Sunny Days Palma De Mirette

Zakwaterowanie
Straszny materac, nie da się zasnąć. Zamiast wrócić wypoczęty z urlopu, wróciłem totalnie wykończony. Kiedyś byłem już w tym hotelu, ale w innym budynku z podwójnym łóżkiem i było o niebo lepsze

Wyżywienie
Typowo jak na jedzenie w Egipcie - jajka i naleśniki na śniadanie. Kurczak na obiad i kolację, jakieś gotowane warzywa. Na deser melon, granat, grapefruit, pomarańcz oraz przesłodzone ciasta, kawa rozpuszczalna

Plaża
Na plaży dosyć ciężko było znaleźć wolny leżak. Od rana wszystkie były pozajmowane recznikami

Zakwaterowanie
Wszechobecny brud na korytarzach, w pokoju, w windzie, niedopałki papierosów w kazdym rogu. Nie spotkałam się jeszcze z takim niedbalstwem. Wiem, że obiekt do najnowszych nie należy ale tu chodzi o nieumiejętne sprzątanie. Jak przyjechałam i zastałam pokój tak wyglądał przez cały pobyt (sprzątanie polegało na dołożeniu kosmetyków w łazience i ułożenie nowego ręcznika w serduszko na łóżku). Z prysznica wydobywał się nieprzyjemny zapach kanalizacji.

Wyżywienie
Po hotelowym jedzeniu ciężko oczekiwać dobrej jakości, w tym hotelu było dla mnie w większości niejadalne. Po prostu niesmaczne. Żywiłam się na śniadaniach omletem, który był przygotowywany na bieżąco a na obiadach i kolacjach ryżem, kurczakiem i warzywami.

Obsługa w hotelu
Korzystałam z hotelowego spa - hammam i masażu. Cenowo wychodzi o wiele korzystniej niż w Polsce lecz Pani, która się mną zajmowała znała tylko 3 słowa po angielsku i ciężko było się dogadać. Prosiłam o mocny masaż (sama Pani nawet pytała jaki ma być) a czułam się jakby mnie głaskała. Hammam całkiem ok choć miało składać się m.in. z jacuzzi ale nie działało. Najgorsze jednak było to, że Pani która się mną zajmowała musiała być zmęczona pracą, ponieważ wydzielała nieprzyjemny zapach, który najbardziej zapamiętałam z tego wszystkiego.

Plaża
Plaży jako takiej nie ma. Jest tylko kawałeczek przy hotelu ale obiekt jest tak skonstruwany, że nie można iść na spacer wzdłuż plaży, bo jest całkowicie odgrodzony. Bezpośrednie wejście do morza. Dla fanów snurkowania rafy są przy samym hotelu, nie trzeba daleko wypływać.

Zakwaterowanie
Hotel nadaje się do generalnego remontu. Generalnie w miarę czysto w pokoju.

Byliśmy w 3 osoby (2 dorosłych plus dziecko), nie donieśli dostawki. Spaliśmy na jednym dużym łóżku.

Wyżywienie
Tragedia, nigdy się nie sugerowałam opiniami innych co do jedzenia, ale w tym przypadku wszystko się sprawdziło. Monotonia: na obiad i kolację tylko kurczak grillowany, wątróbka i jakaś potrawka, przez 10 dni nie zobaczyłam nic innego. Brak masła, mleko rozwodnione, naprawdę ciężko było żeby znaleźć coś żeby zjeść. W snack barach jedzenie niejadalne, do ewentualnie do wyboru burger - bułka i zeschnięty kotlet, Hot dog-parówki ze śniadania i bułka, ogórki zielone osobno i warzywa konserwowe, ketchup i "frytki". Na stołówce po prawej stronie recepcji brud, obsługa nie nadążała ze sprzątaniem po poprzednich osobach, wycierali stół jedna szmatką, która nie była płukana, dzięki czemu człowiek jadł na brudnym stole, o sztućce trzeba było się prosić i biegać za obsługą. Kilka razy stołowaliśmy się na mieście, bo naprawdę człowiek chodził głodny. Niektórzy zamawiali McDonald's I KFC z dostawą do hotelu, więc o czymś to świadczy. Lody są wypisane, że są w opcji all inclusive natomiast są płatne (1 dolar - 1 gałka), Zgłosiłam to rezydentowi natomiast on się upierał, że są darmowe w godz. 10-12(co nie jest opisane w ofercie), ale o każdej porze zawsze żądali zapłaty.

Obsługa w hotelu
Hotel wokół czysty, tu trzeba przyznać że dbali o to. Aquapark ok. Z reszty nie korzystałam.

Plaża
Plaża ok, widoki wokół przepiękne.

Zakwaterowanie
Pokoj piękny, widok na morze i basen

Wyżywienie
Jedzenie dobre ale cały czas to samo przez 10 dni

Obsługa w hotelu
Usług hotelowych nie ma, animacje tragedia, o wszystko co chcesz poprosić trzeba dawać dolara albo dwa bo inaczej nikt się nie ruszy

Plaża
Plaza mała kameralna, fajna