Całkowita ocena
2 dni temu wróciliśmy z mężem z Turcji, z Hotelu Dogan Beach Resort& Spa. Wybór hotelu poprzedzony był kilku dniowymi poszukiwaniami właściwej oferty, zaufałam opiniom, które hotel miał bardzo dobre, czyli wg ITAKI 5 na 6 możliwych punktów.
PORAŻKA!!! Czujemy się oszukani i totalnie zawiedzeni!Tak jak osoby, które w hotelu spotkaliśmy.
Turcja! Przepiękny kraj, ociekający sokiem winnych owoców i wszystkimi kolorami tęczy. Skąpany we wspaniałej kuchni, obfitującej w mięso, ryby, owoce i warzywa. W hotelu DOGAN....jedyne co ociekało a raczej uciekało to muchy, które były najprawdopodobniej głodne tak jak i my:( Pobyt 7 dniowy. Już w pierwszych godzinach zorientowaliśmy się, że pobyt w tym hotelu to pomyłka. Cena za 4 gwiazdki a serwis na poziomie hotelu 2*. Ryby 0. Kebab 0. Jedzenie nie dość, że bardzo ubogie to jeszcze po prostu go brakowało. Np. śniadania do godz. 10.00 a późne śniadania do godz. 11.00. Zdarzyło się, że przyszliśmy o 9.45 i już nie było nawet pieczywa! A na talerzach, które jeszcze oblegane były przez muchy były po prostu resztki! Potrawy były zimne lub przypalone. Arbuz wyłożony raz, ten kto zdążył się poczęstować miał szczęście, bo osoby, które przyszły później mogły owoc podziwiać już jedynie na talerzach tych, którzy zaatakowali stołówkę zaraz po otwarciu drzwi. Poza arbuzem podano 3 razy melon ( było to już po kilku skargach na jakość oraz niewystarczającą ilość jedzenia) oraz brzoskwinie i śliwki, które były twarde jak kamienie. (idąć na targ za parę groszy kupuje się soczyste, słodkie owoce, których smaku nigdy się nie zapomni) Jedzenie monotonne, zupy znośne ale wczoraj pojawiła się zupa typu gorący kubek - zupa z grudkami,najzwyczajniej w świecie niedobrze wymieszana. To co było wyśmienite to pieczywo, oczywiście jeśli nie zabrakło:( Nie wiem, kto wystawiał opinie, które skusiły nas na zakup wakacji w hotelu Dogan. Są one nieprawdziwe. Po zorientowaniu się w sytuacji, aby nie zmarnować pobytu w Tucji czyt. inaczej - nie pozostało nam nic innego jak zakup wycieczek fakultatywnych, tak więc przez 4 dni (na 7!) byliśmy poza hotelem. Oferta z WiFi. UWAGA!!! Internet działał na 7 dni jedynie 2 razy i to tylko w okolicach recepcji. Nie udał nam się porozmawiać z dzieckiem przebywającym na kolonii ani razu!(Wczoraj po licznych skargach menadżer hotelu podjął jakieś kroki aby to zmienić - efekt nieznany) Co do obsługi, nie przepadają jak chce się od nich czegoś np. tak dziwnego jak mleko do kawy, które nie jest chemią z maszyny lub butelkę wody mineralnej. Poza tym nie będę się skarżyć, choć niestety, możliwość swobodnej konwersacji w języku innym niż turecki nie istnieje:( Osobą najbardziej komunikatywną jest jedynie pani pracująca w recepcji hotelu. Polecam też miłe małżeństwo ze SPA. Z hammamu warto skorzystać, aczkolwiek czystość toalety i zapachy się wydobywające - jest trochę odrzucająca:( Sam hotel ma przyznane 4 *. Nie wiem jakim cudem. Jest to stary hotel, lata świetności ma zdecydowanie za sobą. Łazienka malutka, jedna mała półeczka, prysznic, z pod którego cieknie woda na podłogę. Pokoje faktycznie sprzątane, ręczniki wymieniane. Plaża ok, należy zabrać obuwie ochronne, gdyż jest kamienista. Zupełny brak animacji.Kompletnie nic. Do serca miasta Ozdere jest kilka kilometrów. Trzeba jechać busikiem, lub wynająć samochód, co odradzają lokalni oraz rezydentka. Można się przejść deptakiem ciągnącym się wzdłuż plaży. Poza tym, to w sumie odludzie. Pobyt w hotelu Dogan. Porażka. Przykro mi:(