Bardzo fajna lokalizacja. Ładne otoczenie. Miejsce bardzo dobrze skomunikowane z pobliskim Nessebarem, Sunny Beach. Ok 50 m od hotelu duży hipermarket.
Zakwaterowanie
Po przyjeździe do hotelu w godzinach nocnych w recepcji - od strony recepcjonisty czekał na nas klucz z podpisaną karteczką z imieniem i nazwiskiem. Tak wyglądało nasze zakwaterowanie. Otrzymaliśmy na 4 osoby ( dwójkę dorosłych i dwójkę dzieci) duży dwupokojowy apartament z łazienką i tarazem. Ok 40-45 mkw.
Wyżywienie
Wyżywienie skromne ale całkiem dobre. Oprócz nie dobrej kawy z automatu ( która zresztą wszędzie jest paskudna) świeże produkty- może nie ma ich dużo, ale za to nie są najtańszym syfem. Obiadokolacje wybiera się z dostępnych rzeczy i pan który je podaje - podgrzewa je w mikrofalówce. O dziwo wszystko jest całkiem smaczne. Największym plusem wyżywienia jest przepiękny widok w otwartej części restauracji na morze i pobliski Nessebar. Zapiera dech w piersi. Nigdy nie jadłam śniadań i obiadokolacji w tak pięknym miejscu. Dodatkowo uwagę przykuwa tania karta napoi- piwo 0,5 l - 1,5 lewa, mała coca - cola - 1,8 lewa, Drinki - 5 lewa, kieliszek wina -3 lewy. Tak więc nawet nie opłaca się kupować napoi w pobliskich sklepach, bo są zbliżone cenowo.
Obsługa w hotelu
Hotelik taka Gomółka 78. Ale, wszystko co potrzebne jest. Może nie są to rzeczy nowe, ale wszystko jest - od bezpłatnej klimatyzacji i wifi, po suszarkę do włosów, telewizor Rubin :XD, suszarkę na ubrania, parasol który wyciągaliśmy i zabieraliśmy z sobą na plażę, po lodówkę, basen, brodzik dla dzieci. Basen nie wiedzieć od czego to zależało miał czasem cieplejszą a czasem naprawdę zimną wodę. Nigdy nie było problemu z leżakami - zawsze było miejsce. Ogólnie w dwupokojowym apartamencie było pełno niedoróbek gdzieś listwa odchodziła, tu czasem pływak w ubikacji syczał, brodzik był źle zasylikowany, etc. Hotelik też nie był najczystszy, ale w Bułgarii to chyba normalne, bo nie odbiegał czystościowo od innych restauracji w jakich bywaliśmy. Należy pamiętać że to hotel 3 gwiazdkowy i naprawdę standardem nie odbiegał od innych 3 gwiazdkowych hoteli w Hiszpanii, Grecji, etc. Nawet z korzyścią dla Bułgarii, bo tu i Wifi i Klima była w standardzie pokoju a nie za dopłatą. Jak narazie był to nasz 8 wyjazd zagranicę i pod względem jedzenia Yalta zajęła drugie miejsce. Pobyt tam przypominał nam taki PRLowy pensjonat nadmorski. Obsługa hotelowa nie jest nachalna, ale całkiem sympatyczna. Nie szczerzy się do wszystkich. Ale klimat był naprawdę fajny :)
Plaża
W pobliżu Yalty jest wiele plaż publicznych, piaskowych, morze czyste i ciepłe. Plaża czysta. Dojście do plaży zajmuje ok 5 minut spacerkiem.