niektórych miejscach spadający tynk, pękające ściany, odpadające kawałki betonu i okładzin ściennych - oczywiście w części niewidocznej z ulicy. W hotelu dość słabo potraktowano oznaczenia pięter - przez około dwa dni w ogóle nie mogliśmy się zorientować, bo zamiast liczyć piętra od dołu do góry, czyli od 0 do 9, liczyły się od góry do dołu i tak recepcja znajdowała się na trzecim piętrze, które właściwie powinno znajdować się na parterze. Większość osób w hotelu pochodziła z Niemiec - cały hotel był zorientowany na Niemcy, więc czasami angielski po prostu nie działał. Na parterze, czyli 6. piętrze, znajdowała się fotobudka, różne małe sklepiki z pamiątkami - najbliższy sklep z włóczniami znajduje się jakieś 15-20 minut spacerem, a obok niego znajduje się cycar, w którym wypożyczyliśmy samochód. Uwaga: benzyna jest nadal bardzo tania na Wyspach Kanaryjskich.

Plaża
W niewielkiej odległości od hotelu znajduje się piękna plaża - czysta woda, w której można było nawet zobaczyć ryby i drobny, złoty piasek, a zwłaszcza jeśli chciałeś tam zostać na dłużej, skały mogły dawać piękny cień, więc można było zabrać tylko koc i nic więcej - w dodatku dzięki minimalnej liczbie osób na plaży było naprawdę cicho. To wystarczyło, abyśmy byli szczęśliwi. Woda była nieco cieplejsza niż w hotelu. Nawet przy silnym wietrze fale nie były duże.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Martina V.

Ocena 4,5 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 1.5. - 8.5.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Starszy hotel, czysty. Jedzenie dobre, każdy by wybrał.

Starszy hotel, czysty. Jedzenie dobre, każdy by wybrał.

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 4,5 / 5

Okolica 4,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Filtruj opinie

Karel S.

Ocena 3,3 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 2.5. - 9.5.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Chcieliśmy mieć spokojną lokalizację na Fuerteventurze, gdzie moglibyśmy odpocząć i jednocześnie mieć spokój. Dlatego wybraliśmy rejon Costa Calma – gdzie wybraliśmy hotel R2 Pájara Beach, który na papierze miał najlepszy stosunek jakości do ceny – tu niestety trzeba powiedzieć, że rzeczywistość była inna. Ale mimo pewnych niedociągnięć wakacje spełniły nasze oczekiwania. Zawsze jeździliśmy na wakacje we wrześniu, ale w tym roku zdecydowaliśmy się na lot na początku maja - czyli właściwie początek sezonu i stan wyspy też na to odpowiadał - ludzi było tu stosunkowo mało i było dość martwy zarówno w hotelu, jak i na plaży lub podczas podróży lub pieszych wędrówek - bardzo to doceniamy i traktujemy to jako duży plus. Temperatura wahała się od 21 do 28 stopni - zdarzało się, że jeden, dwa dni było naprawdę gorąco, ale poza tym raczej przeciętnie - mimo to nie było żadnego problemu z opalaniem się (nawet przy niskiej temperaturze słońce ma ogromną moc) moc UV, tu jest zupełnie gdzie indziej niż w Czechach). Na basen właściwie nie chodziliśmy zbyt często, bo ciągle wiał wiatr – było to również spowodowane tym, że woda w basenach nie była podgrzewana – więc w niektórych miejscach można było powalić kosą. Sama wyspa jest dość duża - surowa, bardzo sucha, zawsze wieje tu silny wiatr, ale w przeciwieństwie do innych wysp, gdy podjeżdża się samochodem pod górkę, pojawia się problem z sygnałem w telefonach, a nawet GPS - my mieliśmy. plan miejsc do odwiedzenia, ale po raz pierwszy udało nam się „zgubić”, bo GPS w samochodzie lub w telefonie po prostu nie działał. Fuerteventura ma piękne plaże, ale poza nimi reszta wyspy jest dość surowa i nie ma wiele do zaoferowania w porównaniu do innych wysp, nie żeby tu nic nie było, ale może Teneryfa po prostu tego nie ma .

Chcieliśmy mieć spokojną lokalizację na Fuerteventurze, gdzie moglibyśmy odpocząć i jednocześnie mieć spokój. Dlatego wybraliśmy rejon Costa Calma – gdzie wybraliśmy hotel R2 Pájara Beach, który na papierze miał najlepszy stosunek jakości do ceny – tu niestety trzeba powiedzieć, że rzeczywistość była inna. Ale mimo pewnych niedociągnięć wakacje spełniły nasze oczekiwania. Zawsze jeździliśmy na wakacje we wrześniu, ale w tym roku zdecydowaliśmy się na lot na początku maja - czyli właściwie początek sezonu i stan wyspy też na to odpowiadał - ludzi było tu stosunkowo mało i było dość martwy zarówno w hotelu, jak i na plaży lub podczas podróży lub pieszych wędrówek - bardzo to doceniamy i traktujemy to jako duży plus. Temperatura wahała się od 21 do 28 stopni - zdarzało się, że jeden, dwa dni było naprawdę gorąco, ale poza tym raczej przeciętnie - mimo to nie było żadnego problemu z opalaniem się (nawet przy niskiej temperaturze słońce ma ogromną moc) moc UV, tu jest zupełnie gdzie indziej niż w Czechach). Na basen właściwie nie chodziliśmy zbyt często, bo ciągle wiał wiatr – było to również spowodowane tym, że woda w basenach nie była podgrzewana – więc w niektórych miejscach można było powalić kosą. Sama wyspa jest dość duża - surowa, bardzo sucha, zawsze wieje tu silny wiatr, ale w przeciwieństwie do innych wysp, gdy podjeżdża się samochodem pod górkę, pojawia się problem z sygnałem w telefonach, a nawet GPS - my mieliśmy. plan miejsc do odwiedzenia, ale po raz pierwszy udało nam się „zgubić”, bo GPS w samochodzie lub w telefonie po prostu nie działał. Fuerteventura ma piękne plaże, ale poza nimi reszta wyspy jest dość surowa i nie ma wiele do zaoferowania w porównaniu do innych wysp, nie żeby tu nic nie było, ale może Teneryfa po prostu tego nie ma .

Zakwaterowanie 3,8 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

Cena 2,5 / 5

Zakwaterowanie
Pokój w którym mieszkaliśmy był duży, z balkonem i widokiem na ocean. Łóżka były bardzo wygodne, duże i dobrze spały. Łazienka i jej wyposażenie były w porządku. Ręczniki zawsze były czyste i pachnące. Sprzątanie zawsze odbywało się bardzo ostrożnie. Mebel nosił ślady intensywnego użytkowania, jednak nie przeszkadzało to w prawidłowym użytkowaniu. Gniazdka elektryczne nie znajdowały się tuż obok łóżka, więc nie można było naładować telefonu obok siebie w nocy. Problemem okazała się mała ilość miejsca w szafach. Nie należymy do tych, którzy wszystko zabieraliby na wakacje, ale krótko mówiąc, miejsca na rzeczy było tak mało, że dla dwóch osób nie starczyło, więc przez cały urlop trzymałam rzeczy na podłodze przed łóżko.

Wyżywienie
Mieliśmy all inclusive - zaletą było to, że "okna czasowe" na śniadanie, lunch i kolację były tak ustawione, że rano, jeśli chciało się spać, można było jeszcze zjeść śniadanie od 9:30 do 10:00. Lunch był od 13:00 do 15:00, a kolacja od 19:00 do 21:00 - na kolację musiałem założyć dresy, bo nie miałem ze sobą innych długich spodni... Samo jedzenie było raczej przeciętne i skierowany do niemieckiej klienteli. Stoły bufetowe były regularnie uzupełniane i było z czego wybierać, choć wybór mógł być znacznie, znacznie bardziej zróżnicowany. Już po 2 dniach skosztowaliśmy praktycznie wszystkiego, a do końca wakacji nie można było zaznać żadnych wrażeń gastronomicznych. To, co naprawdę nas zaintrygowało, to to, że jak na nasz gust były to bardzo brudne talerze - więc trzeba było dużo grzebać, aby znaleźć coś naprawdę czystego. Poza tym - hotel działał w pewnym trybie „eko”, gdzie starał się oszczędzać żywność, aby nie wyrzucała jej niepotrzebnie, i rozwiązał ją w ten sposób, że na każdym stole znajdował się tylko jeden komplet sztućców, więc kiedy kelnerzy chodziłeś po okolicy, żeby zabrać brudne talerze, jeśli zostawiłeś tam również sztućce, które następnie zabrali, nie mogłeś nałożyć nic innego, co nas zdziwiło, bo sam nie mogłeś zabrać sztućców - obsługa zawsze wkładała to tam. Dlatego zawsze rozwiązywaliśmy ten problem, przekazując talerze, ale nie sztućce – po około czwartym dniu zaczęli dawać dwa zestawy sztućców i to rozwiązało problem. Rozumiem, że chcę być delikatny, ale wydało mi się to trochę przewrotne – na kanarkach nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Snack bar przy basenach - nie było na co narzekać. Do 23:00 w barze był ograniczony wybór all inclusive (wtedy za wszystko trzeba było płacić) - za lepszego drinka trzeba było zapłacić, ale np. „zwykłe” mochito, które zwykle jest zawsze darmowe w hotelach – tutaj płacono za 8 Euro. W przeciwnym razie koktajle i piwo (tropikalne) oraz lokalne wina - dla mnie absolutnie w porządku. Podczas naszych wakacji były moje urodziny - hotel to zarejestrował i umieścił w pokoju list, abyśmy wręczyli go personelowi w jadalni - przynieśli nam ciasto i bardzo dobrego szampana - dzięki temu nasze wakacje były o wiele przyjemniejsze .

Obsługa w hotelu
Plaża R2 Pájara to ogromny kompleks - jest tam wszystko, czego można oczekiwać od hotelu czterogwiazdkowego i wszystkie potrzebne usługi. Jednak w związku z tym, że mieliśmy all-inclusive, poza wyżywieniem, nie przysługiwało nam nic i za prawie wszystko trzeba było płacić. Być może jedyną rzeczą, która była bezpłatna, był telewizor w pokoju. Wifi - bezpłatne tylko w recepcji, w przeciwnym razie płatne. Ręcznik basenowy - kaucja 10 Euro, SPA - płatne i za 2,5 godziny cena ok. 27 Euro, przy basenie z podgrzewaną wodą, fontannami bąbelkowymi itp... a potem kilka opcji saun - ja korzystałem z sauny fińskiej, co było naprawdę dobre. Hotel zawsze miał przygotowany jakiś program po godzinie 21:00 - DJ, lokalny zespół, tancerze, magicy... Na basenach codziennie odbywał się jakiś program towarzyszący, podczas którego grana była muzyka i „taniece” w woda. Sam hotel był bardzo czysty i zadbany, jednak tym, co nas zszokowało, był jego ogólny stan techniczny – wydawało nam się, że ktoś 20 lat temu zbudował hotel Hi-Tech z tamtych czasów i od tego czasu nikt go nie wkładał operacja ani grosza. Było to szczególnie zauważalne, kiedy poszliśmy do pokoju i jechaliśmy windami, które wykazywały oznaki dużego zużycia. Z wind, które umożliwiały panoramiczny widok na zewnątrz, można było zobaczyć w niektórych miejscach spadający tynk, pękające ściany, odpadające kawałki betonu i okładzin ściennych - oczywiście w części niewidocznej z ulicy. W hotelu dość słabo potraktowano oznaczenia pięter - przez około dwa dni w ogóle nie mogliśmy się zorientować, bo zamiast liczyć piętra od dołu do góry, czyli od 0 do 9, liczyły się od góry do dołu i tak recepcja znajdowała się na trzecim piętrze, które właściwie powinno znajdować się na parterze. Większość osób w hotelu pochodziła z Niemiec - cały hotel był zorientowany na Niemcy, więc czasami angielski po prostu nie działał. Na parterze, czyli 6. piętrze, znajdowała się fotobudka, różne małe sklepiki z pamiątkami - najbliższy sklep z włóczniami znajduje się jakieś 15-20 minut spacerem, a obok niego znajduje się cycar, w którym wypożyczyliśmy samochód. Uwaga: benzyna jest nadal bardzo tania na Wyspach Kanaryjskich.

Plaża
W niewielkiej odległości od hotelu znajduje się piękna plaża - czysta woda, w której można było nawet zobaczyć ryby i drobny, złoty piasek, a zwłaszcza jeśli chciałeś tam zostać na dłużej, skały mogły dawać piękny cień, więc można było zabrać tylko koc i nic więcej - w dodatku dzięki minimalnej liczbie osób na plaży było naprawdę cicho. To wystarczyło, abyśmy byli szczęśliwi. Woda była nieco cieplejsza niż w hotelu. Nawet przy silnym wietrze fale nie były duże.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Martina V.

Ocena 4,5 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 1.5. - 8.5.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Starszy hotel, czysty. Jedzenie dobre, każdy by wybrał.

Starszy hotel, czysty. Jedzenie dobre, każdy by wybrał.

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 4,5 / 5

Okolica 4,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Klient chciał pozostać anonimowy

Ocena 4,0 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.hu) Data pobytu 29.4. - 6.5.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Ogólnie jestem zadowolony z trasy ogłoszonej w ramach kampanii. Jest to bardzo dobry stosunek jakości do ceny (tak na wyprzedaży). Jest w cudownej lokalizacji.

Ogólnie jestem zadowolony z trasy ogłoszonej w ramach kampanii. Jest to bardzo dobry stosunek jakości do ceny (tak na wyprzedaży). Jest w cudownej lokalizacji.

Zakwaterowanie 3,3 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 3,5 / 5

Zakwaterowanie
Hotel jest trochę retro, wyposażenie jest dość zniszczone. Zwłaszcza jakość łóżka (było dla mnie dość trudne) i poduszek jest nie do przyjęcia. Przyniosłem własną małą poduszkę, więc mogłem spać. Określenie „przybory toaletowe w cenie” jest lekką przesadą ze strony hotelu, gdyż w łazience znajdował się jedynie płyn do mycia rąk i żel pod prysznic. Pokoje są przestronne i można je wygodnie zakwaterować.

Wyżywienie
Obsługa była idealna na mój gust! Nie byliśmy głodni ani spragnieni. Dziwne było to, że oszczędzali na wodzie pitnej. W dniu naszego przyjazdu przygotowano 2 1/2 litrowe butelki wody mineralnej. Nie dostaliśmy nowego, musieliśmy przesłać ten, był trochę skomplikowany. Na terenie hotelu był sklep, w którym kupiłem dużą butelkę wody (co jest ciekawe w All Inclusive!) i napełniłem ją. Wodę butelkowaną można było uzupełniać tylko przy barze, chociaż w jadalniach znajdowały się dystrybutory z napojami. ale myślę, że to była zwykła woda z kranu, myślę, że ze względu na jej smak (miała dość chlorowy posmak). Ilość i jakość jedzenia jest idealna!

Obsługa w hotelu
Sprzątali co 2 dni, co moim zdaniem wystarczyło, ale jeśli ktoś wywiesił znak z prośbą o sprzątanie, robił to codziennie. Personel obsługi był pomocny i przyjazny. Animatorzy nie byli nachalni. Ogród, basen i cały hotel były bardzo spokojne, czyste i schludne. Woda w basenie (w którym można było pływać) była bardzo zimna.

Plaża
Było łatwo dostępne. Kąpałam się w nim kilka razy. Drobny piasek/kamienista. Uważaj na fale i skały. Swoją drogą niesamowite.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Tereza P.

Ocena 4,9 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 25.4. - 2.5.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Wielka satysfakcja, Wyspy Kanaryjskie podbiły nasze serca.

Wielka satysfakcja, Wyspy Kanaryjskie podbiły nasze serca.

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było bardzo miłe, mój przyjaciel i ja byliśmy w pokoju z widokiem na basen. Sprzątane codziennie, wodę dostaliśmy tylko 3 razy w całym tygodniu. W przeciwnym razie otoczenie hotelu jest bardzo piękne.

Wyżywienie
Jedzenie jest absolutnie luksusowe! Na podstawie opinii byliśmy trochę zaniepokojeni, ale jedzenie było zróżnicowane i absolutnie bez zarzutu. Dla kogoś, kto doświadczył opcji all inclusive w Turcji i Egipcie, był to inny poziom. Myślę, że będziesz zadowolony tak jak my.

Obsługa w hotelu
Animatorzy byli bardzo mili (nawet jeden Czech i Słowak), nasze pokoje były zawsze ładnie sprzątane i nic nie zginęło, cały personel był bardzo pomocny, a delegat był również miły.

Plaża
Byliśmy 25.04. - 2,5. i morze było zimniejsze, ale nadal pływaliśmy. Plaże są piękne, czyste, jednak jest tam sporo nudystów, więc chyba nie do końca nadają się dla dzieci.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Károly József H.

Ocena 5,0 / 5

Zweryfikowana opinia (Invia.hu) Data pobytu 22.4. - 29.4.2024 Oceniono: Maj 2024

R2 Pájara Beach Ocena: 4/5 Wyspy Kanaryjskie, Fuerteventura

Wszystko było zgodne z opisem.

Wszystko było zgodne z opisem.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
Nienaganny personel i obsługa.

Wyżywienie
To było idealne, spełniające wszystkie potrzeby.

Obsługa w hotelu
Doskonały.

Plaża
Z hotelowej plaży z basenem można było zejść na plażę po schodach, która była mieszanką kamienistej i piaszczystej.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)

Położenie hotelu

Mapa nie musi przedstawiać położenia wszystkich hoteli. Pozycja zaznaczona na mapie ma charakter orientacyjny. Zgłoś

Costa Calma

Costa Calma to znany ośrodek turystyczny na często wybieranej na wakacje Fuerteventurze - jednej z Wysp Kanaryjskich. Polecany jest wszystkim turystom chcącym wypocząć na wakacjach w ciszy i spokoju. Miasto znajduje się w odległości 80 km od międzynarodowego portu lotniczego. Słynie z przepięknych plaż i równinnych krajobrazów. W okolicy Costa Calma mieści się Park Narodowy Jandia. Można tam podziwiać piękne, dzikie plaże i urwiste wzgórza. Miejscowość oferuje turystom niemal 20 km piaszczystych plaż i ciepłą wodę w oceanie. Najpopularniejszą plażą jest Playa de Sotavento.

W ostatnich latach Costa Calma coraz bardziej się rozwija, choć nie jest to jeszcze modny kurort nadmorski. Nadal można znaleźć tu zaciszne zatoczki i plaże, na których warto odpocząć z dala od wielkomiejskiego gwaru. W mieście jest wiele doskonałych hoteli, budowane są liczne bary i restauracje serwujące lokalne przysmaki.

Costa Calma stwarza znakomite warunki do uprawiania surfingu. W okresie letnim występują tu silne wiatry, które sprzyjają surfingowcom, a ośrodki i wypożyczalnie surfingowe zapewniają im dostęp do sprzętu. Można tu także uprawiać inne dyscypliny sportów wodnych, np. kitesurfing i windsurfing lub rowerki wodne.

Fuerteventura i Costa Calma to miejsca idealne na spokojne wakacje z rodziną. Wyspa ma wulkaniczne pochodzenie, dlatego plaże w kurortach mają czarny piasek. Panuje tu klimat sprzyjający wczasom nad morzem - Fuerteventura ma najniższą roczną sumę opadów w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Costa Calma otoczona jest wydmami i zaroślami. Można tu wybrać się na wycieczkę pieszą lub wyprawę rowerową. W okolicy warto zobaczyć stary port w miejscowości Ajua albo kościół Iglesia de Virgen de la Regla w Pajar. Atrakcją jest Oasis Park, gdzie można podziwiać pokazy papug, krokodyli i lwów morskich. 
 

Opis

Fuerteventura jest jedną z najrzadziej zaludnionych Wysp Kanaryjskich, mimo że pod względem wielkości jest druga. Stolicą wyspy jest Puerto del Rosario, duży ośrodek turystyczny.

Fuerteventura - atrakcje, co zwiedzić

Krajobraz tworzą przede wszystkim masywy wulkaniczne oraz rozległe piaszczyste plaże, jedne z największych w świecie. To one właśnie przyciągają na wakacje na Fuerteventure turystów z różnych zakątków. Ze względu na obfitość terenów piaszczystych, wyspa nazywana jest "kawałkiem Sahary przeniesionym w wody oceanu". Są tu bardzo dobre warunki zwłaszcza do uprawiania surfingu. Na plaży Playa de Sotavento de Jandia co roku odbywają się mistrzostwa świata w tym sporcie. Krajobraz wyspy jest jałowy i pustynny. Wynika to z klimatu, najbardziej suchego ze wszystkich wysp archipelagu. Jest tu też bardziej gorąco i najdotkliwiej odczuwa się saharyjskie wiatry, przynoszące ogromne ilości piasków i pyłów. Burze piaskowe najczęściej występują wiosną. Ze względu na klimat bardzo uboga jest szata roślinna, a skaliste wnętrze wyspy przeznacza się głównie na pastwiska dla kóz. Z koziego mleka produkuje się słynny na całą wyspę ser majorero. Głównym problemem mieszkańców wyspy jest niedostatek wody. Charakterystyczne w krajobrazie są liczne wiatraki. Pompują one wodę spod ziemi do nawadniania pól, oraz wytwarzają prąd dla wyspy. Woda pitna prawie w całości pozyskiwana jest z odsalania wody morskiej lub dostarczana jest na statkach z kontynentu.

W północnej części, na półwyspie Maxorata, znajduje się kilka wartych zobaczenia starych miasteczek i wiosek, z zachowanymi z czasów kolonialnych budynkami. Z kolei wschodnia część półwyspu zajęta jest głównie przez tereny rolnicze. Na wyspie uprawia się pomidory, palmy daktylowe i agawy.

Fuerteventura - wakacje last minute - zobacz wszystkie oferty

 
  • Odległość od plaży Plaża 0 m
  • Odległość od centrum miasta Centrum miasta 1.5 km
  • Odległość od lotniska Lotnisko 70 km

Pogoda

Aktualna pogoda

  • Temperatura 24 °C temperatura w nocy 19 °C

  • Temperatura wody 20 °C

Prognoza pogody na następne dni

  • Jutro 23 °C temperatura w nocy 19 °C

  • Sobota 25 °C temperatura w nocy 19 °C

  • Niedziela 26 °C temperatura w nocy 19 °C

  • Poniedziałek 24 °C temperatura w nocy 19 °C

Najlepsze miesiące na wakacje w tym miejscu

  • Najlepszy
  • Dobry
  • Niski sezon
  1. Styczeń
  2. Luty
  3. Marzec
  4. Kwiecień
  5. Maj
  6. Czerwiec
  7. Lipiec
  8. Sierpień
  9. Wrzesień
  10. Październik
  11. Listopad
  12. Grudzień

Więcej wycieczek, które mogą Cię zainteresować