Jesteśmy bardzo niezadowoleni z wyjazdu, mieliśmy też do czynienia z dość nieprzyjemnymi sytuacjami, takimi jak mrówki w łóżku. Pokoje są poniżej średniej, łazienki nieodpowiednie, toalety obrzydliwe, jedzenie obłędne, a usługi hotelowe niewystarczające. W hotelu panuje cisza, jednak spokój zakłócają częste kłótnie personelu. Aby było tam trochę przyjemniej, wydaliśmy mnóstwo pieniędzy na jedzenie, bo w ramach all inclusive nie było zadowalające. Nie będę nikomu polecał.
Zakwaterowanie
W hotelu jest tak brudno, że dzieliliśmy łóżko z mrówkami, kiedy dość duży szczur przebiegł po naszym gzymsie balkonowym. Pokoje są puste i bardzo bezosobowe. Łazienki i toalety są przerażające. Wyposażenie jest funkcjonalne, ale więcej niż skromne. Rozchwiane łóżka (wolę je nazwać kanapami) mają wyjątkowo niewygodne materace. Na zdjęciach pokoje wyglądają bardziej zachęcająco - trochę wprowadzająca w błąd reklama. W ofercie wycieczek hotel przed naszym wyjazdem miał 4 gwiazdki, ale z większością gości zgodziliśmy się, że powinno być 2, maksymalnie 2,5 gwiazdki.
Wyżywienie
Jedzenie było bardzo kiepskie. Spodziewałbym się tego posiłku w hostelu, a nie w hotelu, który prezentuje się jako 4-gwiazdkowy. Powtarzające się, bardzo mdłe dania z najtańszej żywności. Całkowity brak greckich dań narodowych, zamiast tego w porze lunchu i kolacji przez całe 7 dni podawano spaghetti bolońskie, ziemniaki lub ryż z mięsem i UHO. Raz jedliśmy Gyros i zmęczony chleb pita. Przez całe 7 dni nie zjedliśmy ani jednego deseru, a zadeklarowanych porannych i popołudniowych przekąsek nie było ani razu. Po trzech dniach zaczęliśmy chodzić do restauracji w pobliskim miasteczku po jedzenie i wydaliśmy ponad 100 euro na osobę oprócz istniejącego i przerażającego all inclusive. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdybyśmy płacili tylko za śniadanie. Kolorowe plastikowe kubki na napoje, niczym z obozu dla dzieci, tylko dopełniały atmosferę taniego hotelu.
Obsługa w hotelu
Byliśmy również bardzo niezadowoleni z usług hotelu. Ręczniki, klimatyzacja itp. były za opłatą lub kaucją (to absurd jak na 4-gwiazdkowy hotel), w hotelu nie ma szlafroków. Na recepcji i jednocześnie w jedynym hotelowym barze przez cały dzień, a zwłaszcza cały tydzień, była tylko jedna Pani, która regularnie zasypiała za ladą i często spała (w sklepie z napojami na materacu) i dlatego często była nieosiągalna i na klucze do pokoju, napoje trzeba było długo czekać, a często nawet nie czekaliśmy. Kiedy w końcu dogoniliśmy tę panią, poczuliśmy się, jakbyśmy jej przeszkadzali, mimo że czasami starała się być miła. Wieczorem recepcjonistę/barmana/menedżera hotelu zastąpił młody chłopak przy barze, a recepcjonistka miała okazję zasnąć na recepcji (co czasem było zabawne). Młody barman palił przy barze i wyrzucał niedopałki papierosów z okna na plandekę/dach jadalni. Profesjonalizm personelu hotelu jest zerowy. Cały alkohol regularnie kończył się każdej nocy. Absolutny brak przygotowania. Hotel nie oferował żadnych dodatkowych usług. Warto też dodać, że obsługa hotelu dość często kłóciła się ze sobą w recepcji czy przy barze i nie było to przyjemne.
Plaża
Hotel reklamował, że do plaży jest 200 metrów, może w linii prostej. Na plażę można dojść na trzy sposoby, z czego najkrótsza ma nieco ponad 400 metrów i prowadzi przez suche pole, więc ścieżki nie jest dużo. Druga droga ma długość około 560 metrów i jest drogą asfaltową. Trzecia droga jest najdłuższa i również utwardzona. Ogłoszono prywatną plażę hotelową z leżakami i nic takiego nie było. Znowu fałszywa reklama. Na plaży można kupić poczęstunek w tawernie. Plaża jako taka jest bardzo spokojna i odpowiednia do wypoczynku. Ale w innym hotelu.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate