Kuchnia filipińska - jakich potraw warto spróbować na wakacjach?
Filipiny to z punktu widzenia Europejczyka kraj wciąż nieodkryty przez masową turystykę. Dziewicza przyroda, ciekawe zabytki bez tłumów i miła, lokalna społeczność z pewnością zachęcają do przyjazdu. Jest jeszcze jeden aspekt, który z pewnością przekonuje do podróży do tego miejsca – kuchnia filipińska. Zobacz, co je się w tamtych rejonach!
Czym charakteryzuje się kuchnia filipińska?
Ze względu na swoje położenie, kuchnia filipińska czerpie wpływy z innych stron Azji (głównie z Malezji i Chin). Nie brakuje także akcentów amerykańskich i hiszpańskich, co można zauważyć w nazwach dań i użytych do nich składników. Ogromną zaletą jest użycie różnych smaków i balansowanie między nimi. W potrawach nie brakuje słodkiego, kwaśnego, słonego, a nawet gorzkiego, co tworzy jedyne w swoim rodzaju doznania dla kubków smakowych!
Jeśli chodzi o składniki, bazą większości potraw jest ryż i mięso (najczęściej wieprzowina, ryby i owoce morza). Jak to w Azji bywa, nie brakuje również przypraw – czosnek, chilli, imbir, curry i sos sojowy. Jedzenie na Filipinach przygotowuje się na wiele sposobów, od gotowania na parze, przez pieczenie, po smażenie.
Co warto zjeść na Filipinach?
Zacznijmy od pierwszego dania, czyli zup, zwłaszcza, że Filipińczycy naprawdę się na nich znają!
Podczas wakacji na Filipinach koniecznie spróbuj sinigang. To pikantno-kwaśna zupa na bazie ryżu, warzyw i mięsa (zwykle występuje w niej więcej niż jeden rodzaj, nierzadko też ryby i owoce morza). Swój charakterystyczny, głęboki smak zawdzięcza tamaryndowcowi, który może być zastąpiony pomarańczą kalamondin lub zielonym mango. Kolejna popularna na Filipinach zupa to lomi – gęsta, rozgrzewająca i mocno sycąca. Składa się z makaronu i mięsa, najczęściej wieprzowiny i wołowiny. Do tego świeże warzywa – kapusta, marchew, czosnek i cebula. Przyprawia się ją liściem laurowym, papryką, sosem sojowym i oczywiście pieprzem.
Najedzony zupą? To teraz pora na drugie danie, które najczęściej jest mięsem przygotowanym na różne sposoby!
Jednym z najsłynniejszych dań jest adobo – kurczak gotowany w marynacie z octu, sosu sojowego, czosnku, liści laurowych i pieprzu. Je się go zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje, na terenie całych Filipin. Na wakacjach na Filipinach skosztuj także pancit, czyli makaronu smażonego z warzywami i mięsną wkładką. To, co konkretnie znajdzie się w tym daniu, zależy od regionu, bowiem można go przygotować na wiele sposobów. Może być to np. pancit bihon (z makaronem ryżowym), pancit canton (z makaronem pszenicznym) czy pancit malabon (z nieco grubszym niż klasyczny makaronem ryżowym skąpanym w sosie). Oprócz powyższego polecamy jeszcze spróbować lechon, czyli marynowanego w ziołach prosiaka pieczonego nad ogniem przez kilka godzin. Takie połączenie ma na celu uzyskanie jak najbardziej chrupiącej skórki i miękkiego, soczystego środka. Lechon najczęściej podaje się z ryżem i sosem z wątróbki, octu oraz cukru.
Skoro jesteśmy po obiedzie, to czas na deser!
Szykuje Ci się wycieczka na Filipiny? Wakacje w tym miejscu nie mogą odbyć się bez zjedzenia mango float, czyli herbatników przekładanych skondensowanym mlekiem, bitą śmietaną i plastrami mango. Całość przed zjedzeniem wkłada się na kilka godzin do lodówki, dzięki czemu deser jest zimny i orzeźwiający, co bywa zbawienne w upalne dni. Inną opcją jest placek wykonany z mąki ryżowej i zawijany w liście bananowca. Słodki smak uzyskuje się za pomocą karmelizowanego kokosa i cukru. To, jak placek się nazywa, zależy od jego zawartości, sposobu przygotowania i okazji. Bibingka jest pieczona i dodawane są do niej słone jajka. Najczęściej przygotowuje się ją na specjalne okazje. Z kolei puto jest gotowany na parze, wypełniony serem i jedzony na co dzień.
Gary – popularny street-food na Filipinach
Choć z pojęciem azjatyckiego streed-foodu najczęściej kojarzy się Tajlandia, to Filipiny również mają swój sposób na uliczne jedzenie, tzw. gary. Jak sama nazwa wskazuje, Filipińczycy gotują duże ilości jedzenia do wielkich garów, które potem sprzedają na porcje umieszczane najczęściej w plastikowych woreczkach. Taka porcja kosztuje niewiele, więc polecamy kupić kilka różnych, aby skosztować jak najwięcej dań. W „garach” jak najbardziej znajdziesz wyżej wymienione smakołyki. To doskonała okazja, by zapoznać się z kuchnią filipińską i jedna z największych atrakcji kraju!
Poznaj również inne, ciekawe atrakcje na Filipinach!
Wskazówka: jedzenie do „garów” gotowane jest rano, a potem nie jest odgrzewane. Wybierz się więc na filipiński street-food jak najwcześniej!
Czy podobał Ci się ten artykuł?
Możesz ten artykuł udostępnić znajomym.