Przemysław B.
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 14.4. - 26.4.2024 Oceniono: Maj 2024
Parrotel Lagoon Resort Sharm El Sheikh Ocena: 5/5 Egipt, Sharm El Sheikh
Na prawdę wakacje były niezapomniane, pracownicy hotelu byli bardzo uprzejmi, przez czas pobytu nie spotkaliśmy się z żadną nieuprzejmością nawet wręcz przeciwnie, nie czekali na napiwki, jedyny problem z jakim się spotkaliśmy to brak kubków na barze przy basenie i czasami niezłe kolejki w oczekiwaniu, ponieważ barman musiał zbierać kubki z obrębu basenu co w efekcie spowalniało cały proces.
Na prawdę wakacje były niezapomniane, pracownicy hotelu byli bardzo uprzejmi, przez czas pobytu nie spotkaliśmy się z żadną nieuprzejmością nawet wręcz przeciwnie, nie czekali na napiwki, jedyny problem z jakim się spotkaliśmy to brak kubków na barze przy basenie i czasami niezłe kolejki w oczekiwaniu, ponieważ barman musiał zbierać kubki z obrębu basenu co w efekcie spowalniało cały proces.
Zakwaterowanie
Pokoj w 100% spełnił nasze oczekiwanie. Był ogromny, przestronny, czysty, codziennie było sprzątane i łóżko dekorowane rzeźbami recznikowymi.
Wyżywienie
Tutaj niestety się trochę zawiedliśmy. Egipt jest dość specyficzny pod względem jedzenia. Ku naszemu zdziwieniu, bardzo mało owoców (mrożone pomarańcze, melon, jabłka i guawa) choć na owoce liczyliśmy najbardziej.
Ogólnie jedzenie niestety nie dobre i wszyscy mają tego świadomość, jeden raz na pobyt można zjeść w restauracji al’a carte (tylko włoskiej, chociaż w ofercie też do wyboru jest libańska, której nie ma), gdzie jedzenie jest bardzo dobre i po tym na zwykłej restauracji już się nie chce wgl jeść, bo jest przepaść. Wiadomo każdy ma inne kubki smakowe, niestety dla nas nawet frytki (do których wiecznie była kolejka) nie były dobre. Może z dwa razy zdarzyły się jakieś dania, które nam smakowały. A może już po 10 dniach trochę przywykliśmy do tego jedzenia ? Kto wie … na stołówce również wieczny brak kubków, dobrym patentem jest chodzenie wszędzie ze swoim kubkiem (taki protip)
Obsługa w hotelu
Co do hotelu .. na prawdę bardzo duży i ładny hotel. Barmani mimo zmęczenia, które widać na ich twarzach na prawdę wykonują swoją pracę w 100% i starają się jak mogą. Oczywiście gdyby mieli do dyspozycji większą ilość kubków, nie byłoby takich kolejek do baru, bo nawet żeby się napić zwykłej coli bez żadnego dodatku, trzeba stać w kolejce i czekać aż barmani zbiorą kubki i umyją, aby mogli je dalej dawać. A goscie hotelowi też zamiast oddać kubki albo zostawić na stoliku, to zostawiają gdzie popadnie (przede wszystkim pod krzakami, gdzie walały się też łyżeczki, widelce i talerzyki)
No niestety, później te same osoby przy barze czekały i miały pretensje że muszą tyle stać w kolejce.
Aqua park jest super dodatkiem do hotelu, co wynagradza brak plaży na obiekcie. Plaża niestety najbrzydsza na jakiej kiedykolwiek byliśmy.
Animatorzy, na których my trafiliśmy byli super. Cheetos jako jeden z animatorów był przefantastycznym człowiekiem, bardzo otwartym na ludzi. Jednak żeby zrozumieć trzeba byłoby tam być. Oczywiście wszyscy animatorzy byli bardzo fajni, natomiast Akrm najbardziej sie z ludźmi dogadywał i przez to wydawał się najbardziej sympatyczny.
Trener personalny też bardzo sympatyczny oraz pomocny. Dał nam taki wycisk na siłowni, że popamiętamy to na długo oczywiście w pozytywnym sensie ????
Animacje wieczorne codziennie były na prawdę bardzo ciekawe, zaczynając od ciu ciu ła dla dzieci, kończąc na przeróżnych tańcach z ogniem, skakaniu po szkle, magiku, oraz konkursach, w których wygrałem jako Mister Parrotel ????
Plaża
Do plaży jest spory kawałek do przejścia, na szczęście są busy. Jednak plaża nie spełniła naszych oczekiwań. Mały wydzielony kawałek dla Patorrel Lagoon Aqua Park, bar bardzo oddalony, kamienie (bez butów do wody ciężko wejść), rozpadające się leżaki a jedyny plus to taki, że można zobaczyć na prawdę ładne rybki, które nie boją się człowieka
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)