Transfer z lotniska, zakwaterowanie, wyżywienie w porządku, niestety plaża, wejście do morza i samo morze rozczarowały
Zakwaterowanie
Pokój znajduje się tuż obok recepcji za rogiem. Dla nas było w porządku, mieliśmy wszystko co mogliśmy wymyślić. Nowa łazienka po remoncie, nowa szafa wnękowa w przedpokoju, meble w pokoju starsze ale wystarczające, wygodny materac , na balkonie nie było suszarki, ale można było ją wymienić na krzesła i balustrady.Klimatyzacja lipiec, sierpień gratis, siatka w drzwiach balkonowych.Minim komarów.
Wyżywienie
Śniadanie 7-10 rano Kolacja 19-21 wieczorem mnóstwo stolików, doskonałe jedzenie, nigdy niczego nie brakowało, było natychmiast uzupełniane. Niestety, ich wizytówką są palący turyści. W czasie posiłków powinien obowiązywać zakaz palenia. Napoje do kolacji są płatne, po obiedzie idziesz do baru zapłacić, on regularnie zabiera naczynia ze stołu. Nabieranie nowego jedzenia na brudny talerz wydaje mi się niehigieniczne… wtedy łatwo rozwija się niestrawność, co również „cieszyło nas” i nie byliśmy sami.
Obsługa w hotelu
Piłkarzyki, ping-pong, bilard za niewielką opłatą. Basen był piękny przez pierwsze trzy dni, potem zrobił się mleczny.Nocna kąpiel w basenie była świetna.Rozrywka każdego wieczoru, muzyka w restauracji. Sami zorganizowaliśmy wycieczkę do miasta Kerkyra.Przystanek autobusowy znajduje się niecały kilometr od hotelu, bilety można kupić w budce obok, pan udzieli porady.2,20 euro od osoby, około 45 minut , autobus był prawie punktualny, dużo połączeń.Taksówka 50 euro do Kerkyra. Przystanek powrotny znajduje się z terminala autobusowego, ok. 700 m od przystanku wyjściowego San Rocco. W czasie upałów trochę trudniej, po drodze nie było cienia. Leżaki na terenie hotelu i na plaży 3 euro za leżak, leżaki materacowe w pierwszym rzędzie nad morzem 5euro za sztukę.
Plaża
Największe rozczarowanie.W opisie był grubszy piasek, plaża niedaleko hotelu miała duże kamyczki ok. 4m przy wejściu do morza, potem duże kamienie porośnięte brunatnicami, ciemnobrązowy piasek, który niesamowicie zamulał wodę, więc snorkeling jest jak najbardziej możliwe tylko rano, bo inni wchodzili do wody i widać mętną wodę, a dna nie widać.Jedynym plusem było to, że na plaży niedaleko hotelu można pływać głębiej i głębokość zaczyna się dość wcześnie. Plaża obok miała szorstki piasek i przyjemniejsze wejście, ale w sięgającej do kolan czarnej trawie zaczynała się i wszędzie toczyły się słomki, więc brodzisz w słomkach i nie widzisz, gdzie stawiasz kroki. Nie możesz płynąć dalej. bo trawa rośnie tak wysoko, że aż cię dotyka. Dlatego buty są koniecznością. Jeśli ich nie masz, możesz je kupić w dowolnym sklepie lub na terenie hotelu obok restauracji
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate