Mój pierwszy Urlop w Lutym na ciepłej ,słonecznej i kolorowej Malcie pozostanie w pamięci nie tylko na lodówkowych magnesach ale również w sercu! Wspomnienia tak słodkie jak tamtejsze przydomowe mandarynki i pomarańcze!
Zakwaterowanie
Nocleg bardzo komfortowy, piękny rozprzestrzeniający się widok z wielkich oszklonych drzwi balkonowych na całą promenadę, na morze, na urodzajne budowle.Przestronne pokoje które czystością przypominały tamtejsze przejrzyste morze.
Wyżywienie
Bufet śniadaniowy urodzajny, brytyjski jak opiewające flagi w Malcie Sliema. Urodzajne wykwintnie udekorowane posiłki , ciepłe oraz zimne, słodkie i słone, wszystko w jednym.Uczta dla podniebienia
Obsługa w hotelu
Poprzez codziennie sprzątanie pokoju, do bardzo miłej obsługi hotelowej, pomocni nawet gdy zadzwoniłam z balkonu telefonem komórkowym do recepcji ,ze zatrzasnęłam się w pokoju ???? szybki odzew i otworzenie drzwi balkonowych,kelnerzy bardzo mili, chętni na wymiane zdan oraz chętni na rozmowę z Polakami :)
Plaża
Troszkę piasku troszkę kamieni , piasek do polecenia na słońcu kamienie i klify dla relaxu na kocu słuchając szumu morza i owiewającego nas ciepłego wiatru we włosach