Ogólnie urlop oceniam pozytywnie. Kiedy już przyzwyczailiśmy się do tego, że w zasadzie wszystko musimy tu zrobić i dowiedzieć się sami, jesteśmy zadowoleni z wakacji. To naprawdę wakacje dla niewymagających. Następnym razem raczej nie wybierzemy się do tego hotelu, może tylko ze względu na jego doskonałe położenie tuż przy plaży.
Zakwaterowanie
Zarówno hotel, jak i pokoje wiele przeszły. Łazienka była stara, choć powierzchownie wyczyszczona, ale widać było w niej brud. Łóżka były niesamowicie skrzypiące. Na szczęście klimatyzator działał, bo w pokoju było niesamowicie ciepło. Jeśli chodzi o windy, wszystkie trzy również były sprawne. Na końcu korytarza odkryliśmy taras z leżakami i pięknym widokiem na całą plażę. Córka odkryła to przez przypadek. Dużą zaletą jest to, że hotel jest naprawdę tuż przy plaży. Gdy tylko wyszliśmy na zewnątrz i minęliśmy naprawdę mały basen, byliśmy na plaży. Na temat basenu nie mogę się wypowiedzieć, nie byliśmy tam ani razu, ale korzystaliśmy z basenów w hotelu obok. Gdzie moglibyśmy również skorzystać z baru, ale tylko z napojami.
Wyżywienie
Jedzenie było zróżnicowane jak na mój gust. Dużo warzyw, sałatek, owoców, ciast, chociaż wszystkie smakowały podobnie. Mówiono, że wybór mięsa dla córki jest zły. Któregoś wieczoru obchodzono urodziny hotelu, więc był tort. Następnego wieczoru na kolację składały się owoce morza. Kolejnym wieczorem był grill. Próbowali więc urozmaicać swoją dietę. Śniadanie było niesamowite. Były jogurty, płatki śniadaniowe, naleśniki, kilka rodzajów dżemów i nutelli, sery, szynki, wędliny, kiełbaski, jajka na twardo, jajecznica, pieczywo w jajku, różne rodzaje owoców, warzyw, ciastek itp. Lody były dostępne praktycznie przez cały dzień od lunchu, mimo że była po nie kolejka. W barze z przekąskami była pizza i naleśniki, ale z nich nie korzystaliśmy, bo nie mieliśmy już kontroli. Więc jedzenie było dla nas świetne.
Obsługa w hotelu
Personel hotelu nie był zbytnio zainteresowany gośćmi. Nie wiedzieliśmy m.in. jakie wycieczki oferuje hotel i gdzie będzie odbywał się program wieczorem. Podobnie nie wiedzieliśmy, kiedy będzie transfer z hotelu na lotnisko. Po naszych zapytaniach powiedziano nam, że na lotnisko nic nie jedzie, weźmy taksówkę. Dopiero po naszych naleganiach zajrzeli do księgi, gdzie przecież mieli nasz przelew. Jeśli chodzi o sprzątanie, to niewiele. Zostawiliśmy tringelt na podwójnym łóżku u sprzątaczki, przecież należy, ale kiedy wróciliśmy i zobaczyliśmy, że sprzątaczka sprzątała tylko łóżko tam, gdzie były pieniądze, a łóżko obok zostawiła rozrzucone, od razu pożałowaliśmy To. Podłoga została tam umyta mniej więcej raz. Zawsze mieliśmy piasek na ziemi. Ręczniki zostały zmienione. W jadalni zawsze był problem z ekspresami do kawy lub sokami. Kiedy poprosiliśmy kelnerkę o naprawę ekspresu (chciał dolać kawy i wyrzucić śmieci), ona wyrzuciła śmieci i poszła dalej. Po dalszych namowach nalała także kawę. Mieliśmy jednak ogólne wrażenie, że ich denerwujemy. Niestety niechęć i lenistwo mają chyba we krwi.
Plaża
Plaża była świetna. Czysto, pięknie, piaszczysto, dużo muszelek. Leżaki zawsze można było znaleźć za darmo. Były po prostu duże fale, które zupełnie nam nie przeszkadzały, dopiero ostatniego dnia wakacji wywieszono już czerwoną flagę, więc ze względu na duże fale nie można było wejść do morza. W morzu były meduzy, chociaż nie było ich wiele, ale były. Od początku się ich baliśmy. Kiedy jednak dowiedzieliśmy się, że są nieszkodliwe, strach minął.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate