NIE polecam, jeśli masz tutaj rezerwację i masz możliwość anulowania, anuluj ją natychmiast i nie kupuj niczego przez CK. Cena absolutnie nie odpowiada poziomowi usług, a już na pewno nie podejściu do ośrodka, a widok Bułgarii po prostu zepsujesz. To był jeden wielki błąd. Wybierz inny ośrodek. Polecam głównie max ze śniadaniem. W mieście jest bardzo dużo dobrych i tanich restauracji, do których chodziliśmy w ostatnich dniach, kiedy obrzydliwego jedzenia nie dało się już przełknąć. W każdym innym ośrodku w okolicy (nawet dwa inne mają tego samego właściciela) obsługa i poziom jest tysiąc razy lepszy. Przejrzeliśmy je, żeby mieć z czym porównać. W Sunrise Blue Magic odmówili nam nawet wynagrodzenia w recepcji. terminalu, że biorą tylko gotówkę, dopóki mają ją pod ladą. Pieniędzy tam nie wymienią, mają tam tylko bankomat EuroNet, który ma marżę na wymianę około 12%. Jeśli zdecydujesz się jechać, to: Nie płać za widok na morze, nie warto, będziesz patrzył na inne resorty, a im wyższe piętro, tym gorzej, bo windy i ptaki. Nie zamawiaj z jedzeniem. Dowiedz się wszystkiego z wyprzedzeniem, nigdy nie uzyskasz od recepcjonistek żadnych informacji o okolicy ani niczego innego, ich odpowiedzi na pytania: - Jak dojechać do miasta? Pieszo wzdłuż plaży (z wózkiem) lub autobusem. (Dodatkowo jest to 20 minut normalną drogą od głównej drogi.) - Czy jest lokalny producent wina? Nie wiem, piję tylko wódkę. - Co ciekawego można zrobić lub zwiedzić w okolicy? Nie wiem, nie jestem stąd. ........................................? Pokój w hotelu był również nie z tego świata. Drzwi zatrzymują się w łazience przed toaletą, więc ciągle się o nie potykasz. Syfon w łazience pod umywalką służy jako drugi prysznic do stóp. Wszędzie wszystko pada, temperatury wody nie da się wyregulować, 1 milimetr z każdej strony to różnica 20 stopni itd., itd. Konserwacja pewnie się stara, tylko czemu krzaki rosną na 3/4 drogi na każdym chodniku i nie możesz tam normalnie chodzić, nie mówiąc już o tym, kiedy możesz chodzić z kimś. Po prostu wyjmij głowę z... i połóż ją z powrotem na szyi.
Zakwaterowanie
- Ośrodek jest chyba nowo wybudowany lub po przebudowie, ale tak nielogicznie i kiepsko, że aż śmiesznie. - Mieliśmy też pecha, że nie mogliśmy nawet wyjść na balkon, bo tam gnieździły się jaskółki i wszystko było totalnie zajebiste. (Jak wiecie, jaskółki wypróżniają się tylko z gniazda) więc za częściowy widok na morze zapłaciliśmy dodatkowo 5000 koron, ale nie mogliśmy nawet powiesić ręcznika na balkonie, żeby ptaki się na nas nie wypróżniały. Kiedy poskarżyliśmy się na to w recepcji i chcieliśmy innego pokoju lub lekarstwa, obsługa pokoju położyła szmatę przed wejściem na balkon, aby ptaki mogły się załatwić. Nie wiem, co chcieli przez to rozwiązać - patrz. zdjęcia. Rozmawiałem nawet o tym z kierownikiem hotelu, szmata to był jego pomysł. - Windy są całkowicie popieprzone. Naciśnięcie przywoływacza jednego może przywołać innego, więc kiedy czekasz w niekończącej się kolejce (15 minut na jeden przejazd windą), a kolejna winda jest ustawiona na następną windę, która przyjeżdża na twoje wezwanie z innej stacji, nie masz szans na wsiadaj i czekaj raz po raz, aż nadejdzie twoja kolej, nie będziesz miał szczęścia i wejdziesz do windy. Broń Boże, jeśli masz ze sobą wózek. Kilka razy wnosiłem go po schodach z 5 piętra, gdy po 15 minutach nie mógł wejść, bo ludzie ciągle wzywali windę, naciskając przycisk w przeciwnym kierunku niż chcieli jechać (bo przycisk w dół był niżej i nie chciało się schylać) więc windy do nas jechały na 5 piętro wyłącznie pełne, ale nikt nie wysiadł (gdy jesteś na ostatnim piętrze ludzie z 1, 2, 3, 4 piętra naciskają kierunek do góry , nawet jeśli chcą zejść na dół, więc winda zawsze przyjeżdża do ciebie pełna ludzi, którzy są zdziwieni, że gdy wywołali windę w górę, ale wcisnęli dolne piętro do środka, to dlaczego - jadą w górę :O ... a ty nie Nie mieliśmy szansy się dostać. Zawsze musieliśmy iść na „jedzenie” 20 minut wcześniej niż otwarcie, aby w ogóle wjechać windą na i z 5 piętra, a to tylko wierzchołek góry lodowej.) - Nieutrzymywany basen gdzie pływają kawałki wykończenia, dzięki czemu czujesz się jak w morzu, tyle że to nie muszle i piasek, ale kawałki łuszczącej się farby z dna basenu. - Jedyne, co mogę pochwalić, to bar przy basenie.
Wyżywienie
Tutaj będzie bardzo szybko. Obrzydliwa obrzydliwość, tylko makrela, mięso zawsze niedogotowane, śmierdzące, przygotowywane w spalonym oleju na natłuszczonych płytach grzewczych. Obrzydliwe. Jeśli boisz się przytyć na wakacjach to polecam ten ośrodek całej dziesiątce. Jedliśmy tylko owoce i warzywa, były dobre. Czasami udawało im się zrobić normalną mrożoną pizzę. W tych czasach desperacji z powodu obrzydliwego jedzenia, jeden i inni goście przeżuwają warzywa z kawałkiem kurczaka z kawałkiem pizzy, próbując wykroić przynajmniej kilka jadalnych kęsów. Najgorsze w tym wszystkim było to, że całe jedzenie było zimne. Ponownie rozwiązany osobiście z kierownikiem hotelu. Odpowiedź? Całe jedzenie jest wystarczająco ciepłe :D Opowiadam mu więc, jak to wymyślił, a on powiedział, że poszedł zobaczyć. Więc mówię mu, że widziałem go tam o 12:25 (obiad był 12:30 - 14:30, pojechaliśmy wcześniej ze względu na windy) i że ma przyjść później, może około 13:00, całe jedzenie jest już obrzydliwy i zimny. Może innym razem :D Geniusz. - Mieli tam pyszne ciasta, ale nie jestem Willy Wonka, żeby przez tydzień jeść z rodziną tylko ciasta i desery. Mieli tam nawet kuchenkę mikrofalową. Było jeszcze gorzej, ale ciepło.
Obsługa w hotelu
Recepcja - zameldowanie - jedna lada na 4 otwarta, za ladą arogancka nana. Czekamy więc z walizkami i dzieckiem w kolejce, gdzie przed nami stoją dwie grupy osób po 2 i 3 osoby. Stoimy w kolejce do zameldowania od 13:20... o 14:15 w końcu jesteśmy na miejscu i pani w recepcji mówi, że mamy tu zostawić walizki i że da nam pas AI i jedziemy na obiad, który mają do 14:30. Odwracam się i szybko obliczam, że jeśli 2 grupy po 2 i 3 osoby trwały po 30 minut, a za mną są jeszcze 3 grupy po 3 i 5 osób, to nie pójdziemy na żaden obiad i w żadnym wypadku nie zrezygnujemy z naszego dobra miejsce w kolejce. W tym momencie pani zaczyna krzyczeć, że nie zdążymy na lunch. Grzecznie iz cierpliwością Jezusa powtarzam, że chcemy pokoju, że stoimy tu już od godziny i musimy zająć się dzieckiem, a potem zajmiemy się obiadem. Recepcjonistka wciąż gada, ale moje podejście sprawiło, że jej praca była bardzo wydajna i już o 14:22 mieliśmy pokój :O rewelacja. Szybko zajęliśmy się naszą córką i tym, że spróbujemy lunchu, że może zamkną 10-15 minut później dla spóźnialskich. Idę po coś z lady a ekspedientka pyta gdzie jest moja opaska... Ale opaski AI nie dostaliśmy :-) Więc idę do recepcji, gdzie czekam od 14:35 do 15 :47, kiedy w końcu nadeszła moja kolej, pytam panią, dlaczego nie dała nam bransoletki AI. Odpowiedź? W końcu powiedziałaś, że chcesz zająć się dzieckiem i nie chodzisz na obiady :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) MA SZCZERZE. Tłumaczę jej, że to, co zrobiła, jest nie na miejscu i że zajmę się tym z dyrekcją, uśmiecha się, mówiąc, że jest niezastąpiona i że to jest łatwe. Po kłótni w końcu daje mi bransoletkę. Moja żona i córka wciąż są głodne przy bufecie przy basenie, czekając, aż przyjdę z bransoletką i wezmę przynajmniej coś z baru z przekąskami. Na balkonie jest światło, którego nie można wyłączyć, więc widok z łóżka na balkon jest jak z nieba i nie można mieć wentylatora, ponieważ zostaniesz zjedzony przez komary. (Nawiasem mówiąc, nie można było wyregulować wentylatora, a drzwi całkowicie się wychylały, kiedy na to narzekałem, recepcjonistka powiedziała, że nie można tego wyregulować. Kazałem jej wysłać technika i.. Udało się :-) )
Plaża
Plaża jest całkiem dobra, stosunkowo czysta. Nie było problemu ze znalezieniem miejsca i leżaków. Jest nawet bar, o którym nikt z hotelu Ci nie powie, a w którym od 10:00 do 18:00 możesz napić się napojów bezalkoholowych AI. Oczywiście temu, kto zaspał, został tylko postrzępiony, brudny i poobijany serwis plażowy. Nadal można było usiąść na piasku. Wejście do morza jest trochę strome, ale to przez większe fale. Bardzo nieprzyjemnie zaskoczyła nas odległość do boi (8 metrów) i irytujące gwizdy ratowników za każdym razem, gdy się do niej zbliżaliśmy.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate