Po pierwsze informacja, że hotel jest po remoncie jest totalną bzdurą. Został jedynie odmalowany na biało, to tyle. Budynek w dalszym ciągu nadaje się do remontu, jest zaniedbany, absolutnie nie odpowiadający standardom 4 gwiazdek!
JEDZENIE
Podobno w sezonie jedzenie jest tutaj lepsze, nam niestety nie udało się o tym przekonać. Posiłki były skromne, potrawy bardzo słabej jakości (szczególnie wędliny i sery - masakra, zrobili nam z tą szynką bułkę na wyjazd, nawet mój pies jej nie zjadł). Stołówka w opłakanym stanie, wszędzie syf i nieład. Stoły, krzesła, szafki jak sprzed 50 lat, na stołach brudno. Mimo, że kelnerzy bardzo się starali to nie zrobią z tego miejsca restauracji.
LOKALIZACJA
Okolica bardzo spokojna, blisko do plaży. Niestety ta też nie zachwycała, akurat morze wyrzuciło mnóstwo glonów. Wysokie fale uniemożliwiły kąpiel, tak więc z plaży korzystaliśmy tylko w ramach spacerów, które im dalej tym mniej przyjemne ze względu na obecne wszędzie śmieci.
WYCIECZKI
Byliśmy nastawieni na dwudniową wycieczkę na Saharę. Niestety ta nas ominęła, ponieważ odbywała się tylko w niedziele, a to był nasz dzień przylotu. Co do Rejsu statkiem na wyspę flamingów - nie dajcie się nabrać na te brednie! Żadnych flamingów tam nie ma, pojawiają się dopiero w listopadzie, czyli w momencie gdy już kończą się turnusy. Ogólnie Pani rezydentka zareklamowała wyspę jako najpiękniejszą plaże na Djerbie. Cóż, skoro to była piękna plaża to równie dobrze można nad Bałtyk pojechać :-)
Farma krokodyli warta odwiedzenia, można zrobić to na własną rękę, dzięki temu oszczędza się znacznie czas i pieniądze. Taksówka spod hotelu kosztuje 3 Dinary (jazda tymi złomami na własną odpowiedzialność, adrenalina większa niż w Energylandii!). Krokodyle karmione są w środy, piątki i niedziele, koszt wstępu za osobę to 20 Dinarów. Fajne miejsce, bardzo zadbane.
REZYDENTKA SUN&FUN
Wisieńka na torcie :-) Pani rezydentka przywitała nas bardzo oschle, na pytania odpowiadała niechętnie, czasami nawet opryskliwie. Nie odczuliśmy żadnej pozytywnej energii bijącej od tej Pani, nie dowiedzieliśmy się żadnych ciekawostek, wskazówek odnośnie pobytu.
ANIMACJE
Jedyny, ogromny plus hotelu, który uratował nasze wakacje. Dzięki tym chłopakom pobyt uważam za udany mimo wcześniejszych uwag. Dodatkowo jako turnus wszyscy się wspierali i obracali wszystko w żart, co pomogło tam spojrzeć na wszystkie niedogodności z przymrużeniem oka. Animatorzy każdego dnia poprawiali nam humory, w dzień organizowane były zabawy, gry, fitness, aerobik w wodzie, kursy tańca itp., wieczorkami dancingi, karaoke. Nie nudziliśmy się. Ogólnie ludzie tam są bardzo pozytywnie nastawieni, jest spokojnie i bezpiecznie, wszyscy się uśmiechają i są pomocni.
Podsumowując lepiej zastanowić się kilka razy nad wyborem tego hotelu. Myślę, że w tej cenie znajdzie się hotele o wiele, wiele lepsze.