Szczerze mówiąc, spodziewałem się więcej. W ofercie wycieczki nie było wzmianki, że podróż z lotniska do hotelu trwa cztery godziny. Chociaż w hotelu jest około czterech lub pięciu restauracji i barów, niestety większość z nich jest zamknięta całkowicie lub przez większą część dnia. W wycieczce towarzyszył lekarz z Derma Medical Clinic. Była miła, udzielała prywatnych konsultacji, zorganizowała wykład. Delegat CK był chętny, udzielał wystarczających informacji, towarzyszył jej w wycieczkach. Osobny rozdział to wtedy droga do domu. Wyjeżdżamy z hotelu o 8:00 czasu czeskiego i odbieramy nasze walizki w Pradze na lotnisku o 21:30. W tym czasie jesteś w domu wygodnie z Nowego Jorku. Wyjazd mogę podsumować jednym zdaniem: było intensywnie, ale raz wystarczyło. Powiedziałbym, że mało muzyki za całkiem spore pieniądze.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie jest przyzwoite, w przyjemnych parterowych domkach. Nie byliśmy w pełni zadowoleni z podwójnego łóżka ze wspólnym materacem i wspólnym kocem, ale to chyba lokalna specjalność.
Wyżywienie
Jedzenie jest dość smaczne, ale monotonne. Nie jest to zaskakujące w przypadku śniadań, ale tutaj dotyczyło to również obiadów. Jeśli nie kupujesz obiadów jako pełnego wyżywienia, nie masz zbyt wielu opcji, aby coś zjeść w ciągu dnia. Chociaż wśród lokalnych turystów widzieliśmy pudełka z pizzą, przez cały tydzień nie dowiedzieliśmy się, gdzie i jak ją zamówić.
Obsługa w hotelu
Hotel posiada trzy odkryte baseny, z których jeden jest naprawdę duży i ładny. Nie możesz jednak zamówić u niego nic do jedzenia ani picia. Jedyny bar czynny w ciągu dnia (tylko z napojami) znajduje się przy basenie o wymiarach ok. 20 x 8 metrów, który jest z tego powodu oblegany przez turystów. W hotelu znajduje się naprawdę fajna strefa wellness z krytymi basenami i mnóstwem usług, jednak gdy na zewnątrz jest 35 stopni, nic cię nie przyciąga. Hotel oferuje również alkohole, szeroki wybór, w tym naprawdę dobre lokalne wina. Spodziewajcie się jednak, że tutaj za 1 dcl zapłacicie tyle samo, co za całą butelkę.
Plaża
Największą atrakcją menu „Morza Martwego” jest rozdział sam w sobie. Dostęp do plaży nie jest wygodny, szczególnie dla starszych i mniej mobilnych turystów. Do wody można wejść albo z pomostu po pokonaniu półmetrowego stopnia, albo po dużych kamyczkach, które nie są zbyt stabilne nawet dla osób sprawnych fizycznie. Leżaki na plaży są w dół i ponad połowa z nich jest na słońcu. Możesz „wytoczyć” obiecane błoto z Morza Martwego z wiadra, a następnie stać i czekać, aż wyschnie. Pobliski bar jest ponownie zamknięty na cały tydzień pobytu. Ogólnie rzecz biorąc, Morze Martwe wygląda jak staw gdzieś na pustyni. (rozczarowanie).
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate