Aneta P.
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 27.1. - 1.2.2025 Oceniono: Luty 2025
Qawra Palace Ocena: 4/5 Malta, Bugibba i Qawra
Wycieczka udana. Wyspana na tyle mała, że bez problemu można poruszać się komunikacja publiczną we własnym zakresie, bo z każdego miejsca jest szansa wrócić. Niestety zajmuje to trochę czasu i po 4 dniach takiego podróżowania ma się dość trochę tego jeżdżenia i zatrzymywania się to tu to tam (bo jedzie dookoła). Chociaż widoczki są super. Zima fajnie zwiedzać, bo nie jest za gorąco, a temperatura przyjemna chociaż bywa wietrznie. Akurat trafiliśmy na jeden dzień deszczowy w stolicy, która zamieniła się w potoki płynące z góry (z racji na układ miasta i wszechstronny mur i beton), także buty i kurtka mokre na wylot....Ale po powrocie z hotelu dogrzaliśmy się w saunie i basenie.
Przeloty sprawnie, chociaż lot na Malte opóźniony o godzinę. Transfer pod drzwi hotelu, łatwy do namierzenia i dogadania. Na miejsc u tylko polskojęzyczny rezydent od spraw właśnie transferu i wycieczek fakultatywnych. W hotelu trzeba sobie radzić samemu. Przy słabym, angielskim może być ciężko dogadać się szczególnie z recepcją. W innych momentach jest na tyle dużo polaków dookoła, że można zawsze spytać kogoś w ojczystym języku i uzyska się podpowiedź.
Wycieczka udana. Wyspana na tyle mała, że bez problemu można poruszać się komunikacja publiczną we własnym zakresie, bo z każdego miejsca jest szansa wrócić. Niestety zajmuje to trochę czasu i po 4 dniach takiego podróżowania ma się dość trochę tego jeżdżenia i zatrzymywania się to tu to tam (bo jedzie dookoła). Chociaż widoczki są super. Zima fajnie zwiedzać, bo nie jest za gorąco, a temperatura przyjemna chociaż bywa wietrznie. Akurat trafiliśmy na jeden dzień deszczowy w stolicy, która zamieniła się w potoki płynące z góry (z racji na układ miasta i wszechstronny mur i beton), także buty i kurtka mokre na wylot....Ale po powrocie z hotelu dogrzaliśmy się w saunie i basenie.
Przeloty sprawnie, chociaż lot na Malte opóźniony o godzinę. Transfer pod drzwi hotelu, łatwy do namierzenia i dogadania. Na miejsc u tylko polskojęzyczny rezydent od spraw właśnie transferu i wycieczek fakultatywnych. W hotelu trzeba sobie radzić samemu. Przy słabym, angielskim może być ciężko dogadać się szczególnie z recepcją. W innych momentach jest na tyle dużo polaków dookoła, że można zawsze spytać kogoś w ojczystym języku i uzyska się podpowiedź.
Zakwaterowanie
Pokój bardzo fajny i przestronny. Duża ilość miejsca, odpowiednie szafki, a nawet osobne pomieszczenie na walizkę. Łóżka bardzo wygodne, codzienny serwis. Jedyny minus to drzwi przejściowe do drugiego pokoju, które co prawda były zamknięte, ale w nocy po przyjściu sąsiadów do pokoju było słychać każda rozmowę czy puszczony filmik z telefonu....
Na plus solidne zasłony w oknach, które dawały odpowiednie warunki do wyspania się. Łazienka również przestronna, prysznic z deszczownicą. Mini lodówka na wyposażeniu. Temperatura w pokoju odpowiednia.
Wyżywienie
Pobyt tylko ze śniadaniami, które na pierwszy rzut oka wydaja się być dość obfite. Chociaż po głębszej analizie przy ciut bardziej wymagającym gościu ciężko jeść zróżnicowane posiłki codziennie z uwagi na dość specyficzne i wszystkim smakujące niektóre stałe dania typu fasolka po bretońsku, trochę dziwne kiełbaski niezbyt przypominające mięso. Pieczywo też sztuczne, głównie chleb tostowy, ale to chyba specyfika krajów śródziemnomorskich. Także jeśli ktoś miał chęć na włoskie siadanie typu croissant z nutella to te były wypiekane na bieżąco. Smaczny deserek na koniec.
Owoce codziennie te same łącznie z brzoskwiniami z puszki, ale może akurat taki sezon. Głównie jabłka, pomarańcze, melon, brzoskwinie i niekiedy kiwi.
Ogólnie małe zróżnicowanie, ale przy krótkim pobycie wystarczy. Będąc powyżej tygodnia można już mieć dość.
Nas ratowały głównie jajka - sadzone dokładane na świeżo i przyrządzane na oczach gości oraz te na twardo. Sama jajecznica sztuczna i chyba z proszku, także słaba w smaku.
Obsługa w hotelu
Hotel ogromny, ale dość precyzyjnie oznaczony. Niestety baseny zewnętrzne, które nie ukrywam skusiły nas w ofercie zamknięte w sezonie zimowym.... Chociaż jeden mógłby mieć podgrzewaną wodę i być czynny. Basen wewnętrzny bardzo malutki. Jacuzzi tez jest na zewnątrz i zimą nieczynne. SPA rekompensuje sauna i łaźnia parowa. Możliwość wypożyczenia ręczników za kaucja zwrotna 10 euro. Dobrze wyposażona przestronna siłownia.
Obsługa miła i pomocna, chociaż przy największym obłożeniu polaków nikt nie zna polskiego ;)
Plaża
Plaża hmm.... Dostęp do morza jest na pewno bardzo bliski i szybki. Na upartego nogi pomoczyć i dotknąć wody można... Trochę dalej jest może ciut łagodniejsze i lepsze dojście do morza chociaż o taka typowa plażę to ciężko. Kamienie i skały dość urwiste. Najładniejsza plaża jaka widzieliśmy była na Gozo przy oknie skalnym - super piasek i widoki. Przy Quawra ciężko o takie typowe kąpielisko ale nad wodą pochodzić można.
Czy ta recenzja była pomocna? (5) (0)