Moja dziewczyna i ja zdecydowaliśmy się pojechać na Mauritius po trzech wizytach na Zanzibarze i nie mogliśmy się doczekać, ale byliśmy rozczarowani.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było w porządku, czysty, codziennie sprzątany pokój z wymianą ręczników i dekoracjami na łóżku.
Wyżywienie
Największym rozczarowaniem było jedzenie. Niesamowicie mały wybór warzyw i owoców, co było dla mnie dużym zaskoczeniem. Z niecierpliwością czekaliśmy na doskonałe specjały rybne, które dominują w tych krajach, ale u nas ich nie dostaliśmy. Ogólnie rzecz biorąc, byłem jako najsłabsze ogniwo oceniaj wyżywienie na cały pobyt. Kolejną dużą niespodzianką było zamówienie kolacji a la carte, która we wszystkich odwiedzonych przez nas miejscowościach była raz na pobyt darmowa, dlatego jest a la carte... Tutaj można było zamówić, wybrać, ale zapłacić 3600 rupii z kaucją 600 rupii. Dobrze…
Obsługa w hotelu
Oprócz zamówienia taksówki na nasze wycieczki nie korzystaliśmy z usług hotelu.Miały być programy animacyjne - dostaliśmy tylko aqua aerobik, inaczej nic nie było oferowane. Muszę jednak wspomnieć o programach wieczornych, które były na poziomie, bardzo dobrze zorganizowane.Świetny relaks i poznawanie kultury.
Plaża
Plaża - nie wiem, czy napiszę recenzję w taki sposób, aby została zrozumiana. Jest napisane - długa, najpiękniejsza, biała plaża. Plaża znajduje się tuż obok hotelu, a dostęp do oceanu jest stopniowy. Co jest plusem. Kilka razy dziennie osady są grabione i oczyszczane, poza tym czuć zapach. Spacery wzdłuż plaży są bardzo krótkie, ok. 200 m w obie strony gruntowa, trzeba zjechać na kamienistą drogę i dalej nią jechać. W lewo jest dużo lepiej, ale znowu po ok. 200 m trzeba wjechać na drogę nad oceanem i jechać nią - więc nie zapomnij zabrać butów.Gdzie są kilometry plaż Zanzibaru?
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate