Martin F.
Zweryfikowana opinia (Invia.sk) Data pobytu 23.4. - 30.4.2024 Oceniono: Maj 2024
Pickalbatros Vita Resort Portofino Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
W zasadzie jest to dobry hotel, usługi również. Najgorsze chyba jest morze, prawie nie da się tam pływać, albo tylko przy jednym molo, gdzie pływak gwiżdże, gdy ktoś wyjdzie poza jakąś dozwoloną strefę. Jedzenie jest średnie lub poniżej średniej, czasem przypominało mi szkolną stołówkę, czasem było w porządku. Nie chciałbym tu więcej chodzić ze względu na morze i jedzenie.
W zasadzie jest to dobry hotel, usługi również. Najgorsze chyba jest morze, prawie nie da się tam pływać, albo tylko przy jednym molo, gdzie pływak gwiżdże, gdy ktoś wyjdzie poza jakąś dozwoloną strefę. Jedzenie jest średnie lub poniżej średniej, czasem przypominało mi szkolną stołówkę, czasem było w porządku. Nie chciałbym tu więcej chodzić ze względu na morze i jedzenie.
Zakwaterowanie
Całkiem w porządku, w recepcji dali nam darmowy upgrade pokoju z widokiem na morze po przyjeździe, więc nie mogę powiedzieć, jaki pokój pierwotnie mieliśmy mieć. Ale klimatyzacja była zepsuta i trzeba było ją naprawić.
Wyżywienie
Forma bufetu, którego jakość jest mniej więcej taka sama jak w szkolnej stołówce, czasami miło zaskakuje, ale nie często. Istnieją 3 rodzaje restauracji, które serwują mniej więcej to samo (śródziemnomorska, azjatycka, krajowa) - w zasadzie wszystko gotują w domu. Ciasta są sztuczne, tylko w lokalnej restauracji były całkiem ciekawymi miodowymi kreacjami, ale jedzenie ich na co dzień też na pewno nie należy do przyjemności. Drinki bardzo kiepskie, jedyne co można było wypić to piwo, a nawet to było podawane w kieliszkach 2dc, więc szkoda było iść do baru. Z plastikowych butelek nalewali twardy alkohol, choć miał etykiety, niektóre arabskie, ale smakował obrzydliwie. Częściowo dlatego, że nie dbałem o siebie, bo nie chciałem złapać zemsty faraona.
Obsługa w hotelu
W zasadzie ok, po prostu wszędzie są irytujący sprzedawcy oferujący masaże i wycieczki, a poza tym panuje zwyczaj dawania euro za każde pierdnięcie.
Plaża
Dla dzieci możliwość snorkelingu. Dzieci pewnie oszaleją, nie nadaje się do pływania, wszędzie woda jest tylko do pasa, przeważnie do kolan. Za boje nie wolno wchodzić, podobno są ostre kamienie, a przy pomoście jest wzmianka o pływaku, co drażni kubki smakowe. Pływanie mniej więcej tylko w basenie.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)