Adele Beach

mega hotel, piękne pokoje super lokalizacja, pyszne jedzenie. na pewno tam wrócimy

Hotel o idealnym usytuowaniu, co zawsze jest dla mnie kluczowym argumentem. Kameralne bungalowy dają poczucie intymności, nie jest to niebosiężny moloch, który pomieści setki turystów, dla mnie to plus. Z jednej strony znajduje się przy samej plaży, tam, gdzie kończy się hotelowy basen, praktycznie zaczyna się plaża, jadalnia pod wiatą - na świeżym powietrzu również znajduje się od strony morza - można jeść śniadanie i obserwować morze o poranku. Z drugiej strony hotelu jest wyjście na główną ulicę miejscowości, przy której znajdują się liczne klimatyczne tawerny serwujące pyszności oraz sklepiki z pamiątkami, w których niepowtarzalnie pachnie mydełkami oliwnymi. Praktycznie na przeciwko uliczki prowadzącej do hotelu (może jakieś 50 metrów od niego), znajduje się świetnie zaopatrzony, przystępny cenowo, sklep , w którym dostaniemy artykuły spożywcze, słodycze, chłodne napoje, oliwki, oliwę, jak pamiątkowe magnesy, lokalną biżuterię z słynnymi niebieskimi opalami (pięknie mieniącymi się na opalonej skórze), a nawet tamtejsze wino domu w plastikowych butelkach (jeśli dobrze pamiętam 2 euro za litr - oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała), są również bukłaczki z rakiją w różnych smakach i różnorakie rozmiary buteleczek, które możemy nią napełnić wedle zapotrzebowania. Plaża przy hotelu również super, piasek oczywiście grubszy niż nad Bałtykiem, ale to nadal piasek, nie kamyczki, jedynie przy wejściu do wody zdarzają się spore kamienie, dlatego przydają się buty do wody. Zarówno na plaży, jak i przy hotelowym basenie sympatyczna i zaangażowana ekipa ratowników. Personel hotelu, przesympatyczny, widać, że mają sporo pracy, ale gość nie odczuwa, żeby byli z niej niezadowoleni, potrafią zażartować, są uśmiechnięci, zarówno Panie w recepcji, w jadalni , jak i Panie sprzątające. Szczególnie miło wspominam skorego do żartów Pana barmana. Około stu metrów od hotelu znajduje się przystanek autobusowy do Rethymno (bilet można kupić w recepcji hotelu za bodajże 1,30 euro), komunikacja działa sprawnie i po około 10 minutach możemy znaleźć się w tym malowniczym i zabytkowym mieście. Hotelowa kuchnia również mnie nie zawiodła, uważam, ze każdy znajdzie coś dla siebie, wiadomo, że niektóre dania bardziej trafiały w mój gust (w domu doprawiam mocniej), inne mniej, ale w ogólnym rozrachunku było smacznie, sporo warzyw, zajadaliśmy się oliwkami kalamata, które były do każdego posiłku, marynowanymi greckimi papryczkami, fetą, pysznymi arbuzami. Myślę, że słodyczożercy tez znajdą coś dla siebie, ja akurat do nich nie należę, ale zdarzyło mi się skusić na jakiś deser po obiadokolacji. Każdy ma inne kryteria wyboru miejsca swojego wypoczynku, ja nie podróżuję w celu siedzenia w wielkim hotelowym luksusie, bo po prostu w hotelu jedynie biorę prysznic i śpię, także moje wymagania zostały spełnione aż nadto. Jedyny mankament dla poszukiwaczy życia nocnego, to to, że wieczorami w hotelu niewiele się dzieje, nie leci żadna muzyka, nie ma wydarzeń tematycznych, chociaż myślę, że dla wielu osób ten spokój może być kluczowy dla dobrej jakości wypoczynku i myślę, że w Adele Beach taki znajdą. Jest po prostu miło, gościnnie. Odbiegając od tematu wszystkim serdecznie polecam niepozorną knajpkę MR Gyros z pysznym jedzonkiem (testowane od pit, poprzez gyrosy, ośmiornicę, sardynki), wszystko świeże, ceny przyjemne, ale prowadzi ją cudowna grecka rodzina, która klientów gości od serca, po posiłku racząc owocami ze swego ogrodu i słodyczami,a Pani Mama pilnuje, czy każdy ładnie wszystko zjadł. Na wyspie jest, co zwiedzać, wprawionym kierowcom polecam wycieczkę na lagunę Elafonisi, można poczuć się jak na Karaibach - rajska plaża z różowym piaskiem i szafirową wodą. Po drodze na lagunę można zatrzymać się na przydrożnym stoisku (bodajże w Elos) i zakupić aromatyczną oliwę (świetna jakość) i innych pyszności u Polki - pani Tatiany, warto zrobić zapas i jeszcze długo po powrocie cieszyć się smakiem Grecji. Słońce, morze, pyszne jedzenie, uśmiechnięty personel, proszę Państwa to jest Grecja pełną gębą! Ja niczego więcej na wakacjach nie potrzebuję.

Październik na krecie .. Piękne słońce! Spokój. Dużo ciszej niż w sezonie Hotel w rewelacyjnym położeniu - na plaży. Plaża piaszczysta długa idealna na spacery. Morze super - ale trzeba mieć buty do pływania - przy wejściu skały na dnie. Posiłki z widokiem na morze. Pokoje bardzo proste: klimatyzacja telewizor lodówka - wszystko działa . Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane. Brak szklanek na napoje w pokoju. Z przyjemnością wrócimy .

Hotel dosłownie na plaży, plaża piaszczysta do tego duży basen. W okolicy dużo wypożyczalni samochodów. Bliska odległość do Retimno. Posiłki dobre i urozmaicone. Blisko do knajpek i sklepików. Godne polecenia, miła obsługa.