Ogólnie przepłacone wakacje.
Zakwaterowanie
Brak klimatyzacji, brak otwieranych okien. Jedynie można było otworzyć drzwi balkonowe, ale z uwagi na to, że pokój był na najniższym poziomie, po otwarciu tych drzwi wychodziło się na zewnętrzny basen. Dzięki temu chcąc ochłodzić pokój było się skazanym na słuchanie hałasu, śmiechów i przekleństw z zewnątrz, ponieważ inni goście siadali sobie tuż pod naszymi drzwiami. W nocy w ogóle nie można było zostawić otwartych drzwi, bo na teren obiektu mógł każdy wejść a kod do furtki był napisany przez hotel nad klawiszami domofonu. Tragedia, w nocy straszenie ciepło.
Oświetlenie pokoju było zrealizowane za pomocą lamp włączanych do gniazdek, więc chcąc na przykład naładować telefon należało wyłączyć z gniazdka lampę. A co gdy trzeba naładować dwa telefony jednocześnie? Beznadzieja.
Lodówka w pokoju była wyłączona, a na jej dnie było pełno wody, może po jakimś dawnym rozmrożeniu.
Wyżywienie
Średnie. Nic specjalnego. Wybór niezbyt duży, ale jedzenie raczej dobre. Jednak zamiast deklarowanych czterech były tylko trzy posiłki, a dodatki pomiędzy lanczem i kolacją to były podawane pozostałości z innych posiłków: trochę sera, trochę wędliny i resztki ciasta z obiadu.
Obsługa w hotelu
Pani w recepcji skserowała nasze dowody osobiste. Czy to jest zgodne z zasadami rodo?
Plaża
Czysta i dobrze utrzymana.