Urlop spełnił nasze oczekiwania, miejsce było piękne, pogoda przewidywana.
Zakwaterowanie
Wrażenie pierwszej nocy po przybyciu na miejsce to lekkie rozczarowanie. Pobudka rano i widok z okna, nawet na parterze, zastąpił wszystko, piękny widok w stronę gór, cudowna panorama. Co nas rozczarowało, mimo że na stronie jest napisane, że wyposażenie pokoju może być inne, to wygląd i wyposażenie pokoju, zdjęcia oczywiście pokazują to, co najlepsze w ofercie hotelu/pensjonatu (zakładam, że są zdjęcia pokoi „superior” w innym budynku, choć w okolicy), rzeczywistość była mniej pozytywna. Jest to głównie łazienka/toaleta, gdzie znajduje się prysznic z zasłoną i prysznic, gdzie nie ma uchwytu na głowę i trzeba cały czas trzymać głowę w dłoni.
Wyżywienie
Tylko śniadanie, serwowane przez obsługę, maksymalne chęci personelu (kciuki w górę), codziennie ten sam skład, jakość ok, trochę więcej innowacji by nie zaszkodziło, ale nie razi, równoważone chęcią personelu.
Obsługa w hotelu
Idealnie, codzienne sprzątanie, wymiana ręczników na życzenie, tutaj bez zastrzeżeń.
Plaża
Plaża publiczna najbliżej hotelu OK, wyposażona w parasole i leżaki należące do sąsiedniego baru za opłatą, ok. Plaża prawie czysta (tu i ówdzie coś leżało na ziemi, ale marginalnie), woda czysta, zajęcia sportowe ok. 30 m (spadochrony, różne dmuchane przedmioty holowane za łódką,...). Z polecenia gospodyni odwiedziliśmy również plażę oddaloną o 1,5 km od hotelu Potamos Beach, męcząca na piechotę, każdy środek transportu wskazany. Plaża przepiękna, znowu płatne parasole i leżaki, możliwość kupienia jedzenia na stoisku na skraju plaży. Naprawdę piękne miejsce. Jedyny „gum”, duża ilość ryb (prawdopodobnie spokrewnionych ze słodkowodną Garra Rufa), o ile tylko gryzą w pięty i są małe, ok, ale jak tylko przeleci większy i cię „ugryzie” w stawie kolanowym, jeśli się tego nie spodziewasz, nic przyjemnego. Ale to natura, woda należy do nich, a my jesteśmy intruzami ;)
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate