Położenie hotelu jest OK, niestety cały obszar Kemer to loteria jeśli chodzi o pogodę. Wysokie pasmo górskie powstrzymuje chmury, a słońca jest mało, zwłaszcza po południu. Z drugiej strony pasmo górskie jest niewątpliwą naturalną dominantą. Również podróż do resortu z lotniska przez całą zatłoczoną Antalyę jest dość męczącym przeżyciem w określonych porach dnia. W mieście Goynuk jest sporo sklepów. Ale to, co mnie naprawdę zaskoczyło, to liczba turystów (i młodych mężczyzn) z Wielkiej Brytanii podróżujących z naszymi CK, wojna nie wojna, głównie dla zabawy. Usługi delegata KC były na wysokim poziomie.
Zakwaterowanie
Pokoje są już naznaczone zniszczeniami czasu i zasługiwałyby na remont. Słynna „umiejętność” rzemieślnicza ludów południowych jest w nich dość odzwierciedlona. Z drugiej strony łóżka mają wysokiej jakości materace.
Wyżywienie
Wystarczająco w odpowiedniej ilości, smacznie, wystarczająco dużo ryb i grilli. Śniadania i obiady ok, niestety kolacja to kompletna tragedia, brak miejsca, talerzy, sztućców zawsze brak, taki nieopanowany chaos, obsługa absolutnie nie nadąża a to był dopiero początek sezonu. Poza tym ogólne wrażenie psują turyści z niektórych krajów, którzy nie mają manier i zachowują się jak ludzie przy rynsztoku. Wszyscy chyba wiemy, o jaki kraj chodzi. Mała podpowiedź: są na wschód od nas.
Obsługa w hotelu
Nie pompowaliśmy.
Plaża
Dość obszerne, raczej kamieniste, bardziej strome wejście do morza, być może z pomostu. Trzeba wziąć pod uwagę, że czasem pojawią się większe fale. Dużo leżaków w tym czasie.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate