Ogólne wrażenie jest pozytywne. Jednak hotel ma wady.
Zakwaterowanie
Pokój Junior Suite z bezpośrednim widokiem na morze. Raczej bezpośredni widok na deptak i słuchanie setek ludzi i muzyki z kilku klubów jednocześnie do 11 lub północy. Wanna na środku pokoju. Jeśli woda trochę się rozleje, nie ma gdzie jej spuścić. Toaleta dla szczupłych osób, na toalecie nie można rozciągać pleców z wyciągniętymi łokciami. Sam pokój jest bardzo gustownie urządzony i wygląda bardzo przyjemnie. Telewizor nie ma połączenia ze standardowymi obecnie portalami. Udostępnianie ekranu działa tylko na kilku kanałach i tylko na niektórych telefonach. Niestety nie iPhone'a. Wi-Fi bardzo powolne. Jedna zmiana pościeli na cały tydzień. Ogólnie bardzo czysto. Dwie umywalki, żadna nie odprowadza wody.
Wyżywienie
Pierwsza noc absolutnie niesamowite i autentyczne sushi. Kolacje pieczone lub platynowe nie były warte wysiłku. Obsługa jest dobra i jest mniej ludzi. Ale oferta jest ograniczona i dokładnie taka sama każdego dnia. Każdy bar z przekąskami taki sam. Bardzo ograniczona oferta. Brunch na rynku był dodatkowo płatny. Niesamowita obsługa z widokiem. Śniadanie w pokoju też warto za dodatkową opłatą. Upewnij się, że na koniec zabiorą resztki. Niestety, zostaliśmy pozostawieni w pokoju na pleśń jeszcze przez dwa dni, pewnie nie byli pewni, z czym sobie poradzą.
Obsługa w hotelu
Nikt nie rozumie ponadprzeciętnego angielskiego. Raz musieliśmy zadzwonić do recepcji, a oni przekazywali sobie telefon i nie rozumieli podstawowych zdań. Mieszkam za granicą od ponad dziesięciu lat, problem nie leży po mojej stronie. Nie zawraca sobie głowy Spa. Strata czasu. Widok na piwnicę i menu nie są tego warte. Polecam strefę Platinum i basen z widokiem. Nawet w strefie Platinum na Bali nikt nie przyszedł podawać drinków, leżaków itp. Do baru trzeba wszystko zabrać samemu. Niektórzy przynieśli na stół przekąski. Niektórzy wzywali cię, żebyś przyszedł do baru, kiedy skończysz. Na zewnątrz wszędzie unosi się dym. Goście. Bary na zewnątrz. Każdy widok zrujnowany smrodem sąsiada, jeśli nie palisz itp. Na zewnątrz nie ma stref dla niepalących. Chodzi po prostu o szczęście. Większość drinków w ogóle nie odpowiada oryginalnej recepturze i jest za słodka. Ale gorąco polecam bar 1988. Większy wybór. Recepcja wezwie taksówkę z hotelu. Ale nie pomogą ci wrócić. Upewnij się, że masz numer taksówki na zewnątrz.
Plaża
Nie byliśmy.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate