Przejdź do... | Przejdź do głównego menu

Zagraniczne wakacje Polaków 2019 - raport PIT

Turcja, Egipt i Tunezja zadomowiły się w czołówce ulubionych kierunków wakacyjnych. Grecja wciąż na pierwszym miejscu, ale przez cały sezon musiała toczyć bój o prymat z drugą na podium Turcją. Ceny w tym roku nieco wyższe, na co wpływ miał wzrost rezerwacji 5- i 4-gwiazdkowych hoteli, oczywiście z dominującym all inclusive – wynika z raportu Polskiej Izby Turystyki. Jego współautorem jest Travelplanet.pl

Po ubiegłorocznym, ponad 30-procentowym wzroście wyjazdów z biurami podróży (według raportu PIT) obecny, kilkuprocentowy wzrost należy uznać za podtrzymanie wysokiej, wzrostowej fali zaufania do oferty polskiej branży turystycznej, konkurencyjnej cenowo do samodzielnie organizowanych wakacji, konkurencyjnej do oferty krajowej i przede wszystkim wiarygodnej. Wyraźny, 10-procentowy wzrost przeciętnego kosztu wypoczynku nie do końca mówi o rzeczywistej skali wzrostu cen ofert w poszczególnych segmentach. To raczej duży wzrost popytu na najbardziej luksusowe oferty w Turcji i Tunezji, który wywindował średni statystyczny koszt wakacji. Nie należy przy tym zapominać o przeciętnym wzroście płac, niemal dorównującym wzrostowi średniej rezerwacji.

Podsumowując 2018 rok w turystyce, mówiło się o wyjątkowo tanich lastach i rywalizacji cenowej, obawiając się odejścia klientów od wczesnej rezerwacji. Ten scenariusz się nie sprawdził, świetne wyniki przedsprzedaży potwierdziły, że turyści wolą kupować z wyprzedzeniem, korzystając z najbogatszej oferty i bonusów oferowanych przez organizatorów. Na wzmocnieniu pozycji Turcji i Tunezji straciły kierunki europejskie – jedynie Bułgaria pozostała na niezmienionym poziomie, przy lekkiej zwyżce Cypru. Pokazuje to wciąż wysokie zapotrzebowanie na relatywnie tańsze produkty turystyczne w okresie wakacji. Koniec sezonu zakłócił upadek Thomasa Cooka, który pociągnął za sobą Neckermanna. Na szczęście zabezpieczenia na wypadek niewypłacalności zadziałały, potwierdzając stabilność rynku turystycznego.
Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki

Miniony sezon upłynął pod znakiem stabilnego i zrównoważonego wzrostu. Nieco trudniejszy koniec sezonu, zakłócony upadkiem biura Thomas Cook, który wstrząsnął europejskim rynkiem turystycznym, nie odbił się znacząco na sytuacji polskich klientów, głównie dzięki dobrym zabezpieczeniom ustawowym i sprawnym działaniom zarówno instytucji, jak i organizatorów oraz agentów turystycznych. W czasie wakacji wycieczek sprzedawanych w ostatniej chwili, po bardzo niskich cenach, było znacznie mniej niż w roku poprzednim. Zatem z najlepszych ofert mogli skorzystać w tym roku klienci dokonujący rezerwacji z większym wyprzedzeniem, szczególnie w tzw. okresie sprzedaży First Minute. Klienci coraz częściej podróżują i coraz bardziej świadomie wybierają miejsca na urlop. Wczesne rezerwacje zapewniają dostęp do najszerszej oferty i pozwalają na lepsze dopasowanie oferty do potrzeb klientów. Mając to na względzie, już w połowie lata tego roku rozpoczęliśmy sprzedaż wakacji na kolejny sezon 2020, która dynamicznie.

Lato pod znakiem rywalizacji Grecji i Turcji

Mimo wielomiesięcznego prymatu Turcji nad Grecją we wczesnych rezerwacjach, ostatecznie to ten drugi kraj utrzymał palmę pierwszeństwa w rankingu popularności wśród klientów polskich biur podróży. Jednak w skali całego lata Grecja zaliczyła potężny spadek ruchu turystycznego z Polski (niemal 20 proc.). Na drugim biegunie znalazła się właśnie Turcja, jeden z liderów wzrostu popularności, która zamknęła letni sezon z wynikiem niewiele gorszym od Grecji. 

Uwagę zwraca mocny powrót Tunezji do łask turystów i awans na 6. Miejsce i skokowo wręcz rosnąca popularność Cypru tego lata. Z kolei Albania, gwiazda poprzednich sezonów, mocno ucierpiała z powodu „efektu zapomnienia” o fatalnych dla branży zdarzeniach kilka lat temu w Tunezji, co przekierowało ruch turystyczny właśnie do tego kraju. W drugiej dziesiątce jest kilka spektakularnych wzrostów popularności – to Tanzania (Zanzibar), Gruzja czy Malta, ale ponieważ pierwsza dziesiątka skupiła grubo ponad 90 proc. ogólnej sprzedaży ofert, udział pozostałych krajów w ogólnym ruchu turystycznym jest niewielki.

Konsekwencją ogromnego wzrostu popularności Turcji jest ranking najpopularniejszych regionów wakacyjnych w tym kraju: na Wybrzeże Egejskie i Riwierę Turecką wyjechało ponad 20 proc. klientów biur podróży. Równocześnie w pierwszej dziesiątce najbardziej rosnących kierunków znalazł się tylko jeden grecki region, Kefalonia, co jest sytuacją niespotykaną od lat. Co prawda Kreta wciąż jest jednym z najbardziej popularnych destynacji (ponad 7 proc. ogólnego ruchu turystycznego z Polski w ogóle), ale tego lata pojechało tam o 15 proc. turystów mniej niż w 2018.

Rośnie komfort, rosną i ceny 

W tym roku cena zagranicznych wakacji wyraźnie wzrosła – średnio o 265 zł za cenę imprezy. Oznacza to, że średnio na rezerwację Polacy wydawali prawie 6400 zł. W porównaniu do ubiegłego lata wzrost jest wyraźny, należy jednak pamiętać o wyjątkowych przecenach w trakcie sezonu 2018. Po drugie – rezerwowano rekordowo dużo hoteli 5* i wakacji w opcji all inclusive, co wpływa na cenę. Po trzecie – obecnie mamy do czynienia w ok. 3-procentową inflacją oraz 7-procentowym wzrostem przeciętnej płacy co nie pozostaje obojętne na ceny ofert. 

Ewidentnie podniósł się standard wakacyjnego wypoczynku: duży wzrost rezerwacji hoteli 5*, gdzie wypoczywała niemal ¼ klientów biur podróży i jednoczesny spadek popularności hoteli 3*. Niemal trzy czwarte turystów wypoczywało w obiektach 4* i 5*. Te dane trzeba jednak analizować w połączeniu z popularnymi kierunkami. Ten wzrost standardu to „efekt Turcji” i w mniejszym stopniu Tunezji – w tych właśnie krajach turyści rezerwują najlepsze hotele w opcji all inclusive, utarło się bowiem przekonanie, że tam uzyskają najlepszy stosunek jakości oferty z górnej półki do jej ceny.

Za mocnym wzrostem popularności Turcji i Tunezji poszedł nie tylko wysoki standard noclegów, ale również, co wspomniano wcześniej – wyżywienia. To efekt kalkulowania, że – zwłaszcza w najdroższych hotelach – dokupowanie na miejscu napojów może okazać się dużym wydatkiem. Przy all inclusive można uniknąć takich wydatków. 

Po części także ze względu na wyższe niż przed rokiem ceny wyjazdów w miesiącach wakacyjnych duża część klientów zdecydowała się na wyjazd urlopowy we wrześniu, a nawet w październiku. Dane pokazują, że we wrześniu z wakacyjnych wyjazdach korzysta prawie taka sama liczba turystów co w lipcu (25% w porównaniu z 25,5%). Najwięcej Polaków wyjeżdża wciąż w sierpniu, ale widać, że rozkłada się to coraz bardziej równomiernie na cztery ciepłe miesiące roku, zatem sezon wakacyjny już na stałe wydłużył się o czerwiec i wrzesień. Zainteresowanie wyjazdami po sezonie było na tyle duże że część biur podróży zdecydowała się nawet na dodanie lotów i przedłużenie sezonu na niektórych kierunkach, aby zaoferować atrakcyjne wyjazdy.

Rezerwujemy jednak wcześniej

Wydawać by się mogło, że po wyjątkowym lecie 2018, pełnym promocji wywołanych ostrą rywalizacją cenową największych touroperatorów, klienci biur podróży będą spodziewać się podobnych okazji cenowych i w lecie 2019. Przeczą temu dane rezerwacyjne z ostatniego kwartału 2018, wówczas poziom zamówień w biurach podróży był minimalnie wyższy w porównaniu z tak wczesnymi rezerwacjami lata 2018. Podobnie było w pierwszym kwartale 2019. Ewidentnie zadziałały promocje w postaci Gwarancji Najniższej Ceny i poczucie bezpieczeństwa związanego ze stabilnością branży i istnieniem bezpiecznika w postaci TFG. 

W kontekście wyjątkowych przecen last minute w ubiegłym roku wręcz zaskakujący jest duży wzrost wczesnych rezerwacji na trzy i więcej miesięcy przed wylotem. To przeszło jedna trzecia wszystkich rezerwacji. Jeszcze bardzie widoczny jest spadek rezerwacji last minute (ponad 9 proc.). Jeden z powodów to mocne przesunięcie się popytu na Turcję i Tunezję. Tam rezerwowano hotele w najwyższym standardzie, tam chętniej wyjeżdżały rodziny z dziećmi, a tego typu rezerwacji (najwyższy standard, wyjazd w większej grupie) turyści dokonują zawsze wcześniej.

Co z rodzinami?

Statystyki pokazują, że spada ogólny udział rodzinnych wyjazdów (z dziećmi) na wakacje z biurami podróży – z ok 33% do nieco ponad 28%. Jednocześnie należy jednak pamiętać, że liczba wszystkich zakupionych wyjazdów rośnie, zatem i w tej grupie. Ważnym czynnikiem sprzyjającym popularności rodzinnych wyjazdów za granicę jest doskonałe przystosowanie hoteli dla potrzeb najmłodszych. Bogata infrastruktura, szeroki wybór klubów dla dzieci, animacje dla dzieci, także w języku polskim, specjalne menu dla dzieci, przekąski i napoje dostępne w All Inclusive, pokoje dostosowane dla potrzeb podróżujących rodzin – to wszystko sprawia, że na takich wakacjach rodzice mogą naprawdę odpocząć. Nie muszą jednocześnie martwić się o organizację czasu pociechom czy o dodatkowe koszty, które mogliby ponieść na miejscu.

Również przy wyjazdach rodzinnych najpopularniejsze były wyjazdy tygodniowe, ale w porównaniu ze średnią dane pokazują większą skłonność rodzin do dłuższych wakacji niż standardowe 7 dni. Jeśli chodzi o preferencje dotyczące popularnych kierunków, rodziny z dziećmi zachowują się podobnie do reszty turystów. Grecja to numer jeden, ale z mocnym spadkiem. Z kolei Turcja wbrew pozorom nie urosła tak bardzo w wyjazdach rodzinnych, jest sporo poniżej przeciętnego wzrostu.

Hitem tych wakacji był dla rodzin Cypr, ale to wciąż kierunek z drugiej połowy najpopularniejszej dziesiątki. Trudno mówić o gwałtownie drożejących wakacjach z biurami podróży, ofert na przeciętną kieszeń i konkurencyjnych cenowo do wakacji krajowych było w tym sezonie sporo. Dolot, dobry hotel z całodziennym wyżywieniem w Bułgarii kosztował tyle co podobne wakacje, ale z własnym dojazdem, w Polsce. Wakacje w Bułgarii, Albanii czy Tunezji oscylowały wokół 1800–2000 zł za osobę. Najmniej zdrożały rodzinne wakacje w Bułgarii i Hiszpanii – średnio o ok. 80 zł, a najbardziej w Tunezji – o ok. 250 zł od osoby.

Ze zrozumiałych względów rodziny z dziećmi spędzały je w lipcu i sierpniu (przerwa wakacyjna w szkołach). Co ciekawe przyspieszone o dwa dni wakacje nie spowodowały wzrostu wyjazdów w czerwcu. Decyzja premiera była bowiem spontaniczna, zapadła krótko przed ogłoszonym terminem. (Pełny Raport tutaj- http://www.pit.org.pl/media/1/002/009/2363.pdf *** Raport dotyczy wyjazdów Polaków z biurami podróży w okresie od 1 czerwca do 31 września 2019. Dane, na podstawie których opracowano raport, pochodzą z systemów rezerwacyjnych trzech wiodących na polskim rynku multi-agentów turystycznych: Fly.pl, Travelplanet.pl i Wakacje.pl, którzy dystrybuują oferty polskich touroperatorow).

Polska Izba Turystyki jest największą ogólnopolską organizacją samorządu gospodarczego przemysłu turystycznego. Jest pełnoprawnym członkiem Europejskiej Organizacji Związków Biur Podróży Unii Europejskiej (ECTAA). Członkami Polskiej Izby Turystyki są najważniejsze i największe: biura podróży, agencje turystyczne, towarzystwa ubezpieczeniowe, wyższe szkoły turystyczne, znani przewoźnicy, gestorzy bazy noclegowej, atrakcji turystycznych i kulturalnych, korporacje targowe, a także inni przedstawiciele szerokiej reprezentacji branży turystycznej.  

Czy podobał Ci się ten artykuł?

Możesz ten artykuł udostępnić znajomym.

Czy podobał Ci się ten artykuł?

Możesz ten artykuł udostępnić znajomym.