Hotel ruina nadaje się do całkowitego remontu, wszechobecny syf, kurz jeszcze pamięta chyba datę powstania, wszystko brudne, lepkie, rozpadające się meble, strasznie zniszczona łazienka, tv nie działał, a lodówka ledwo chłodzi, sejfu w pokoju nie ma i z wielką łaską przynoszą po conajmniej 7 telefonach do recepcji, bo rzucają sluchawką, toaleta w recepcji nie nadaje się do użytku, tak śmierdzi i jest tak zniszczona, i brudna, że nie da się wejść, na stołówce brudne stoły, obrusy, obsługa nieuprzejma, w pokoju w którym byłam 2085 zarwane łóżko, materac poszyty jakby zszywkami, potargane firanki, zerwane zasłony, wszystko stare, zużyte, wymaga totalnego remontu. Ręczniki polecam wziąć swoje, z wielką łaską dadzą po kilkunastu telefonach do recepcji, ale wyglądają jak szmaty do podłogi, niby prane, a brudne. Jedzenie niedoprawione, bez smaku i ciągle to samo. Program animacji beznadziejny, nigdy na gorszym nie byłam. Brak szacunku dla Polaków, faworyzuje się tylko Arabów i Francuzów, resztę traktują jak zło konieczne. Nie polecam, chyba, że ktoś ma ochotę na najgorsze wakacje życia. Plaża hotelowa tak brudna, że bez butów do wody lepiej nie iść. Wszystkie śmieci leżą na plaży i nie mam tu na myśli glonów. Jednym słowem syf.
Zakwaterowanie
Pokój to rozpacz, zarwane łóżko, leży się po skosie, materac poszyty jakby zszywkami, gniecie okropnie, potargane firanki, zerwane zasłony, bród, kurz sprzed lat, zacieki na ścianach i odpadająca farba. Łazienka bardzo zniszczona i również brudna. Tv nie działa, a lodówka lewdo chłodzi. Koszmar!
Wyżywienie
Jedzenie w kółko to samo, bardzo mały wybór pieczywa, aż 3 rodzaje bułek, w kółko omlet niedosmażony, naleśniki albo spalone albo pół surowe, mortadelą i 2 rodzaje sera i te ich tłuste smażone ziemniaki, kapusta i inne. Jedzenie bez smaku totalnie, za to oleju nie żałują. Ciast kilka rodzaji, smak ten sam. Generalnie po 4 dniu już się odechciewa tego jeść. Zupy niejadalne. Ziemniaki pół surowe. 2 razy zatrułam się tym jedzeniem.
Obsługa w hotelu
Usługi hotelowe porażka. Nigdy na gorszych nie byłam. Niby aerobik dla wszystkich, ale tak żenujący, że nic innego nie słuchać tylko prowadzącego gwizdek, szału można dostać. Sam aerobik też zniechęca. Wieczorne larmo zwane pokazami tragedia. Muzyka tylko arabska i francuska. Dają odczuć, że preferują inne nacje niż Polska. Awantury przy basenach głównie gości z Francji roztrzygane na ich korzyść, bez zastanowienia i jeszcze bicie im brawa. Nigdy gorzej na wakacjach się nie czułam.
Plaża
Plaża bardzo brudna, śmierdząca, raz rozcięłam stopę szkłem w piasku. Pełno glonów, śmieci, butelek, reklamówek, wszystko się tam znajdzie. Morze brudne i zimne. Nikt o to nie dba. Plaża jest wąska, bardzo mało leżaków, nigdy nie było dla mnie ani jednego wolnego. Nie wspomnę, że się rozpadają i są brudne.