Ponieważ na Maderze potrzebowaliśmy tylko noclegu (rano jedziesz na wycieczkę i wracasz późnym wieczorem, a tak to na Maderze bywa), byliśmy zadowoleni. Ale nie polecam tego hotelu na wakacje w hotelu. Nie znam jakości sąsiednich hoteli Buganvília i Esterlicia, które należą do kompleksu, ale Mimosa jest tylko na nocleg. Hotel znajduje się około 30 minut spacerem od centrum iw przeciwieństwie do innych hoteli, które oferuje również biuro podróży, nie zapewnia transportu do centrum, nie znamy powodu.
Zakwaterowanie
Pokoje w dobrym stanie, wyposażone w lodówkę (niezbędną), kuchenkę i kuchenkę mikrofalową, wszystkie starszej produkcji. Łazienka i toaleta starszej produkcji, funkcjonalne. Łóżka w porządku. Transport windą powodował problemy. W 11-piętrowym budynku jest tylko jedna winda (druga była cały czas nieczynna), a czasami zacinała się nawet na 5 piętrze (nie zamykali drzwi). Wiele osób wolało chodzić.
Wyżywienie
Mieliśmy tylko śniadanie. Jedliśmy oxeye, bekon (to było codziennie), jogurt, owoce, słone i słodkie wypieki, wszystko bardzo dobre. Wędliny, kiełbaski, salami, jak w każdym hotelu, nie są jadalne. Jajecznica niejadalna.
Obsługa w hotelu
Pokojówki pracują idealnie, recepcjonistki też. wszystko, czego potrzebowaliśmy, zostało zorganizowane w ciągu 30 minut, sprzątanie pokoju było doskonałe. Pomocniczy personel kuchenny musiał być zmęczony.
Plaża
Zazwyczaj konieczne jest dotarcie na plażę lokalnym transportem lub wynajętym samochodem. Oprócz jednej piaszczystej plaży, która jest w pełni zajęta, około godziny jazdy samochodem, plaże są kamieniste i mało ludzi. Ponieważ w tym roku słońce było bardzo gorące, w ciepłej wodzie o temperaturze około 23°C wytrzymaliśmy nawet 30 minut. W jeziorach lawowych woda jest nieco cieplejsza. Polecam Doca do Cavacas i oczywiście Porto Moniz. Oczywiście jest tam również bardzo tłoczno.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate