Doskonałe wakacje w przystępnej cenie. Niestety pobyt zepsuli głównie goście z Wielkiej Brytanii, którzy traktowali personel bardzo arogancko i apodyktycznie. Byli głośni i często tłukli szklanki. O dziwo goście niemieccy, czescy, słowaccy i polscy byli uprzejmi, z wyjątkiem dwóch rodzin z Ostrawy, które zachowywały się tak, jakby były gdzieś nad stawem w Czechach, ciągle krzyczały, a ich „silikonowa dama” ze sztucznymi piersiami i prawdopodobnie wszystko wyglądało dla nich jak istota ludzka, wystarczyło podłożyć detonator i eksplodowali. Jednak dzięki wielkości resortu łatwo ich później ominęliśmy, szkoda tylko, że Czechom przysporzyli tyle wstydu.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie jest wspaniałe, zapłaciliśmy za pokój z widokiem na morze i było naprawdę rewelacyjnie. Byliśmy blisko plaży i baru. Jest to jednak ogromny ośrodek i dlatego, jeśli chcesz dostać się na drugą stronę wioski do baru przy basenie (napoje pije się w basenie - nie ma miejsc), możesz zadzwonić z recepcji / pokoju portier" z elektrycznym wózkiem inwalidzkim i zawiezie Cię tam, gdzie chcesz. Poza tym jest kilka barów i restauracji, więc teoretycznie nie trzeba do nikogo dzwonić i wszędzie można dojść pieszo. Mieliśmy pokój nr 8207 zgodnie z mapą i powiedzmy, że był bardzo ładny i przestronny w tej cenie. Lodówka, sejf, klimatyzacja, telewizor z dostępem do internetu, tj. YouTube itp
Wyżywienie
Jedzenie jest bardzo urozmaicone i naprawdę każdy ma w czym wybierać i nigdy nie mieliśmy problemu z tym, że coś jest nieapetyczne lub za mało. Śniadania są jednak wciąż takie same i po 2-3 dniach nic się nie zmienia, tj. jajka, naleśniki, salami, sery, warzywa, wędliny, jogurty itp. Obiady wybór wielu mięs, głównie kurczaka, wieprzowiny, baraniny lub jagnięciny, ryb i owoców morza. Często pojawiały się tam grillowane mięsa, ryby i gyros. Kolacja bardzo podobna do obiadu. Nam mogę polecić restaurację Ocean bar, serwują tu doskonałe włoskie jedzenie (nie mylić z włoską restauracją - tam trzeba zamówić), spaghetti, lasagne, pizzę. Bar z grillem jest doskonały, gdzie trzeba zamówić i właściwie grillować wszystko, co tylko przyjdzie ci do głowy, od warzyw po mięso i ciastka, i jest świetne. Ogólnie z jedzenia byliśmy bardzo zadowoleni, można zjeść w wielu różnych miejscach (w ramach All inclusive), narzekałbym tylko na dwie rzeczy: 1)Ze względu na wielkość ośrodka może pomóc mapka z recepcji , ze względu na miejsca, w których można zjeść śniadanie, ale nie obiad lub kolację i odwrotnie jest około 8 :) 2) największym niezadowoleniem jest picie. Niestety w ciągu dnia trzeba zamawiać napoje u kelnerów, więc trzeba siedzieć i czekać aż przyjdą, a jak się chce, to zamawiać dwa drinki na raz (oczywiście niosą w 0,2 l szklankach za whisky.. To mi bardzo przeszkadzało, przychodzisz rozpalony z porannego pobytu na plaży (w każdym barze możesz poprosić o wodę do picia w butelkach i zwykle jest schłodzona) i chcesz ugasić pragnienie, a oni przynoszą ci dwie szklanki wody , cola czy piwo, ich wino jest wręcz nie do wypicia jak jakieś pudełko z Tesco.... Nie polecam. Samoobsługowych automatów z napojami nie znajdziecie nigdzie w jadalniach, jak w innych resortach, co osobiście nie rozumiem Ale tak samo jest ze sztućcami, na przykład bierzesz jedzenie z lady, ale nie masz już sztućców na stole, ponieważ aktywny kelner je zabrał i tak dalej, czekasz, aż znów się pojawią więc można kontynuować.Dla niektórych drobiazg, ale po chwili już chowaliśmy sztućce pod serwetką.
Obsługa w hotelu
Już na wstępie muszę podkreślić personel ośrodka. Nigdzie i nigdy nie spotkaliśmy tak miłych pracowników. Wszyscy wciąż się uśmiechają, pytają, jak się masz i skąd jesteś, a często nie są to nawet Grecy (Bułgarzy i inne Bałkany). Czasami mają mały problem z angielskim, ale wszędzie jakoś się "rąbało nogami". Kelnerzy i kelnerki są wspaniali i profesjonalni, a na drinka w wieczornych barach nie trzeba długo czekać, wręcz przeciwnie. Wpadliśmy na uśmiechniętego kelnera, który zawsze był zszokowany, kiedy przyjechaliśmy, że mamy 4 piwa (Czesi temu nie zaprzeczą), i od tego czasu, ilekroć przechodziliśmy obok, krzyczał „cztery piwa”? :D na początku było sympatycznie, potem go unikaliśmy (według mnie chyba na czymś biegał, ale był miły i zabawny. Sprzątanie odbywa się codziennie i bardzo dokładnie. Ręczniki plażowe można kupić w zamian za karty, które dostajesz w recepcji po przyjeździe i sprawdzeniu i możesz wymienić go na czysty kilka razy dziennie.W ramach all inclusive masz wszystkie napoje, w tym drinki mieszane (pinacolada, cuba libre, seks na plaży itp.) a dodatkowo oni zrobić też kilka „przekąsek" w każdym barze, co było bardzo miłe. My osobiście nawet nie poszliśmy na lunch i zostaliśmy na plaży i woleliśmy zjeść porządne śniadanie, a potem hot doga, naleśnika lub gofra w barze i potem jedliśmy do obiadu.Jest też opcja kilku wycieczek po wyspie lub łodzią, ale to dzięki delegatowi i temu, że „ludzi nie znaleźli”. Informacje o odlotach i odlotach wygodnie znaleźliśmy na tablica przy kasie biletowej.
Plaża
Plaża jest tu piaszczysta lub częściowo kamienista. Na początku jest to drobny piasek, ale przy wejściu do wody przypomina bardziej żwir ze stopniowym opadaniem. My osobiście korzystaliśmy z pomostu, który jest chwiejny i kołysze się na falach jak dmuchany materac. Kompletny raj dla rodzin z dziećmi (tylko uważaj na kontuzje) dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej wejście do wody to dosłownie piekło. Polecam założyć buty do morza lub założyć kapcie aż do samej wody i tam je zostawić. Morze jest czyste i pełne ryb i przyjemnie chłodne w połowie czerwca, około 21 stopni. Plaża jest czysta, a personel przychodzi regularnie i kilka razy dziennie, aby zbierać śmieci i puste szklanki. Parasole i leżaki są bezpłatne dla gości hotelowych, a plaża jest prywatna, nigdy nie mieliśmy problemu ze znalezieniem miejsca.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate