Protels Crystal Beach Resort (Ex. Abo Nawas) Ocena: 4/5
od 1 650 zł za osobę
Przejdź do... | Przejdź do głównego menu
od 1 650 zł za osobę
od 959 zł za osobę
od 2 556 zł za osobę
od 869 zł za osobę
Numer hotelu: 36 823
Prezentowane w informacji opisy, opinie oraz zdjęcia przedstawiają subiektywne odczucia ich autora i nie stanowią części oficjalnego opisu obiektu organizatora turystyki (przedsiębiorcy turystycznego). Pokoje oraz udogodnienia mogą się różnić od zawartych w informacji, za co Travelplanet.pl S.A. nie ponosi odpowiedzialności. Oficjalny opis dostarczony przez organizatora turystyki znajdziesz na stronie poświęconej wybranej przez Ciebie imprezie turystycznej, po wskazaniu interesującego Cię terminu wyjazdu.
Dobry (Na podstawie 3 opinii)
71. najwyższa ocena z 167 hoteli w Marsa Alam
Ewa Kostrzewa
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 13.11. - 20.11.2021 Oceniono: Listopad 2021
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie polecam i tam więcej nie wrócę. Rezydent pojawił się dzień przed wyjazdem, po to, żeby odebrać i potwierdzić reklamacje od b. niezadowolonych turystów.
TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie polecam i tam więcej nie wrócę. Rezydent pojawił się dzień przed wyjazdem, po to, żeby odebrać i potwierdzić reklamacje od b. niezadowolonych turystów.
Zakwaterowanie
Pokoje czyste, to jedyny plusik
Wyżywienie
Trudno mówić o wyżywieniu, to porażka, po jedzenie w głównej jadłodajni czekałam nawet pół godziny i nie miałam gwarancji że będę miała co wrzucić na talerz. Ilości znikome, zero wyboru, każdego dnia to samo, owoców zero, mało i małoapetycznie wyglądające i smakujące ciasto.
Obsługa w hotelu
Brakowało chleba, alkoholu , wody i napojów
Czy ta recenzja była pomocna? (4) (0)
Agnieszka
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
Hotel Port Ghalib Resort wraz z siostrzanym hotelem Siva Port Ghalib tworzą wspólny 5* kompleks.
Resort położony jest w świetnej lokalizacji : przy plaży, blisko lotniska i w niewielkiej odległości od Portu Ghalib, gdzie znajduje się marina z barami, restauracjami oraz sklepikami, w których
można kupić pamiątki i nie tylko.
Jest też restauracja Hakuna Matata prowadzona przez nasze rodaczki.
Hotel jest usytuowany w pięknym ogrodzie palmowym, jest bardzo zielono. Trawa równo przystrzyżona, gdzie nie gdzie kolorowe kwiatuszki. Ogrodnicy dbają o roślinność. Podlewają, usuwają chwasty...
W hotelu jest 5 basenów. 1 duży ze słoną wodą (tzw laguna) o głębokości 1 metra, drugi mniejszy o głębokości 1,20 metra, przy którym odbywają się dzienne animacje takie jak
gimnastyka wodna, piłka wodna, Zumba etc...
Kolejny (o głębokości 1 m) jest z 2 zjeżdżalniami i rwącą rzeczką, po której można popływać na pojedynczym lub podwójnym kółku, następny to mały brodzik dla dzieci i ostatni jest w restauracji a'la carte Cardamon. Leżaków przy basenach jest sporo, ale przydałoby się więcej. Trzeba wstać wcześnie, żeby sobie
zarezerwować, bo potem jest problem z wolnym miejscem, a jest maj. W sezonie może być
ciężko.
Woda w basenach zimna - czuć że filtrowana i widać że czyszczona codziennie. Daje ochłodę w gorące dni.
Plaża przy hotelu ładna, czysta, zadbana i długa. Miejsc dużo. Tutaj nie ma problemu ze znalezieniem wolnego miejsca, niezależnie o której godzinie się przyjdzie. Nie wiem jak w innych miesiącach, ale w maju prawdziwym utrapieniem na plaży są małe muszki, które "tną" jak komary. Pracownicy hotelu dziennie pryskają środkami owadobójczymi ale efekt jest różny. Na plaży są 2 pomosty z których można snurkować. Rafa jest już przy samym brzegu, więc nawet osoby które nie nurkują mogą pooglądać różnego rodzaju rybki. Idąc plażą w lewo (za budkę, gdzie siedzi pan i pilnuje) można spotkać dziewiczą piękną plażę z mięciutkim piaseczkiem i turkusową wodą, a droga do niej prowadzi przez wyznaczoną ścieżkę. Po obu stronach różne "figurki", "napisy", "wyznania", "inicjały" zrobione z kamieni, rafy, muszli. W oddali kilka ławeczek, a na końcu wspaniały dom, gdzie mieszka "boss" Marsa Alam - cokolwiek to znaczy.
Nie ma odpływów. Słońce wschodzi od strony morza. Warto się wybrać, aby zobaczyć zjawiskową grę kolorów.
Jedzenie średnie (porównując oczywiście z innymi hotelami). Do wyboru są 3 restauracje
(wszystkie wspólne dla obu hoteli). Restauracja główna, restauracja włoska Laguna oraz a'la carte Cardamon. Z ostatniej można skorzystać 2 razy w ciągu tygodnia (1 obiad, 1 kolacja). Do jedzenia dziennie to samo. Po kilku dniach nudne stają się frytki, ryż, mięso z sosem, kurczaki, ryby, makaron i pizza, bo nic innego niestety nie ma. Jedzenie samo w sobie smaczne, dobrze doprawione, ciepłe. Minusem jest to, że podczas obiadu i kolacji nie można korzystać z dystrybutorrów z piciem. Do dyspozycji jest tylko dystrybutor z wodą, a jak się ma ochotę na coś innego trzeba czekać na kelnera, który raz podejdzie od razu, a raz przed końcem jedzenia...
Dobrym rozwiązaniem są bary rozmieszczone na terenie całego kompleksu, gdzie można się napić, coś przekąsić lub po południu zjeść loda. Zdziwiło mnie tylko to, że za mrożoną kawę życzą sobie 2€, tak samo jak i za kilka plasterków arbuza. Nie spotkałam się jeszcze z hotelem gdzie za arbuza lub Ice Cafe trzeba było zapłacić!
Animacje słabe - rano gimnastyka oraz boccia, po południu piłka wodna i gimnastyka w basenie, a wieczorem w amfiteatrze mini disco oraz przedstawienia wykonywane przez tutejszych
animatorów. Czasami podczas kolacji ktoś śpiewa "na żywo". Brak weny i polotu jak to bywa w
innych hotelach o takim standardzie.
Pokój (po znajomości) dostaliśmy super. Zapłaciliśmy za standardowy, a dostaliśmy większy, rodzinny. Z ogromnym łóżkiem, z tarasem, z widokiem na ogród. W pokoju zestaw do parzenia kawy i herbaty, pościel zmieniana prawie codziennie, ręczniki również. Ręczniki plażowe są w torbie w pokoju, ale codziennie ok 17 - 18 sprzątacz wymienia. Warto zostawić 1$ lub 1€. Dla nas to niewiele, a sprzątacz zawsze zostawi jakąś niespodziankę. Czy to zwierzątko z ręczników,
czy pościel posypaną płatkami kwiatów...
Co do pokoi to słyszeliśmy różne opinie od osób, które przylecieli z nami do hotelu. Jedni musieli po dwóch dniach się przenieść bo mieli robaki, a inni mimo, że dali do paszportu 10$ dostali małą klitkę z widokiem na tym zjeżdżalni. My mieliśmy szczęście z pięknym pokojem.
Reasumując hotel jak na 5* średni. Przewaga gości niemieckich (90%). Polacy są, ale mało.
Czasami było słychać język włoski. Bardzo dużo osób starszych. Nie polecam osobom młodym oraz rodzinom z dziećmi, bo dla dzieci nie ma tutaj żadnych atrakcji.
W Egipcie byliśmy już 9 razy. Ten hotel choć 5* jest w naszej ocenie na jednym z ostatnich
miejsc. Z czystym sumieniem polecam hotele w Hurghadzie, które nie mogą się równać z
innymi. Są to :cudowny Sentido Mamlouk Palace, piękny Jaz Aquamarine i olśniewający Jungle Aquapark.
Troszkę skromniejszy, bo bez plaży, ale za to z przepysznym jedzeniem serwowanym w 3
restauracjach, z mini aquaparkiem, z kilkoma basenami, w tym jednym na dachu hotelu, jednym
ze sztuczną falą i mnóstwem atrakcji dla dzieci, z mrożoną kawą i słodziutkim arbuzem
serwowanym ZA DARMO codziennie Hotel Albatros Aquapark.
Hotel Port Ghalib Resort wraz z siostrzanym hotelem Siva Port Ghalib tworzą wspólny 5* kompleks.
Resort położony jest w świetnej lokalizacji : przy plaży, blisko lotniska i w niewielkiej odległości od Portu Ghalib, gdzie znajduje się marina z barami, restauracjami oraz sklepikami, w których
można kupić pamiątki i nie tylko.
Jest też restauracja Hakuna Matata prowadzona przez nasze rodaczki.
Hotel jest usytuowany w pięknym ogrodzie palmowym, jest bardzo zielono. Trawa równo przystrzyżona, gdzie nie gdzie kolorowe kwiatuszki. Ogrodnicy dbają o roślinność. Podlewają, usuwają chwasty...
W hotelu jest 5 basenów. 1 duży ze słoną wodą (tzw laguna) o głębokości 1 metra, drugi mniejszy o głębokości 1,20 metra, przy którym odbywają się dzienne animacje takie jak
gimnastyka wodna, piłka wodna, Zumba etc...
Kolejny (o głębokości 1 m) jest z 2 zjeżdżalniami i rwącą rzeczką, po której można popływać na pojedynczym lub podwójnym kółku, następny to mały brodzik dla dzieci i ostatni jest w restauracji a'la carte Cardamon. Leżaków przy basenach jest sporo, ale przydałoby się więcej. Trzeba wstać wcześnie, żeby sobie
zarezerwować, bo potem jest problem z wolnym miejscem, a jest maj. W sezonie może być
ciężko.
Woda w basenach zimna - czuć że filtrowana i widać że czyszczona codziennie. Daje ochłodę w gorące dni.
Plaża przy hotelu ładna, czysta, zadbana i długa. Miejsc dużo. Tutaj nie ma problemu ze znalezieniem wolnego miejsca, niezależnie o której godzinie się przyjdzie. Nie wiem jak w innych miesiącach, ale w maju prawdziwym utrapieniem na plaży są małe muszki, które "tną" jak komary. Pracownicy hotelu dziennie pryskają środkami owadobójczymi ale efekt jest różny. Na plaży są 2 pomosty z których można snurkować. Rafa jest już przy samym brzegu, więc nawet osoby które nie nurkują mogą pooglądać różnego rodzaju rybki. Idąc plażą w lewo (za budkę, gdzie siedzi pan i pilnuje) można spotkać dziewiczą piękną plażę z mięciutkim piaseczkiem i turkusową wodą, a droga do niej prowadzi przez wyznaczoną ścieżkę. Po obu stronach różne "figurki", "napisy", "wyznania", "inicjały" zrobione z kamieni, rafy, muszli. W oddali kilka ławeczek, a na końcu wspaniały dom, gdzie mieszka "boss" Marsa Alam - cokolwiek to znaczy.
Nie ma odpływów. Słońce wschodzi od strony morza. Warto się wybrać, aby zobaczyć zjawiskową grę kolorów.
Jedzenie średnie (porównując oczywiście z innymi hotelami). Do wyboru są 3 restauracje
(wszystkie wspólne dla obu hoteli). Restauracja główna, restauracja włoska Laguna oraz a'la carte Cardamon. Z ostatniej można skorzystać 2 razy w ciągu tygodnia (1 obiad, 1 kolacja). Do jedzenia dziennie to samo. Po kilku dniach nudne stają się frytki, ryż, mięso z sosem, kurczaki, ryby, makaron i pizza, bo nic innego niestety nie ma. Jedzenie samo w sobie smaczne, dobrze doprawione, ciepłe. Minusem jest to, że podczas obiadu i kolacji nie można korzystać z dystrybutorrów z piciem. Do dyspozycji jest tylko dystrybutor z wodą, a jak się ma ochotę na coś innego trzeba czekać na kelnera, który raz podejdzie od razu, a raz przed końcem jedzenia...
Dobrym rozwiązaniem są bary rozmieszczone na terenie całego kompleksu, gdzie można się napić, coś przekąsić lub po południu zjeść loda. Zdziwiło mnie tylko to, że za mrożoną kawę życzą sobie 2€, tak samo jak i za kilka plasterków arbuza. Nie spotkałam się jeszcze z hotelem gdzie za arbuza lub Ice Cafe trzeba było zapłacić!
Animacje słabe - rano gimnastyka oraz boccia, po południu piłka wodna i gimnastyka w basenie, a wieczorem w amfiteatrze mini disco oraz przedstawienia wykonywane przez tutejszych
animatorów. Czasami podczas kolacji ktoś śpiewa "na żywo". Brak weny i polotu jak to bywa w
innych hotelach o takim standardzie.
Pokój (po znajomości) dostaliśmy super. Zapłaciliśmy za standardowy, a dostaliśmy większy, rodzinny. Z ogromnym łóżkiem, z tarasem, z widokiem na ogród. W pokoju zestaw do parzenia kawy i herbaty, pościel zmieniana prawie codziennie, ręczniki również. Ręczniki plażowe są w torbie w pokoju, ale codziennie ok 17 - 18 sprzątacz wymienia. Warto zostawić 1$ lub 1€. Dla nas to niewiele, a sprzątacz zawsze zostawi jakąś niespodziankę. Czy to zwierzątko z ręczników,
czy pościel posypaną płatkami kwiatów...
Co do pokoi to słyszeliśmy różne opinie od osób, które przylecieli z nami do hotelu. Jedni musieli po dwóch dniach się przenieść bo mieli robaki, a inni mimo, że dali do paszportu 10$ dostali małą klitkę z widokiem na tym zjeżdżalni. My mieliśmy szczęście z pięknym pokojem.
Reasumując hotel jak na 5* średni. Przewaga gości niemieckich (90%). Polacy są, ale mało.
Czasami było słychać język włoski. Bardzo dużo osób starszych. Nie polecam osobom młodym oraz rodzinom z dziećmi, bo dla dzieci nie ma tutaj żadnych atrakcji.
W Egipcie byliśmy już 9 razy. Ten hotel choć 5* jest w naszej ocenie na jednym z ostatnich
miejsc. Z czystym sumieniem polecam hotele w Hurghadzie, które nie mogą się równać z
innymi. Są to :cudowny Sentido Mamlouk Palace, piękny Jaz Aquamarine i olśniewający Jungle Aquapark.
Troszkę skromniejszy, bo bez plaży, ale za to z przepysznym jedzeniem serwowanym w 3
restauracjach, z mini aquaparkiem, z kilkoma basenami, w tym jednym na dachu hotelu, jednym
ze sztuczną falą i mnóstwem atrakcji dla dzieci, z mrożoną kawą i słodziutkim arbuzem
serwowanym ZA DARMO codziennie Hotel Albatros Aquapark.
Czy ta recenzja była pomocna? (4) (0)
Filtruj opinie
Ewa Kostrzewa
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 13.11. - 20.11.2021 Oceniono: Listopad 2021
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie polecam i tam więcej nie wrócę. Rezydent pojawił się dzień przed wyjazdem, po to, żeby odebrać i potwierdzić reklamacje od b. niezadowolonych turystów.
TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie polecam i tam więcej nie wrócę. Rezydent pojawił się dzień przed wyjazdem, po to, żeby odebrać i potwierdzić reklamacje od b. niezadowolonych turystów.
Zakwaterowanie
Pokoje czyste, to jedyny plusik
Wyżywienie
Trudno mówić o wyżywieniu, to porażka, po jedzenie w głównej jadłodajni czekałam nawet pół godziny i nie miałam gwarancji że będę miała co wrzucić na talerz. Ilości znikome, zero wyboru, każdego dnia to samo, owoców zero, mało i małoapetycznie wyglądające i smakujące ciasto.
Obsługa w hotelu
Brakowało chleba, alkoholu , wody i napojów
Czy ta recenzja była pomocna? (4) (0)
Agnieszka
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
Hotel Port Ghalib Resort wraz z siostrzanym hotelem Siva Port Ghalib tworzą wspólny 5* kompleks.
Resort położony jest w świetnej lokalizacji : przy plaży, blisko lotniska i w niewielkiej odległości od Portu Ghalib, gdzie znajduje się marina z barami, restauracjami oraz sklepikami, w których
można kupić pamiątki i nie tylko.
Jest też restauracja Hakuna Matata prowadzona przez nasze rodaczki.
Hotel jest usytuowany w pięknym ogrodzie palmowym, jest bardzo zielono. Trawa równo przystrzyżona, gdzie nie gdzie kolorowe kwiatuszki. Ogrodnicy dbają o roślinność. Podlewają, usuwają chwasty...
W hotelu jest 5 basenów. 1 duży ze słoną wodą (tzw laguna) o głębokości 1 metra, drugi mniejszy o głębokości 1,20 metra, przy którym odbywają się dzienne animacje takie jak
gimnastyka wodna, piłka wodna, Zumba etc...
Kolejny (o głębokości 1 m) jest z 2 zjeżdżalniami i rwącą rzeczką, po której można popływać na pojedynczym lub podwójnym kółku, następny to mały brodzik dla dzieci i ostatni jest w restauracji a'la carte Cardamon. Leżaków przy basenach jest sporo, ale przydałoby się więcej. Trzeba wstać wcześnie, żeby sobie
zarezerwować, bo potem jest problem z wolnym miejscem, a jest maj. W sezonie może być
ciężko.
Woda w basenach zimna - czuć że filtrowana i widać że czyszczona codziennie. Daje ochłodę w gorące dni.
Plaża przy hotelu ładna, czysta, zadbana i długa. Miejsc dużo. Tutaj nie ma problemu ze znalezieniem wolnego miejsca, niezależnie o której godzinie się przyjdzie. Nie wiem jak w innych miesiącach, ale w maju prawdziwym utrapieniem na plaży są małe muszki, które "tną" jak komary. Pracownicy hotelu dziennie pryskają środkami owadobójczymi ale efekt jest różny. Na plaży są 2 pomosty z których można snurkować. Rafa jest już przy samym brzegu, więc nawet osoby które nie nurkują mogą pooglądać różnego rodzaju rybki. Idąc plażą w lewo (za budkę, gdzie siedzi pan i pilnuje) można spotkać dziewiczą piękną plażę z mięciutkim piaseczkiem i turkusową wodą, a droga do niej prowadzi przez wyznaczoną ścieżkę. Po obu stronach różne "figurki", "napisy", "wyznania", "inicjały" zrobione z kamieni, rafy, muszli. W oddali kilka ławeczek, a na końcu wspaniały dom, gdzie mieszka "boss" Marsa Alam - cokolwiek to znaczy.
Nie ma odpływów. Słońce wschodzi od strony morza. Warto się wybrać, aby zobaczyć zjawiskową grę kolorów.
Jedzenie średnie (porównując oczywiście z innymi hotelami). Do wyboru są 3 restauracje
(wszystkie wspólne dla obu hoteli). Restauracja główna, restauracja włoska Laguna oraz a'la carte Cardamon. Z ostatniej można skorzystać 2 razy w ciągu tygodnia (1 obiad, 1 kolacja). Do jedzenia dziennie to samo. Po kilku dniach nudne stają się frytki, ryż, mięso z sosem, kurczaki, ryby, makaron i pizza, bo nic innego niestety nie ma. Jedzenie samo w sobie smaczne, dobrze doprawione, ciepłe. Minusem jest to, że podczas obiadu i kolacji nie można korzystać z dystrybutorrów z piciem. Do dyspozycji jest tylko dystrybutor z wodą, a jak się ma ochotę na coś innego trzeba czekać na kelnera, który raz podejdzie od razu, a raz przed końcem jedzenia...
Dobrym rozwiązaniem są bary rozmieszczone na terenie całego kompleksu, gdzie można się napić, coś przekąsić lub po południu zjeść loda. Zdziwiło mnie tylko to, że za mrożoną kawę życzą sobie 2€, tak samo jak i za kilka plasterków arbuza. Nie spotkałam się jeszcze z hotelem gdzie za arbuza lub Ice Cafe trzeba było zapłacić!
Animacje słabe - rano gimnastyka oraz boccia, po południu piłka wodna i gimnastyka w basenie, a wieczorem w amfiteatrze mini disco oraz przedstawienia wykonywane przez tutejszych
animatorów. Czasami podczas kolacji ktoś śpiewa "na żywo". Brak weny i polotu jak to bywa w
innych hotelach o takim standardzie.
Pokój (po znajomości) dostaliśmy super. Zapłaciliśmy za standardowy, a dostaliśmy większy, rodzinny. Z ogromnym łóżkiem, z tarasem, z widokiem na ogród. W pokoju zestaw do parzenia kawy i herbaty, pościel zmieniana prawie codziennie, ręczniki również. Ręczniki plażowe są w torbie w pokoju, ale codziennie ok 17 - 18 sprzątacz wymienia. Warto zostawić 1$ lub 1€. Dla nas to niewiele, a sprzątacz zawsze zostawi jakąś niespodziankę. Czy to zwierzątko z ręczników,
czy pościel posypaną płatkami kwiatów...
Co do pokoi to słyszeliśmy różne opinie od osób, które przylecieli z nami do hotelu. Jedni musieli po dwóch dniach się przenieść bo mieli robaki, a inni mimo, że dali do paszportu 10$ dostali małą klitkę z widokiem na tym zjeżdżalni. My mieliśmy szczęście z pięknym pokojem.
Reasumując hotel jak na 5* średni. Przewaga gości niemieckich (90%). Polacy są, ale mało.
Czasami było słychać język włoski. Bardzo dużo osób starszych. Nie polecam osobom młodym oraz rodzinom z dziećmi, bo dla dzieci nie ma tutaj żadnych atrakcji.
W Egipcie byliśmy już 9 razy. Ten hotel choć 5* jest w naszej ocenie na jednym z ostatnich
miejsc. Z czystym sumieniem polecam hotele w Hurghadzie, które nie mogą się równać z
innymi. Są to :cudowny Sentido Mamlouk Palace, piękny Jaz Aquamarine i olśniewający Jungle Aquapark.
Troszkę skromniejszy, bo bez plaży, ale za to z przepysznym jedzeniem serwowanym w 3
restauracjach, z mini aquaparkiem, z kilkoma basenami, w tym jednym na dachu hotelu, jednym
ze sztuczną falą i mnóstwem atrakcji dla dzieci, z mrożoną kawą i słodziutkim arbuzem
serwowanym ZA DARMO codziennie Hotel Albatros Aquapark.
Hotel Port Ghalib Resort wraz z siostrzanym hotelem Siva Port Ghalib tworzą wspólny 5* kompleks.
Resort położony jest w świetnej lokalizacji : przy plaży, blisko lotniska i w niewielkiej odległości od Portu Ghalib, gdzie znajduje się marina z barami, restauracjami oraz sklepikami, w których
można kupić pamiątki i nie tylko.
Jest też restauracja Hakuna Matata prowadzona przez nasze rodaczki.
Hotel jest usytuowany w pięknym ogrodzie palmowym, jest bardzo zielono. Trawa równo przystrzyżona, gdzie nie gdzie kolorowe kwiatuszki. Ogrodnicy dbają o roślinność. Podlewają, usuwają chwasty...
W hotelu jest 5 basenów. 1 duży ze słoną wodą (tzw laguna) o głębokości 1 metra, drugi mniejszy o głębokości 1,20 metra, przy którym odbywają się dzienne animacje takie jak
gimnastyka wodna, piłka wodna, Zumba etc...
Kolejny (o głębokości 1 m) jest z 2 zjeżdżalniami i rwącą rzeczką, po której można popływać na pojedynczym lub podwójnym kółku, następny to mały brodzik dla dzieci i ostatni jest w restauracji a'la carte Cardamon. Leżaków przy basenach jest sporo, ale przydałoby się więcej. Trzeba wstać wcześnie, żeby sobie
zarezerwować, bo potem jest problem z wolnym miejscem, a jest maj. W sezonie może być
ciężko.
Woda w basenach zimna - czuć że filtrowana i widać że czyszczona codziennie. Daje ochłodę w gorące dni.
Plaża przy hotelu ładna, czysta, zadbana i długa. Miejsc dużo. Tutaj nie ma problemu ze znalezieniem wolnego miejsca, niezależnie o której godzinie się przyjdzie. Nie wiem jak w innych miesiącach, ale w maju prawdziwym utrapieniem na plaży są małe muszki, które "tną" jak komary. Pracownicy hotelu dziennie pryskają środkami owadobójczymi ale efekt jest różny. Na plaży są 2 pomosty z których można snurkować. Rafa jest już przy samym brzegu, więc nawet osoby które nie nurkują mogą pooglądać różnego rodzaju rybki. Idąc plażą w lewo (za budkę, gdzie siedzi pan i pilnuje) można spotkać dziewiczą piękną plażę z mięciutkim piaseczkiem i turkusową wodą, a droga do niej prowadzi przez wyznaczoną ścieżkę. Po obu stronach różne "figurki", "napisy", "wyznania", "inicjały" zrobione z kamieni, rafy, muszli. W oddali kilka ławeczek, a na końcu wspaniały dom, gdzie mieszka "boss" Marsa Alam - cokolwiek to znaczy.
Nie ma odpływów. Słońce wschodzi od strony morza. Warto się wybrać, aby zobaczyć zjawiskową grę kolorów.
Jedzenie średnie (porównując oczywiście z innymi hotelami). Do wyboru są 3 restauracje
(wszystkie wspólne dla obu hoteli). Restauracja główna, restauracja włoska Laguna oraz a'la carte Cardamon. Z ostatniej można skorzystać 2 razy w ciągu tygodnia (1 obiad, 1 kolacja). Do jedzenia dziennie to samo. Po kilku dniach nudne stają się frytki, ryż, mięso z sosem, kurczaki, ryby, makaron i pizza, bo nic innego niestety nie ma. Jedzenie samo w sobie smaczne, dobrze doprawione, ciepłe. Minusem jest to, że podczas obiadu i kolacji nie można korzystać z dystrybutorrów z piciem. Do dyspozycji jest tylko dystrybutor z wodą, a jak się ma ochotę na coś innego trzeba czekać na kelnera, który raz podejdzie od razu, a raz przed końcem jedzenia...
Dobrym rozwiązaniem są bary rozmieszczone na terenie całego kompleksu, gdzie można się napić, coś przekąsić lub po południu zjeść loda. Zdziwiło mnie tylko to, że za mrożoną kawę życzą sobie 2€, tak samo jak i za kilka plasterków arbuza. Nie spotkałam się jeszcze z hotelem gdzie za arbuza lub Ice Cafe trzeba było zapłacić!
Animacje słabe - rano gimnastyka oraz boccia, po południu piłka wodna i gimnastyka w basenie, a wieczorem w amfiteatrze mini disco oraz przedstawienia wykonywane przez tutejszych
animatorów. Czasami podczas kolacji ktoś śpiewa "na żywo". Brak weny i polotu jak to bywa w
innych hotelach o takim standardzie.
Pokój (po znajomości) dostaliśmy super. Zapłaciliśmy za standardowy, a dostaliśmy większy, rodzinny. Z ogromnym łóżkiem, z tarasem, z widokiem na ogród. W pokoju zestaw do parzenia kawy i herbaty, pościel zmieniana prawie codziennie, ręczniki również. Ręczniki plażowe są w torbie w pokoju, ale codziennie ok 17 - 18 sprzątacz wymienia. Warto zostawić 1$ lub 1€. Dla nas to niewiele, a sprzątacz zawsze zostawi jakąś niespodziankę. Czy to zwierzątko z ręczników,
czy pościel posypaną płatkami kwiatów...
Co do pokoi to słyszeliśmy różne opinie od osób, które przylecieli z nami do hotelu. Jedni musieli po dwóch dniach się przenieść bo mieli robaki, a inni mimo, że dali do paszportu 10$ dostali małą klitkę z widokiem na tym zjeżdżalni. My mieliśmy szczęście z pięknym pokojem.
Reasumując hotel jak na 5* średni. Przewaga gości niemieckich (90%). Polacy są, ale mało.
Czasami było słychać język włoski. Bardzo dużo osób starszych. Nie polecam osobom młodym oraz rodzinom z dziećmi, bo dla dzieci nie ma tutaj żadnych atrakcji.
W Egipcie byliśmy już 9 razy. Ten hotel choć 5* jest w naszej ocenie na jednym z ostatnich
miejsc. Z czystym sumieniem polecam hotele w Hurghadzie, które nie mogą się równać z
innymi. Są to :cudowny Sentido Mamlouk Palace, piękny Jaz Aquamarine i olśniewający Jungle Aquapark.
Troszkę skromniejszy, bo bez plaży, ale za to z przepysznym jedzeniem serwowanym w 3
restauracjach, z mini aquaparkiem, z kilkoma basenami, w tym jednym na dachu hotelu, jednym
ze sztuczną falą i mnóstwem atrakcji dla dzieci, z mrożoną kawą i słodziutkim arbuzem
serwowanym ZA DARMO codziennie Hotel Albatros Aquapark.
Czy ta recenzja była pomocna? (4) (0)
Dominika
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
Hotel bardzo ładny, czysty, obsługa przemiła.
Hotel bardzo ładny, czysty, obsługa przemiła.
Czy ta recenzja była pomocna? (2) (0)
Katarzyna
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
Piękny hotel,czysto,pokoje przestronne.Baseny rewelka,laguna to typowa solanka można pięknie się wyleżeć w wodzie.Obsługa super dla wszystkich.Polecam bardzo!
Piękny hotel,czysto,pokoje przestronne.Baseny rewelka,laguna to typowa solanka można pięknie się wyleżeć w wodzie.Obsługa super dla wszystkich.Polecam bardzo!
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)
Piotr
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Crowne Plaza Ocena: 5/5 Egipt, Marsa Alam
Byliśmy z żoną w terminie 30 marca - 6 kwietnia. Pogoda super. Średnio ok. 25 stopni i lekki wiaterek. Hotel blisko lotniska ok. 7 km w sąsiedztwie z portem. Kompleks składa się z 3 hoteli: Port Ghalib, Siva i Palace. Mieliśmy wykupiony pokój z widokiem na lagunę. Początkowo dostaliśmy z widokiem na basen ale w związku z tym, że z widokiem na lagunę był droższy upomnieliśmy się o to i następnego dnia nam zamienili. Czy warto dopłacać 200 zł od osoby za widok na lagunę? Raczej nie. Jest to też basen, ale ze słoną wodą i piaskiem z plaży a nie wypłytkowany wokół. Standard pokoi ten sam. Jedzenia dużo i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Aczkolwiek czystość naczyń i sztućców pozostawia wiele do życzenia. Wyszczerbione, porysowane talerze, porysowane plastikowe kubki czy szklanki wypalcowane lub z odciskiem ust poprzednika średnio nadają apetytu. Nie dziwię się, że obojga dopadła zemsta faraona. Wygląd hotelu fajny, położenie dobre. Moim zdaniem max 4 gwiazdki (pod warunkiem, że poprawią jakość restauracji). Na tą chwilę 3,5 gwiazdki to adekwatny wg mnie standard.
Byliśmy z żoną w terminie 30 marca - 6 kwietnia. Pogoda super. Średnio ok. 25 stopni i lekki wiaterek. Hotel blisko lotniska ok. 7 km w sąsiedztwie z portem. Kompleks składa się z 3 hoteli: Port Ghalib, Siva i Palace. Mieliśmy wykupiony pokój z widokiem na lagunę. Początkowo dostaliśmy z widokiem na basen ale w związku z tym, że z widokiem na lagunę był droższy upomnieliśmy się o to i następnego dnia nam zamienili. Czy warto dopłacać 200 zł od osoby za widok na lagunę? Raczej nie. Jest to też basen, ale ze słoną wodą i piaskiem z plaży a nie wypłytkowany wokół. Standard pokoi ten sam. Jedzenia dużo i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Aczkolwiek czystość naczyń i sztućców pozostawia wiele do życzenia. Wyszczerbione, porysowane talerze, porysowane plastikowe kubki czy szklanki wypalcowane lub z odciskiem ust poprzednika średnio nadają apetytu. Nie dziwię się, że obojga dopadła zemsta faraona. Wygląd hotelu fajny, położenie dobre. Moim zdaniem max 4 gwiazdki (pod warunkiem, że poprawią jakość restauracji). Na tą chwilę 3,5 gwiazdki to adekwatny wg mnie standard.
Czy ta recenzja była pomocna? (5) (0)
Zadzwoń lub wyślij zapytanie, a my wyszukamy dla Ciebie wyjazd, który będziesz długo i mile wspominać!
Jesteśmy dostępni 7 dni/tyg. 8:00-23:00.
Ładowanie położenia hotelu i opisu...
Temperatura 30 °C temperatura w nocy 22 °C
Temperatura wody 23 °C
Jutro 27 °C temperatura w nocy 22 °C
Niedziela 27 °C temperatura w nocy 21 °C
Poniedziałek 30 °C temperatura w nocy 21 °C