Nie mieliśmy wielkich oczekiwań wobec Tunisu, ale byliśmy mile zaskoczeni. Ludzie/pracownicy tutaj są bardzo mili, uprzejmi, mówią wieloma językami, więc nie ma problemu z porozumiewaniem się w języku angielskim, niemieckim, francuskim itp. Starają się pomieścić i cenić klientów. Na terenie kompleksu hoteli, w których przebywają wczasowicze, otoczenie jest bardzo piękne, jest czyste, dbają też o zieleń. Jeśli jednak ktoś miałby tu jechać „na własną rękę”, powinien być przygotowany na to, że poza hotelami kraj jest biedny i wiele zakątków, a nawet autostrad jest zawalonych dużą ilością śmieci. Natura Tunezyjczyków jest zupełnie inna od tego, czego uczą nas w Europie. Na drogach panuje totalny chaos, przepisy niewiele im mówią, ale co ciekawe, mimo tego chaosu wszystko im działa idealnie. Zostaliśmy wyposażeni raz czy dwa na lotnisku, walizki ruszyły może po minucie od wyjścia z samolotu. Na lotnisku czekał już na nas mały busik i mimo że odebrał nas z hoteli (w drodze powrotnej) przyjechał 5 minut wcześniej. Ogólnie oceniamy wakacje jako jedne z naszych najlepszych, a tunezyjska przyroda się do tego przyczyniła :-)
Zakwaterowanie
Jeśli chcesz poczuć się jak w pałacu, wybierz się do tego hotelu :-). Umeblowany jest w tradycyjnym, „orientalnym” stylu. Jest bardzo przestronny z wieloma zakamarkami. Pokój jest również bardzo duży z przedpokojem, w którym znajdują się duże szafy, osobną toaletą oraz łazienką z wanną. Jest suszarka do włosów, artykuły higieniczne, nawet chusteczki do nosa, czyste ręczniki itp. Łóżko jest naprawdę ogromne z dobrym twardym materacem. Zaznaczam, że najważniejszy był klimat, który zadziałał, a gdyby go nie było, prawdopodobnie nie przetrwalibyśmy w tych temperaturach w lipcu. Było tam przyjemnie i spaliśmy normalnie. W pokoju był również telewizor i lodówka, która również była funkcjonalna i nie trzeba było za nią płacić. W instrukcji wspomniano również o sejfie, którego nie było, ale byłby całkowicie bezużyteczny. Nie musisz się martwić, że personel dotknie Twoich rzeczy osobistych. Wszystkie dokumenty i pieniądze trzymaliśmy w pokoju i nic nie zginęło. Każdy pokój miał również balkon lub taras. Tutaj suszyliśmy tylko mokre ubrania, bo w niektórych miejscach nie można było stać na zewnątrz. Nawet w nocy było tu około 30 stopni. Jest tam około trzech basenów (więcej nie odkryliśmy) i różne miejsca z leżakami z zielenią i palmami. Główny odkryty basen jest czysty (bez chloru) i przyjemnie ciepły. W ciągu dnia przebywa tam dużo ludzi, więc korzystaliśmy z niego głównie rano, kiedy nikogo tam nie było, a potem szliśmy na plażę. Nie brakuje też leżaków, a hotel organizuje tu także różne imprezy, takie jak joga, pilates czy taniec w wodzie. Być może jest tego więcej, ale nie mieliśmy czasu, aby to wyśledzić. Na lunch wybraliśmy się też na kryty basen, pod szklanym dachem i wyjściem do ogrodu. Woda tutaj była trochę chłodniejsza, co idealnie nam odpowiadało. Ten basen był otwarty do 19:00. Ale bądź ostrożny - po południu jest tu sporo komarów i są one bardziej agresywne niż te tutaj. Nie drap skóry.
Wyżywienie
Jedzenie w restauracji było doskonałe. Każdy znajdzie swoją drogę poza miłośnikami wieprzowych wyrobów :-D ale każdy kto wybiera się do tego kraju musi to wziąć pod uwagę. Było wiele sałatek do wyboru, różne arabskie specjały, ryby, kurczaki, typowy kuskus. Tunezyjczycy mają genialne ciasta, równie doskonałe owoce, ziemniaki. Rano można zjeść świeżo przygotowany omlet lub naleśniki. Podawali również dwa rodzaje pizzy na lunch i kolację. Kelnerzy są tu zawsze dostępni, uzupełniają napoje, zabierają talerze itp. Jedyne zastrzeżenie dotyczy kawy, która była zrobiona maszynowo i wcale nie była dobra. Potem kupiliśmy ją na plaży w barze, gdzie przynajmniej trochę przypominała kawę. Poza tym w hotelach mieliśmy darmowe drinki (all inclusive), wystarczyło poprosić. Pomiędzy obiadem a kolacją dostępne były przekąski na zewnątrz, gdzie można było coś zjeść, jeśli było się głodnym. Ważna uwaga - nigdy nie pij wody z kranu, nie nadaje się ona do picia w całym Tunisie i musisz kupić wodę poza hotelem.
Obsługa w hotelu
Hotel odpowiada około 4 europejskim gwiazdkom. Jednak nam to wystarczyło i byliśmy bardzo zadowoleni z usług. Przyjechaliśmy w nocy, personel zabrał nasze walizki do pokoju. Wyjaśnili nam wszystko w recepcji, wymienili euro na dinary. Trzeba też liczyć się z dopłatą hotelową, którą należy uiścić na miejscu. Jeśli chodzi o czystość i sprzątanie pokoi, było na równi. Aby zmienić czyste ręczniki, rzuć je na podłogę. Personel przyniósł również wodę butelkowaną do naszego pokoju po południu. Podczas naszego pobytu poznaliśmy również hotelowego fotografa czy głównego animatora hotelu, który oferował różne wycieczki. Jednak lepiej rozwiązać je za pośrednictwem Invii.
Plaża
Dla naszego hotelu była wydzielona plaża, na której zawsze było miejsce i leżaków nie brakowało. Było to około 200 m od hotelu, do którego zawiózł nas TUK TUK. To była największa atrakcja hotelu, w której od razu się zakochaliśmy :-D. Naszym jedynym zastrzeżeniem jest czystość morza i piasku. Rano morze było przepięknie czyste, po południu było już gorzej, wyrzucano tu brud i plastik. Jeszcze jedno zastrzeżenie - mieliśmy "szczęście" z meduzami... które pojawiają się zawsze, gdy jest bardzo ciepło. Na początku trochę się martwiliśmy, ale nie było tak źle. Większość z nich była martwa i już nie gniją. Wysypka jest podobna do naszej pokrzywy. Jednak na plaży był też ratownik, który wyleczy twoją wysypkę lub po prostu poprosi o ocet przy barze. Byliśmy również bardzo zadowoleni z obsługi w barze, napoje i jedzenie były czasami przynoszone na nasze leżaki, w zależności od tego, jak sobie radzili. Byli zawsze bardzo pomocni i mili.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate