PRZEŻYLIŚMY - na szczęście bez komplikacji zdrowotnych, bo higiena i porządek nie mają dla nich żadnego znaczenia. Wielkie rozczarowanie.
Zakwaterowanie
Hotel nie odpowiada dwóm gwiazdkom, ani nazwa hotelu na to nie zasługuje. Wszędzie bałagan, smród. W pokojach pleśń na zasłonach i pod prysznicem prawie mrugała. Podstawowe czyszczenie w locie. Higiena, czystość w hotelu to pojęcie nieznane. Wspólne toalety w recepcji były tylko dla mocnych żołądków. Tam też chodzili ludzie z basenu, między stołami, przy których jedzono jedzenie, sprzątali je sporadycznie, chyba nie codziennie (sądząc po zapachu wydobywającym się stamtąd przy otwartych drzwiach).
Wyżywienie
Jedzenie było wciąż takie samo i zimne. Jeśli przypadkiem dali coś nowego, może pierwszej dwudziestce się udało (czekali w kolejce prawie pół godziny przed obiadem), jeśli się upokorzyli, a reszta dostała, jak zawsze, półprodukty w stylu paluszków rybnych. Sztućce i talerze były już używane, czasem nawet nie były myte. Tu i ówdzie znaleziono na nich kawałek jedzenia. Obrusy były brudne i pełne okruchów po około dwóch, trzech dniach, trochę je potrząsnęły i odłożyły z powrotem (plamy z jedzenia pozostały, okruchy zniknęły). Jeśli jedliśmy, to na zewnątrz na stole bez obrusu, który wcześniej musieliśmy wycierać. Napoje umieszczono w plastikowych kubkach (kawa, woda). Al inclusive - przekąska oznacza lody, patrząc na sposób podania, chęć skosztowania mija. Napoje - woda z syropem, a jeśli czasem można było podłączyć butelkę z CO2, to także napoje gazowane, na które czekano zgodnie z nastrojem i gustem obsługi. Czasem chodziło o to, kto wytrzyma dłużej, goście czy obsługa.
Obsługa w hotelu
Personel to dzieci, które wolały bawić się telefonami komórkowymi i prawie nie reagowały. Udawali, że nie znają nawet podstaw angielskiego, po wypróbowaniu kilku znajomych słów wyglądali jeszcze bardziej kwaśno i woleli odwrócić się plecami, albo w tajemniczy sposób musieli gdzieś iść. Z wyjątkiem jednego recepcjonisty, przynajmniej trochę próbował przeciwko nim.
Plaża
Dojście do plaży jest dobre, odległość ok. 5 min. z hotelu. Dość pełny, mało jest miejsc bez parasoli. Okulary przeciwsłoneczne za opłatą 25-35 Levi. Całkiem czysta plaża, z wyjątkiem niedopałków papierosów. W wodzie były glony i kilka meduz, poza tym woda była czysta i miała przyjemną temperaturę.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate