Paulina C.
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 26.10. - 2.11.2023 Oceniono: Listopad 2023
Oceanis Beach Ocena: 4/5 Grecja, Rodos
Byliśmy z partnerem na 8 dni na Rodos, na sam koniec października, więc nie wiedzielismy zupełnie czego się spodziewać. Jednak po przyjeździe okazało się, ze wybraliśmy idealny moment na przyjazd. Pogoda była jeszcze 25+, w hotelu było dużo turystów, lecz nie był pełen tak jak podczas sezonu, więc spokojnie można było iśc do basenu i pływać albo poleżeć w ciszy na leżakach. Obsługa bardzo miła i pomocna. Nie mniej jednak dziwiło nas, ze sprzątaczki nie pukają i wchodzą jak do siebie, wiec prawie codziennie mieliśmy sytuacje, że wchodziły i jak zobaczyły, że jednak jesteśmy w środku to pytały czy coś trzeba. Było to na tyle irytujące, ze nie było wiadomo kiedy one wejda, wiec do 14 zawsze była szansa ze wejdą w niewłaściwym jakimś momencie.
Hotel ładny, zadbany, w dobrej okolicy, bo blisko miasteczka gdzie są knajpy i sklepy. Po drugiej stronie uliczki jest juz plaża. Przystanek autobusowy jest od razu jak się wyjdzie z hotelu. Ogólnie mogłabym tam wrócić.
Byliśmy z partnerem na 8 dni na Rodos, na sam koniec października, więc nie wiedzielismy zupełnie czego się spodziewać. Jednak po przyjeździe okazało się, ze wybraliśmy idealny moment na przyjazd. Pogoda była jeszcze 25+, w hotelu było dużo turystów, lecz nie był pełen tak jak podczas sezonu, więc spokojnie można było iśc do basenu i pływać albo poleżeć w ciszy na leżakach. Obsługa bardzo miła i pomocna. Nie mniej jednak dziwiło nas, ze sprzątaczki nie pukają i wchodzą jak do siebie, wiec prawie codziennie mieliśmy sytuacje, że wchodziły i jak zobaczyły, że jednak jesteśmy w środku to pytały czy coś trzeba. Było to na tyle irytujące, ze nie było wiadomo kiedy one wejda, wiec do 14 zawsze była szansa ze wejdą w niewłaściwym jakimś momencie.
Hotel ładny, zadbany, w dobrej okolicy, bo blisko miasteczka gdzie są knajpy i sklepy. Po drugiej stronie uliczki jest juz plaża. Przystanek autobusowy jest od razu jak się wyjdzie z hotelu. Ogólnie mogłabym tam wrócić.
Zakwaterowanie
Pokój byl duży i zadbany. Nasz pokój był na 4 piętrze z widokiem na główny basen i ocean. Jedyny i główny minus był taki, że były to łózka pojedyncze, a ze podloga śliska to nawet nie dało się przytulić, bo po sekundzie się rozjeżdzały, więc albo trzeba było spac we dwoje na pojedynczym albo pogodzic sie z tym, że się spadało miedzy łozka nieraz i do połowy.
Łazienka niezbyt duża ale miała wszystko co potrzeba. Minusem było to, że prysznic przeciekał z boku i do sąsiada na dół, wiec raz mielismy wizytę obsługi, zeby zakleić rurę, a tak to za każdym razem mieliśmy mokrą podłogę i musielismy wycierać ręcznikami. Swoją drogą obsługa tez weszła jak do siebie, ponieważ raz jak wróciliśmy z kolacji to zobaczylismy otwarte drzwi a w nim majstra.. gdyby nie to, że wróciliśmy to byśmy nie wiedzieli, że ktoś był w pokoju.. no to bylo trochę nieprzyjemne.
Wyżywienie
Jedzenie było w porządku. Co prawda owoce były na ogoł niedojrzałe, ale reszta była ok. Codziennie na obiad starali się dawać coś innego. Śniadanie było codziennie to samo. W ciągu dnia mozna było jeszcze wciąż jakieś pizze, hot dogi, kanapki etc z baru przy basenie. Tak samo drinki były serwowane do 23:00, barmani nie szczędzili alkoholu w nich. Ogólnie pozytywnie, starali się :) Tak samo jak obsługa, mega miła i uwijali się ze sprzątaniem po gościam, aby nastepni mogli usiąśc.
Obsługa w hotelu
Na terenie były dwa baseny, jeden duży od ulicy, a drugi, zwykły mniejszy, po drugiej stronie hotelu przy kortach, tajskim masażu i ping - pongu. Do dużego basenu można było się dostać nawet nie będąc gościem, gdyż było bezpośrednie wejście z boku. Ma to swoje plusy i minusy. Na mały basen natomiast wychodzą wszystkie tylne balkony, a Ci co mają pokoje na parterze to spokojnie mogą przejść przez barierkę balkonu i są w basenie.
Jesli ktoś lubi ping-pong to oby trafił na porę kiedy nie ma tam komarów. My z partnerem chcielismy zagrać w dzień kiedy jeszcze było piekne słońce .. lecz pograliśmy moze z kilka minut, bo tak nas komary zaczęły tam zjadać, ze szybko wróciliśmy do hotelu. Jest to spowodowane tym, że ping-pong jest umieszczony na zewnątrz na takiej skarpie wśród drzew, więc jest tam mnóstwo komarów. Mozliwe, że pokoje, które mają wyjście na ping-pong też mają ten problem, ale tego nie wiem. Do tego niestety jak byliśmy to stół był nieco połamany, więc gra była nieco nie fair dla jednej ze stron :D ale plus ze wgl hotel ma ping-ponga.
Plusem było to, że w hotelu znajduje się wypozyczalnia aut, ceny mają w porządku i nowe, i zadbane auta. Wypożyczyliśmy na 4 dni i był to świetny pomysł, bo zwiedziliśmy mnóstwo miejsc, a że był to koniec października to turystów było dużo mniej i wszędzie można było się udać na spokojnie.
Achh.. no i trzeba dodać, ze hotel starał się uatrakcyjniać południa i wieczory. W południe był aerobik dla dorosłych w basenie plus słyszeliśmy, że w sezonie sporo też atrakcji dla dzieci, a wieczorami były codziennie koncerty i jakieś gry typu bingo :) To było na pozytyw, ponieważ porównując hotele w okolicy to to był jedyny hotel gdzie widać ze tętniło życie i ludzie się bawili.
Plaża
Będąc całkowicie szczerą to są dużo lepsze na tej wyspie niż ta co jest obok hotelu, lecz nie jest ona najgorsza. Jesli ktoś chce po prostu mieć blisko wodę z kamienistą plażą i reszta nie ma znaczenia to jest to idealna plaża. Jest ona trzeba przyznać bardzo wąska i przy bardzo ruchliwej ulicy. Są leżaki ogólnodostępne, wiec można z nich dowolnie korzystać. Woda czysta, lecz po tej stronie wyspy o tej porze roku była dużo zimniejsza niż po drugiej stronie wyspy. Dodatkowo pogoda po tej stronie była bardziej kapryśna, nieraz coś popadało albo było cały dzień zachmurzone, gdzie o tej samej porze po drugiej stronie był upał.
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (1)