Gambia: hotele z opiniami, znaleziono 12 hoteli

Informacje dotyczące weryfikacji opinii
Sortuj według

Kairaba Beach Ocena: 5/5 Gambia, Kololi

Kairaba Beach opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Idealne warunki do spokojnego wypoczynku Atrakcje dla najmłodszych Lokalizacja blisko centrum rozrywki Rozległy, zielony teren z egzotycznymi zwierzętami

Anonim

Ocena 4,9 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel Kairaba Beach to świetny wybór dla odwiedzających region Serekundy. Przyjemny na spokojny odpoczynek we dwoje oraz dla Rodzin z dziećmi. Hotel oferuje szereg udogodnień na miesjcu, oraz możliowść w bardzo bliskiej odległości zobaczenia jak żyje się na głównej ulicy Senegambia w miejscowości Kololi.

Na klientów czekają relaksacyjne pokoje, gdzie zanjduje się płaski telewizor i klimatyzacja. W hotelu jest całodobowa recepcja oraz bezpłatne wi-fi w lobby.

Uwiecznieniem pobytu będą smakowite posiłki serwowane w hotelowej restauracji oraz kąpiel w oceanie, który jest przy samym hotelu.

Hotel Kairaba Beach to świetny wybór dla odwiedzających region Serekundy. Przyjemny na spokojny odpoczynek we dwoje oraz dla Rodzin z dziećmi. Hotel oferuje szereg udogodnień na miesjcu, oraz możliowść w bardzo bliskiej odległości zobaczenia jak żyje się na głównej ulicy Senegambia w miejscowości Kololi.

Na klientów czekają relaksacyjne pokoje, gdzie zanjduje się płaski telewizor i klimatyzacja. W hotelu jest całodobowa recepcja oraz bezpłatne wi-fi w lobby.

Uwiecznieniem pobytu będą smakowite posiłki serwowane w hotelowej restauracji oraz kąpiel w oceanie, który jest przy samym hotelu.

Zakwaterowanie 4,7 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Anonim

Ocena 4,5 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Gdyby połączyć wysoki poziom świadczonych usług, pyszną kuchnię, wspaniały, rozległy teren hotelowy, na którym tylko podczas jednego spaceru z pokoju na plażę można spotkać małpę, pawia i warana… bez wątpienia można wskazać hotel Kairaba Beach. W tym obiekcie nie ma uczucia ścisku. Teren jest na tyle rozległy, że bez wątpienia każdy z Państwa znajdzie tutaj swoje miejsce. Plaża nieco skalista, nie należy do szerokich, łagodnie opadających do oceanu. Rekompensatą jest zdecydowanie teren basenowy. Pięknie zaprojektowany, duży, jeden z najlepszych wśród gambijskich hoteli. Stawia się tutaj na relaks, aniżeli głośne animacje. Polecam więc spakowanie do walizki ulubionych książek, czasopism i oddanie się błogiemu lenistwu, warunki ku temu będą mieli Państwo idealne. W hotelowej restauracji zjedzą Państwo bardzo dobre śniadania. Gwarantuję, że nie obejdzie się bez dokładki naleśników :) Tym z Państwa, którym marzy się smaczna lokalna kuchnia polecam pobliskie knajpki.

Wśród nich warto wybrać lokal Green Mamba.

Obiekt polecam osobom, które cenią sobie spokój, relaks i wysoki poziom usług.

Gdyby połączyć wysoki poziom świadczonych usług, pyszną kuchnię, wspaniały, rozległy teren hotelowy, na którym tylko podczas jednego spaceru z pokoju na plażę można spotkać małpę, pawia i warana… bez wątpienia można wskazać hotel Kairaba Beach. W tym obiekcie nie ma uczucia ścisku. Teren jest na tyle rozległy, że bez wątpienia każdy z Państwa znajdzie tutaj swoje miejsce. Plaża nieco skalista, nie należy do szerokich, łagodnie opadających do oceanu. Rekompensatą jest zdecydowanie teren basenowy. Pięknie zaprojektowany, duży, jeden z najlepszych wśród gambijskich hoteli. Stawia się tutaj na relaks, aniżeli głośne animacje. Polecam więc spakowanie do walizki ulubionych książek, czasopism i oddanie się błogiemu lenistwu, warunki ku temu będą mieli Państwo idealne. W hotelowej restauracji zjedzą Państwo bardzo dobre śniadania. Gwarantuję, że nie obejdzie się bez dokładki naleśników :) Tym z Państwa, którym marzy się smaczna lokalna kuchnia polecam pobliskie knajpki.

Wśród nich warto wybrać lokal Green Mamba.

Obiekt polecam osobom, które cenią sobie spokój, relaks i wysoki poziom usług.

Zakwaterowanie 4,4 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

Sheraton Hotel Resort & SPA Ocena: 5/5 Gambia, Brufut

Sheraton Hotel Resort & SPA opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Smaczne i urozmaicone wyżywienie Duże i ładnie wyposażone pokoje Bogata oferta SPA i Wellness Znakomity serwis

Anonim

Ocena 4,7 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Jeden z nielicznych hoteli w Gambii oferujący swoim klientom pełne all inclusive. Hotel o orginalnej architekturze, zbudowany w stylu afrykańskim a jednocześnie bardzo nowoczesny. Uroku dodaje piękny ogród z aleją baobabów.

Imponujące lobby, dwa duże baseny, przepiękna plaża, centrum fitness i Spa sprawią, że goście nie będą się nudzili. Hotel jest również przystosowany dla osób niepełnosprawnych.

Każdy pokój posiada widok na ocena, ze względu na kaskadowość położenia. Oprócz standardowego wysposażenia każdy pokój ma zestaw do parzenia kawy i herbaty oraz żelazko i deskę do prasowania.

Najlepsza oferta na wakacje z all inclusive w Afryce.

Jeden z nielicznych hoteli w Gambii oferujący swoim klientom pełne all inclusive. Hotel o orginalnej architekturze, zbudowany w stylu afrykańskim a jednocześnie bardzo nowoczesny. Uroku dodaje piękny ogród z aleją baobabów.

Imponujące lobby, dwa duże baseny, przepiękna plaża, centrum fitness i Spa sprawią, że goście nie będą się nudzili. Hotel jest również przystosowany dla osób niepełnosprawnych.

Każdy pokój posiada widok na ocena, ze względu na kaskadowość położenia. Oprócz standardowego wysposażenia każdy pokój ma zestaw do parzenia kawy i herbaty oraz żelazko i deskę do prasowania.

Najlepsza oferta na wakacje z all inclusive w Afryce.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

Anonim

Ocena 2,9 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek, najwyżej 3 i pół. Jest przereklamowany. Nazwa Sheraton to tylko legenda. Jedzenie pozostawia wiele do życzenia, kto przyjdzie trochę później na stołówkę ma niewiele do wyboru lub nic z danego asortymentu. Powolność obsługi zwala z nóg. W kranie woda zimna do letniej. W basenie woda zawsze bardzo zimna. Polacy przeważnie otrzymują gorsze pokoje choć płacą więcej dla rodzimych biur podróży niż np. Niemcy czy Anglicy. Internet jest ale zbyt wolny.

Hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek, najwyżej 3 i pół. Jest przereklamowany. Nazwa Sheraton to tylko legenda. Jedzenie pozostawia wiele do życzenia, kto przyjdzie trochę później na stołówkę ma niewiele do wyboru lub nic z danego asortymentu. Powolność obsługi zwala z nóg. W kranie woda zimna do letniej. W basenie woda zawsze bardzo zimna. Polacy przeważnie otrzymują gorsze pokoje choć płacą więcej dla rodzimych biur podróży niż np. Niemcy czy Anglicy. Internet jest ale zbyt wolny.

Zakwaterowanie 2,7 / 5

Wyżywienie 2,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

African Princess Beach (Banjul) Ocena: 4/5 Gambia, Kotu

African Princess Beach (Banjul) opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Anonim

Ocena 4,4 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel oferuje swoim klientom tylko śniadania, ale w okolicy znajduje się dużo barów i restauracji. Sam hotel jest ekskluzywny i nowoczesny. Położony przy pięknej długiej i piaszczystej plaży.

Pokoje usytuowane w kilku 1-piętrowych budynkach. Wszystkie pokoje na parterze maja wejście do basenu. Pokoje są bardzo komfortowo i nowocześnie wyposażone. Posiadają łazienkę, lodówkę, telewizor, klimatyzację, zestaw do parzenia kawy i herbaty.

W całym hotelu jest bezpłatne wi-fi.

Jeżeli ktoś szuka luksusu w sercy Afryki to dobrze trafił.

Hotel oferuje swoim klientom tylko śniadania, ale w okolicy znajduje się dużo barów i restauracji. Sam hotel jest ekskluzywny i nowoczesny. Położony przy pięknej długiej i piaszczystej plaży.

Pokoje usytuowane w kilku 1-piętrowych budynkach. Wszystkie pokoje na parterze maja wejście do basenu. Pokoje są bardzo komfortowo i nowocześnie wyposażone. Posiadają łazienkę, lodówkę, telewizor, klimatyzację, zestaw do parzenia kawy i herbaty.

W całym hotelu jest bezpłatne wi-fi.

Jeżeli ktoś szuka luksusu w sercy Afryki to dobrze trafił.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

od 4 810 za os.

Bamboo Village Ocena: 4/5 Gambia, Kololi

Bamboo Village opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 3,8 / 5

Wyżywienie 3,5 / 5

Okolica 4,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Karolina H.

Ocena 4,1 / 5

Niezweryfikowana opinia Data pobytu 1.12. - 9.12.2023 Oceniono: Grudzień 2023

Wakacje zdecydowanie udane. Polecam dla tych którym nie zależy tylko na typowym all inclusive ale na poznaniu innej kultury i doświadczeniu miejsca zanim turystyka pochłonie je całkowicie.

Wakacje zdecydowanie udane. Polecam dla tych którym nie zależy tylko na typowym all inclusive ale na poznaniu innej kultury i doświadczeniu miejsca zanim turystyka pochłonie je całkowicie.

Zakwaterowanie 3,8 / 5

Wyżywienie 3,5 / 5

Okolica 4,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
Plusem jest codzienne sprzątanie ale co do czystości to trzeba nad tym jeszcze popracować.

Wyżywienie
Jedzenie było smaczne i świeże. Nie było za dużego wyboru, ale zawsze znajdzie się coś dla siebie.

Obsługa w hotelu
Bez problemu można było dostać śniadanie na wynos jeśli rano wybieraliśmy się na wycieczkę. Można było również przedłużyć sobie dobę przed wylotem, więc zdecydowanie współpraca z obsługą na plus. Działające bardzo dobrze wifi.

Plaża
Hotel nie ma bezpośredniego dostępu do plaży, ale wystarczy kawałek podejść i już na niej jesteśmy. Jest tam bar Poco Loco i wystarczy kupić sobie coś do picia, a w gratisie mamy wygodne leżaki pod parasolem nad samym oceanem, wiec zdecydowanie polecam.

Kombo Beach Ocena: 4/5 Gambia, Kotu

Kombo Beach opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Położenie przy szerokiej, piaszczystej plaży Otoczenie bujnym, egzotycznym ogrodem Kompetentną i uśmiechnięta obsługa Swobodna atmosfera pełna pozytywnej energii

Anonim

Ocena 4,2 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel położony przy pięknej szerokiej piaszczystej plaży. Na terenie hotelu znajduje się piękny tropikalny ogród z jednym z najstarszych baobabów w Gambii.

Prowadzony przez Pana z Anglii oferuje angielską gościnność i przyjemną atmosferę.

Pokoje przestronne z podstawowym wyposażeniem sprawią, zę niczego nam nie będzie brakowało.

Hotel oferuje rówmież szereg atrakcji sportowych i przeróżne animacje w ciągu dnia. Wieczorami natomiast zaprasza na wieczorki taneczne z muzyką na żywo.

Dobra propozycja dla osób, którzy po całym dniu korzystania z uroków Gambii, mają jeszcze ochotę i siły na spędzenie wieczoru przy afrykańskich rytmach.

Hotel położony przy pięknej szerokiej piaszczystej plaży. Na terenie hotelu znajduje się piękny tropikalny ogród z jednym z najstarszych baobabów w Gambii.

Prowadzony przez Pana z Anglii oferuje angielską gościnność i przyjemną atmosferę.

Pokoje przestronne z podstawowym wyposażeniem sprawią, zę niczego nam nie będzie brakowało.

Hotel oferuje rówmież szereg atrakcji sportowych i przeróżne animacje w ciągu dnia. Wieczorami natomiast zaprasza na wieczorki taneczne z muzyką na żywo.

Dobra propozycja dla osób, którzy po całym dniu korzystania z uroków Gambii, mają jeszcze ochotę i siły na spędzenie wieczoru przy afrykańskich rytmach.

Zakwaterowanie 4,7 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

Anonim

Ocena 4,2 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Dobre 4 . Szkoda tylko ze ta afrykańska turystyka sexualna tak bardzo rzuca sie w oczy

Dobre 4 . Szkoda tylko ze ta afrykańska turystyka sexualna tak bardzo rzuca sie w oczy

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

od 4 870 za os.

Laico Atlantic Ocena: 4/5 Gambia, Bandżul

Laico Atlantic opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Prywatna plaża z warunkami do pełnego odpoczynku Serdeczni pracownicy i smaczne posiłki Bliskość tętniącego życiem centrum Banjul Komfortowe i zadbane pokoje

Anonim

Ocena 5,0 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Widać, że hotel niedawno przeszedł remont (pobyt w grudniu 2017). Pokoje są odnowione i czyste. Z hotelu bardzo szybko piechotą można dostać się na Albert Market, na którym można kupić egzotyczne przyprawy i pamiątki oraz kolorowe materiały na piękne, gambijskie stroje. Jedzenie bardzo smaczne i codziennie podawano pyszne soki z baobabu i imbiru. Obsługa bardzo pomocna i uśmiechnięta. Fragment plaży przy samym hotelu jest odgrodzony i strzeżony, dzięki czemu można w spokoju przeczytać książkę lub uciąć sobie drzemkę.

Widać, że hotel niedawno przeszedł remont (pobyt w grudniu 2017). Pokoje są odnowione i czyste. Z hotelu bardzo szybko piechotą można dostać się na Albert Market, na którym można kupić egzotyczne przyprawy i pamiątki oraz kolorowe materiały na piękne, gambijskie stroje. Jedzenie bardzo smaczne i codziennie podawano pyszne soki z baobabu i imbiru. Obsługa bardzo pomocna i uśmiechnięta. Fragment plaży przy samym hotelu jest odgrodzony i strzeżony, dzięki czemu można w spokoju przeczytać książkę lub uciąć sobie drzemkę.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Sunbeach (Bakau) Ocena: 4/5 Gambia, Bakau

Sunbeach (Bakau) opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Joanna Ossowska

Ocena 5,0 / 5

Niezweryfikowana opinia Data pobytu 2.2. - 10.2.2024 Oceniono: Luty 2024

Bardzo ładny hotel przy plaży, komfortowo.

Bardzo ładny hotel przy plaży, komfortowo.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
wszystko w porzadku

Wyżywienie
Bardzo dobre, urozmaicone i smaczne

Obsługa w hotelu
Wszystko na wysokim poziomie, dużo możliwości

Plaża
Bradzo ładna, szeroka

od 5 130 za os.

Palma Rima Ocena: 3/5 Gambia, Kololi

Palma Rima opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Anonim

Ocena 4,0 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

To świetna propozycja dla tych, którzy Gambię pragną poznać od kuchni, korzystając z atutu dogodnej lokalizacji. Do centrum miasta (słynna ulica Senegambia) zaledwie kilka minut spacerkiem. Właśnie tam można napić się drinka w wielu barach, przetańczyć całą noc przy afrykańskich improwizacjach wokalnych, wtórze bębnów, mandoliny i kory czy spróbować lokalnych przysmaków. W okolicy znajduje się kilka kantorów, więc bez problemu wymienią Państwo przywiezioną z Polski gotówkę (polecam euro lub dolary) na lokalną walutę.

Plaża piękna, szeroka, piaszczysta znajduje się w odległości 10 minut od hotelu wolnym spacerkiem wzdłuż publicznej, ale bezpiecznej drogi, gdzie w ciągu tych kilkunastu minut można poznać fantastycznych, przyjaźnie nastawionych do turystów mieszkańców. Plaża przynależąca do hotelu to idealne miejsce do podejrzenia życia lokalnej ludności, zaobserwowania jak pozytywnym i uśmiechniętym narodem są Gambijczycy. Na plaży można skorzystać z bezpłatnych leżaków, przy założeniu, że kupimy piwo, drinka, koktajl ze świeżych owoców lub zjemy coś w restauracji, w której z resztą wieczorami odbywają się bardzo ciekawe koncerty z muzyką na żywo.

Sam hotel położony jest na terenie zadbanego ogrodu palmowego. Zakwaterowanie w zadbanych bungalowach, gdzie drzewa dają przyjemnie kojący cień za dnia, kiedy temperatura sięga 40 stopni to zdecydowany atut. Pokoje są przestronne, a w oknach bardzo dobrze przymocowane moskitiery. Jeśli potrzebują Państwo suszarki do włosów – proszę zabrać własną, gdyż nie znajduje się ona na wyposażeniu pokoju, podobnie z ręcznikami plażowymi. Wielbicielom wypoczynku w hotelu spodoba się sporych jak na gambijskie realia rozmiarów basen, zróżnicowany pod względem głębokości.

WiFi w hotelu działa doskonale na terenie lobby oraz w barze tuż przy basenie.

To, co wpływa na wspaniałą atmosferę w hotelu to wieczorne animacje, występy lokalnych artystów, pokazy taneczne. Często połączone są z kolacją – wówczas Goście mogą skosztować pysznych przysmaków prosto z grilla.

Tuż przed hotelem znajduje się postój taksówek. Jeśli zamierzają Państwo zwiedzić pobliskie atrakcje, wybrać się na bazar – jest bezpiecznie, taksówkarze w języku angielskim bardzo chętnie udzielają rad i wskazówek turystom. Jeśli wybierają się Państwo na więcej niż jedną przejażdżkę – warto trzymać się swojego taksówkarza przez cały pobyt, wówczas można nieco utargować cenę za przejazdy.

W tym hotelu odnajdzie się każdy - za równo osoba nastawiona na zwiedzanie, jak i poszukiwacz błogiego relaksu :)

To świetna propozycja dla tych, którzy Gambię pragną poznać od kuchni, korzystając z atutu dogodnej lokalizacji. Do centrum miasta (słynna ulica Senegambia) zaledwie kilka minut spacerkiem. Właśnie tam można napić się drinka w wielu barach, przetańczyć całą noc przy afrykańskich improwizacjach wokalnych, wtórze bębnów, mandoliny i kory czy spróbować lokalnych przysmaków. W okolicy znajduje się kilka kantorów, więc bez problemu wymienią Państwo przywiezioną z Polski gotówkę (polecam euro lub dolary) na lokalną walutę.

Plaża piękna, szeroka, piaszczysta znajduje się w odległości 10 minut od hotelu wolnym spacerkiem wzdłuż publicznej, ale bezpiecznej drogi, gdzie w ciągu tych kilkunastu minut można poznać fantastycznych, przyjaźnie nastawionych do turystów mieszkańców. Plaża przynależąca do hotelu to idealne miejsce do podejrzenia życia lokalnej ludności, zaobserwowania jak pozytywnym i uśmiechniętym narodem są Gambijczycy. Na plaży można skorzystać z bezpłatnych leżaków, przy założeniu, że kupimy piwo, drinka, koktajl ze świeżych owoców lub zjemy coś w restauracji, w której z resztą wieczorami odbywają się bardzo ciekawe koncerty z muzyką na żywo.

Sam hotel położony jest na terenie zadbanego ogrodu palmowego. Zakwaterowanie w zadbanych bungalowach, gdzie drzewa dają przyjemnie kojący cień za dnia, kiedy temperatura sięga 40 stopni to zdecydowany atut. Pokoje są przestronne, a w oknach bardzo dobrze przymocowane moskitiery. Jeśli potrzebują Państwo suszarki do włosów – proszę zabrać własną, gdyż nie znajduje się ona na wyposażeniu pokoju, podobnie z ręcznikami plażowymi. Wielbicielom wypoczynku w hotelu spodoba się sporych jak na gambijskie realia rozmiarów basen, zróżnicowany pod względem głębokości.

WiFi w hotelu działa doskonale na terenie lobby oraz w barze tuż przy basenie.

To, co wpływa na wspaniałą atmosferę w hotelu to wieczorne animacje, występy lokalnych artystów, pokazy taneczne. Często połączone są z kolacją – wówczas Goście mogą skosztować pysznych przysmaków prosto z grilla.

Tuż przed hotelem znajduje się postój taksówek. Jeśli zamierzają Państwo zwiedzić pobliskie atrakcje, wybrać się na bazar – jest bezpiecznie, taksówkarze w języku angielskim bardzo chętnie udzielają rad i wskazówek turystom. Jeśli wybierają się Państwo na więcej niż jedną przejażdżkę – warto trzymać się swojego taksówkarza przez cały pobyt, wówczas można nieco utargować cenę za przejazdy.

W tym hotelu odnajdzie się każdy - za równo osoba nastawiona na zwiedzanie, jak i poszukiwacz błogiego relaksu :)

Zakwaterowanie 4,0 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Anonim

Ocena 3,6 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel 2 gwiazdki ale ogólnie dobre warunki do przebywania i wypoczynku dla chcących zobaczyć Afrykę dobra baza wypadowa . Załoga przyjażnie nastawiona do Polaków . Ciężko pracują , starają się pomimo że hotel lata świetności ma już za sobą.Gambię zobaczyć warto ale zawiedziecie się gdy założycie że będziecie pływać w ciepłym morzu,fale duże i moce ,ocean nie nadaje sie do kompieli ,bardzo niebezpieczny nawet dla bardzo wytrawnych pływaków. Dlatego plaże są puste i przestronne o czym piszą biura turystyczne, spacer owszem ,krótki , 20 marca temp.35 c.tak więc bez butelki z wodą poza hotel się nie radzę wypuszczać. All inclusive zapewnia minimum o dobrym smaku,napoje często butelkowane jest to istotne przy cenach (680 dalasi-ok.50zł za drugie danie, 30 zł cola,powo na plaży 5-10 zł,50-100 dalasi itd. Zależy jak ci policzą).tanio = mit?przy odrobinie rozsądku daje się to okiełzać wyszukując tani market czy knajpkę. Gdy już jesteśmy zadowoleni izaakceptowaliśmy wszelkie warunki tak w hotelu jak poza nim które opisywali poprzednicy, menadżer hotelu ostatni dzień wypoczynku zamienia na hotelowe szoł z nami w roli Kunta Kinte. Wyjazd 20.30 więc idziemy po śniadaniu na zakupy( dalasi trzeba wydać), o 11.00 zdajemy pokój , cały dzień opalania, wypoczynku !, po 12.00 idę do baru all inclusive ,menadżer stoi z czarną listą i odgania Polaków od baru, allu już nie ma informuje ,opaska nie pomaga, Anglicy piją napoje i uśmiechają się dwuznacznie,jak zdałeś pokuj All nie należy ci się nic (do odlotu12 h), menadżer zachęca do poczytania ogłoszenia w holu, tam dowiadujesz się że twój pokój jest wolny i odzyskasz All inclusive za jedyne powtórne opłacenie 2200 dalasi =średnia pensja Gambijską= ok.220 zł.bagaże w holu bez opieki, dokumenty do sejfu za 50 zł za każdą dobę pobytu!.W barze hotelowym 3 napoje,piwo 1/2 Gambijskiej pensji i ceny j/w,ksiedzisz rozmawiesz z Anglikami oni piją piwo ty wodę Gambijską,zrywasz się i biegiem na miasto do bankomatu ale z portfela karta wyparowała,wiadomo że na pakiet podróżny nie możesz liczyć,w sklepie za resztki wyszperanych dalasi kupujesz napój i suchą bagietkę,tylko ta jest bezpieczna- temp.35c.pod wieczór przebieramy się w napotkanym WC,barman w barze pyta czy dzisiaj wieczorem wylatujemy, potwierdzam,pyta czego się napijemy !,herbatę dla żony i piwo proszę,Gambijska gościnność górą!! (Hindus menadżer wybył).Anglicy siadaję z nami, są zdziwieni że Rainbou tego nie ukruci (dla nich jest to nie do przyjęcia) z opowieści załogi wynika że jest to stały program P.menadżera pozbawiania Polaków picia i jedzenia All.Przydała by się weryfikacja umowy z hotelem abyśmy się nie wstydziłi przed innymi i im nie przynośili wstydu jako europejczycy a all inclusive nie było fikcją przy twierdzeniach że my Polacy napędzany Gambijską gospodarkę ,a warto bo Gambia to piękny kraj a ludzie nam przyjażni.

Hotel 2 gwiazdki ale ogólnie dobre warunki do przebywania i wypoczynku dla chcących zobaczyć Afrykę dobra baza wypadowa . Załoga przyjażnie nastawiona do Polaków . Ciężko pracują , starają się pomimo że hotel lata świetności ma już za sobą.Gambię zobaczyć warto ale zawiedziecie się gdy założycie że będziecie pływać w ciepłym morzu,fale duże i moce ,ocean nie nadaje sie do kompieli ,bardzo niebezpieczny nawet dla bardzo wytrawnych pływaków. Dlatego plaże są puste i przestronne o czym piszą biura turystyczne, spacer owszem ,krótki , 20 marca temp.35 c.tak więc bez butelki z wodą poza hotel się nie radzę wypuszczać. All inclusive zapewnia minimum o dobrym smaku,napoje często butelkowane jest to istotne przy cenach (680 dalasi-ok.50zł za drugie danie, 30 zł cola,powo na plaży 5-10 zł,50-100 dalasi itd. Zależy jak ci policzą).tanio = mit?przy odrobinie rozsądku daje się to okiełzać wyszukując tani market czy knajpkę. Gdy już jesteśmy zadowoleni izaakceptowaliśmy wszelkie warunki tak w hotelu jak poza nim które opisywali poprzednicy, menadżer hotelu ostatni dzień wypoczynku zamienia na hotelowe szoł z nami w roli Kunta Kinte. Wyjazd 20.30 więc idziemy po śniadaniu na zakupy( dalasi trzeba wydać), o 11.00 zdajemy pokój , cały dzień opalania, wypoczynku !, po 12.00 idę do baru all inclusive ,menadżer stoi z czarną listą i odgania Polaków od baru, allu już nie ma informuje ,opaska nie pomaga, Anglicy piją napoje i uśmiechają się dwuznacznie,jak zdałeś pokuj All nie należy ci się nic (do odlotu12 h), menadżer zachęca do poczytania ogłoszenia w holu, tam dowiadujesz się że twój pokój jest wolny i odzyskasz All inclusive za jedyne powtórne opłacenie 2200 dalasi =średnia pensja Gambijską= ok.220 zł.bagaże w holu bez opieki, dokumenty do sejfu za 50 zł za każdą dobę pobytu!.W barze hotelowym 3 napoje,piwo 1/2 Gambijskiej pensji i ceny j/w,ksiedzisz rozmawiesz z Anglikami oni piją piwo ty wodę Gambijską,zrywasz się i biegiem na miasto do bankomatu ale z portfela karta wyparowała,wiadomo że na pakiet podróżny nie możesz liczyć,w sklepie za resztki wyszperanych dalasi kupujesz napój i suchą bagietkę,tylko ta jest bezpieczna- temp.35c.pod wieczór przebieramy się w napotkanym WC,barman w barze pyta czy dzisiaj wieczorem wylatujemy, potwierdzam,pyta czego się napijemy !,herbatę dla żony i piwo proszę,Gambijska gościnność górą!! (Hindus menadżer wybył).Anglicy siadaję z nami, są zdziwieni że Rainbou tego nie ukruci (dla nich jest to nie do przyjęcia) z opowieści załogi wynika że jest to stały program P.menadżera pozbawiania Polaków picia i jedzenia All.Przydała by się weryfikacja umowy z hotelem abyśmy się nie wstydziłi przed innymi i im nie przynośili wstydu jako europejczycy a all inclusive nie było fikcją przy twierdzeniach że my Polacy napędzany Gambijską gospodarkę ,a warto bo Gambia to piękny kraj a ludzie nam przyjażni.

Zakwaterowanie 3,7 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

od 3 440 za os.

Seaview Gardens (Serrekunda) Ocena: 3/5 Gambia, Kololi

Seaview Gardens (Serrekunda) opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Anonim

Ocena 4,2 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

mały hotel w centrum Kololi, rewelacyjna lokalizacja, do plaży ok. 400 m, do centrum rozrywki - restauracji, sklepików równie blisko; opcja all inclusive zubożona przez reglamentację napojów - 5 na dzień (drink to dwa napoje); śniadanie w formie szwedzkiego stołu - mały wybór potraw i ciągły ich brak, lunch i kolacja - a la carte - do wyboru kurczak/ryba/ryż/frytki - wszystko przepyszne, codziennie przyrządzane w inny sposób, bardzo duże porcje; pokój po zmianie czysty, codziennie sprzątany, brak żelu do kąpieli, ręczniki zabierane rano, czyste dostarczane ok. 15.00; przemiła, uśmiechnięta obsługa

mały hotel w centrum Kololi, rewelacyjna lokalizacja, do plaży ok. 400 m, do centrum rozrywki - restauracji, sklepików równie blisko; opcja all inclusive zubożona przez reglamentację napojów - 5 na dzień (drink to dwa napoje); śniadanie w formie szwedzkiego stołu - mały wybór potraw i ciągły ich brak, lunch i kolacja - a la carte - do wyboru kurczak/ryba/ryż/frytki - wszystko przepyszne, codziennie przyrządzane w inny sposób, bardzo duże porcje; pokój po zmianie czysty, codziennie sprzątany, brak żelu do kąpieli, ręczniki zabierane rano, czyste dostarczane ok. 15.00; przemiła, uśmiechnięta obsługa

Zakwaterowanie 3,5 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Senegambia Beach Ocena: 3/5 Gambia, Serrekunda

Senegambia Beach opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Anonim

Ocena 4,9 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel Senegambia Beach to idealne miejsce w sercu Afryki a na pewno Gambii. Usytuowany w przepięknym ogrodzie, gdzie znajduje się dużo zwierząt i przepiękna roślinność. Karmienie sępów, czy spacer z małpami to codzienność w tym miejscu.

Zaprojektowane w afrykańskim stylu budynki komponują się z bujną roślinnością. W hotelu jest całodobowa recepcja oraz cały pawilon sklepików, gdzie każdy znajdzie dla siebie wymarzoną pamiątkę z Gambii.

Dwa duże baseny, plaża i ocena przy hotelu oraz wyśmienite jedzienie w restauracji gdzie również znajduje się kącik z gambijską kuchnią sprawią że poczujemy się wyśmienicie i będziemy chcieli tylko wracać w to miejsce.

Pokoje, przestronne, każdy pokój ma klimatyzację, telewizor, łazienkę oraz przepiekne tarasy lub balkony, gdzie również można wypoczywać w bujnej roslinności.

Hotel Senegambia Beach to idealne miejsce w sercu Afryki a na pewno Gambii. Usytuowany w przepięknym ogrodzie, gdzie znajduje się dużo zwierząt i przepiękna roślinność. Karmienie sępów, czy spacer z małpami to codzienność w tym miejscu.

Zaprojektowane w afrykańskim stylu budynki komponują się z bujną roślinnością. W hotelu jest całodobowa recepcja oraz cały pawilon sklepików, gdzie każdy znajdzie dla siebie wymarzoną pamiątkę z Gambii.

Dwa duże baseny, plaża i ocena przy hotelu oraz wyśmienite jedzienie w restauracji gdzie również znajduje się kącik z gambijską kuchnią sprawią że poczujemy się wyśmienicie i będziemy chcieli tylko wracać w to miejsce.

Pokoje, przestronne, każdy pokój ma klimatyzację, telewizor, łazienkę oraz przepiekne tarasy lub balkony, gdzie również można wypoczywać w bujnej roslinności.

Zakwaterowanie 4,7 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Anonim

Ocena 4,7 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Cudowny hotel, w jeszcze cudowniejszym ogrodzie – dżungli. Można było poczuć się jak w prawdziwej Afryce. Bliskość zwierząt – ptaków i małp jest dużym atutem. Pełno piętrowych domków po 20 pokoi. Z zewnątrz widać różny standard pokoi.

Wykupiliśmy opcję pokoju Superior, bo zapewniano nas w biurze, że takie pokoje są na pietrze. Niestety nie były, ale nie ma co narzekać. Pokój piękny, wielki i czysty (codziennie sprzątany). Klimatyzacja, ale mimo 35-stopniowego upału włączyliśmy ją 3 razy na chwilkę. Park wokół hotelu robi swoje. Jak na warunki afrykańskie 6+. Internet jest na całym terenie hotelu. Hasła dostarcza Biura w pakietach powitalnych. Jeśli nie mamy hasła, do którejś z sieci, to obsługa chętnie je poda. W pokoju duże i małe ręczniki łazienkowe oraz plażowe. Ręczniki wymieniane wg potrzeby. Przy basenie można wykupić dodatkowe ręczniki plażowe w cenie 50 dalasi od ręcznika.

Jedliśmy w hotelu tylko śniadania, na których było wszystko co tylko można sobie zażyczyć. Menu było codzienne takie same, ale czego chcieć więcej?

Menu:

• jajka w 4 wersjach: gotowane, w koszulce, sadzone, omlet

• kiełbasa lub parówka i boczek

• ser żółty w plastrach

• szynka

• 5 rodzajów dżemów • naleśniki + sos lub cukier puder

• warzywa: pomidor, ogórek

• owoce: arbuz, mango, papaja

• chleb tostowy lub zwykły pszenny lub ciemny

• mleko,

• jogurt

• płatki wszelkiego rodzaju

• gambijskie pączki

• 3 rodzaje soków w tym świeżo wyciskany z owoców

• kawa, herbata, woda

Wszędzie mnóstwo ludzi z obsługi, od grabiącego codziennie liście, sprzątających pokoje (pokój sprzątany raz dziennie), obsługę restauracji, basenu po animatorów. Wszyscy niezwykle życzliwi.

Również bardzo dobre jest położenie hotelu, na końcu głównej ulicy ze wszystkimi atrakcjami, do której wstęp jest pilnowany przez policję. 10 minut drogi piechotą znajduje się Bilijo Monkey Park (polecam odwiedzić). Za 600 dalasi z ulicy Senegambia dojedziemy zieloną taksówką (w jedną i drugą stronę, kierowca na nas zaczeka) do Kachikally Crocodile Pool. Ceny zielonych taksówek zamieszczam na zdjęciu.

Na terenie hotelu znajdują się dwa baseny. Jeden tzw. cichy, drugi z muzyką. Żeby mieć miejsce przy tym drugim należało około 7 iść zająć miejsce ręcznikiem. O 8 miejsc pod parasolami już nie było, a wszystkie miejsca kończyły się o 11. Miejsca na leżakach na plaży kończyły się po 7. Plaża oddzielona od wody falochronem zbudowanym z wielkich głazów, bo podczas przypływu fale prawdopodobnie zalewały wszystko. Mieliśmy szczęście zobaczyć zarówno odpływ jak i przypływ. Warto podczas odpływu przejść się plażą w jedną i (dla kontrastu) w drugą stronę. Przy basenach chodzi obsługa i można u nich zamówić napój lub posiłek, ale jest też bar i restauracja. Można płacić od razu albo zamawiać na pokój i zapłacić przy wymeldowaniu (ale wtedy musimy być pewni czy kwota, którą mamy do zapłaty jest rzeczywiście dobra). Polecamy bezalkoholowe smoothies, które zamawia się przy basenie (dodatkowo płatne).

Warto pójść na 11:30 na karmienie sępów (zawsze jest dużo ludzi, więc łatwo znaleźć miejsce, gdzie się odbywa).

Hotel zapewniał następujące rozrywki: aquaaerobic, waterpolo, joga, zawody, w których można było wygrać darmowy napój, wieczorem występy muzyczne lub taneczne. Jest także stół do ping-ponga z paletkami i piłeczkami. Dla dzieci: drabinki, huśtawki i brodzik.

W hotelu znajduje się także sklepik z pamiątkami. Nieco drożej niż na targu, ale można kupić ładne rzeczy.

Chcieliśmy przedłużyć dobę hotelową ze względu na późno wylot, ale okazało się, że nasz pokój jest szybko zajmowany przez kolejnych gości i się nie da. To jednak w ogóle nie przeszkodziło w wypoczynku, ani w przygotowaniu do podróży. Schowaliśmy bagaże w skrytce i poszliśmy korzystać dalej z udogodnień hotelu.

Informacje dodatkowe o Gambii:

- Gambijska gościnność: Każdy Gambijczyk, który zobaczy „białego” człowieka zada mu trzy pytania:

Jak się masz? Skąd jesteś? Jeśli usłyszy, że z Polski, powie po polski „Polska! Lewandowski!” Czy jesteś pierwszy raz w Gambii? Czasem uda się zakończyć rozmowę na tych trzech pytaniach, a czasem nie. Jeden odejdzie, to przyjdzie kolejny… Nie rozumieją, że jeśli siedzą dwie osoby na zachodzie słońca, to nie czekają, żeby pogadać z tubylcami, tylko chcą nacieszyć się sobą i niezwykłym widokiem. Po pierwszych dwóch dniach rozumiemy, to o czym mówił pilot, żeby udawać, że się nie słyszy zaczepiających ludzi. Tylko tak da się przeżyć ten tydzień czy dwa ;)

- Uważać na oszustów (szczególnie w Bandżulu), którzy opowiadają bajeczkę, że wczoraj wzięli ślub i/lub są z naszego hotelu, opowiadają historię życia, przy okazji opowiadają co mijamy i kończy się to wyciągnięciem ręki po pieniądze. Nie jest łatwo się ich pozbyć. Trzeba mieć dobre argumenty.

- Zakupy: oczywiście wszędzie poza sklepami się targujemy. Dobrze przywieźć: owoce baobabu, dżem z baobabu (który np. możemy kupić w Senegalu w hoteliku, gdzie robią go na bieżąco), dżem z hibiskusa, ręcznie robioną maskę czy figurkę z drewna, batiki czy chusty. Alkohole niewarte uwagi.

- Środki transportu: Nie ma sensu wynajmować samochodu, bo szybko zbankrutujemy na licznych łapówkach. Lepiej korzystać z (zielonych) taksówek.

- Kosmetyki: warto zabrać żel antybakteryjny czy chusteczki.

- Leki: Warto wziąć jakieś leki na przeziębienie na wszelki wypadek, gdy ktoś przesadzi z klimatyzacją. Można wziąć Nifuroksazyd, ale tak naprawdę w Afryce Zachodniej trudno się zatruć. Jedzenie jest głównie smażone. Jedliśmy owoce, warzywa ze skórką i nic nam nie było.

- Woda: Wodę do picia należy kupować butelkowaną. Uwaga! Zdarzają się oszustwa na wodzie – trzeba przy zakupie sprawdzać czy była fabrycznie zamknięta. W kranie nadaje się do mycia zębów.

- Komary i meszki: wszędzie było ich pełno. Mugga nie dawała rady. Raid też. Kwestię Malarone pozostawiam każdemu do własnego przemyślenia, my nie braliśmy.

Cudowny hotel, w jeszcze cudowniejszym ogrodzie – dżungli. Można było poczuć się jak w prawdziwej Afryce. Bliskość zwierząt – ptaków i małp jest dużym atutem. Pełno piętrowych domków po 20 pokoi. Z zewnątrz widać różny standard pokoi.

Wykupiliśmy opcję pokoju Superior, bo zapewniano nas w biurze, że takie pokoje są na pietrze. Niestety nie były, ale nie ma co narzekać. Pokój piękny, wielki i czysty (codziennie sprzątany). Klimatyzacja, ale mimo 35-stopniowego upału włączyliśmy ją 3 razy na chwilkę. Park wokół hotelu robi swoje. Jak na warunki afrykańskie 6+. Internet jest na całym terenie hotelu. Hasła dostarcza Biura w pakietach powitalnych. Jeśli nie mamy hasła, do którejś z sieci, to obsługa chętnie je poda. W pokoju duże i małe ręczniki łazienkowe oraz plażowe. Ręczniki wymieniane wg potrzeby. Przy basenie można wykupić dodatkowe ręczniki plażowe w cenie 50 dalasi od ręcznika.

Jedliśmy w hotelu tylko śniadania, na których było wszystko co tylko można sobie zażyczyć. Menu było codzienne takie same, ale czego chcieć więcej?

Menu:

• jajka w 4 wersjach: gotowane, w koszulce, sadzone, omlet

• kiełbasa lub parówka i boczek

• ser żółty w plastrach

• szynka

• 5 rodzajów dżemów • naleśniki + sos lub cukier puder

• warzywa: pomidor, ogórek

• owoce: arbuz, mango, papaja

• chleb tostowy lub zwykły pszenny lub ciemny

• mleko,

• jogurt

• płatki wszelkiego rodzaju

• gambijskie pączki

• 3 rodzaje soków w tym świeżo wyciskany z owoców

• kawa, herbata, woda

Wszędzie mnóstwo ludzi z obsługi, od grabiącego codziennie liście, sprzątających pokoje (pokój sprzątany raz dziennie), obsługę restauracji, basenu po animatorów. Wszyscy niezwykle życzliwi.

Również bardzo dobre jest położenie hotelu, na końcu głównej ulicy ze wszystkimi atrakcjami, do której wstęp jest pilnowany przez policję. 10 minut drogi piechotą znajduje się Bilijo Monkey Park (polecam odwiedzić). Za 600 dalasi z ulicy Senegambia dojedziemy zieloną taksówką (w jedną i drugą stronę, kierowca na nas zaczeka) do Kachikally Crocodile Pool. Ceny zielonych taksówek zamieszczam na zdjęciu.

Na terenie hotelu znajdują się dwa baseny. Jeden tzw. cichy, drugi z muzyką. Żeby mieć miejsce przy tym drugim należało około 7 iść zająć miejsce ręcznikiem. O 8 miejsc pod parasolami już nie było, a wszystkie miejsca kończyły się o 11. Miejsca na leżakach na plaży kończyły się po 7. Plaża oddzielona od wody falochronem zbudowanym z wielkich głazów, bo podczas przypływu fale prawdopodobnie zalewały wszystko. Mieliśmy szczęście zobaczyć zarówno odpływ jak i przypływ. Warto podczas odpływu przejść się plażą w jedną i (dla kontrastu) w drugą stronę. Przy basenach chodzi obsługa i można u nich zamówić napój lub posiłek, ale jest też bar i restauracja. Można płacić od razu albo zamawiać na pokój i zapłacić przy wymeldowaniu (ale wtedy musimy być pewni czy kwota, którą mamy do zapłaty jest rzeczywiście dobra). Polecamy bezalkoholowe smoothies, które zamawia się przy basenie (dodatkowo płatne).

Warto pójść na 11:30 na karmienie sępów (zawsze jest dużo ludzi, więc łatwo znaleźć miejsce, gdzie się odbywa).

Hotel zapewniał następujące rozrywki: aquaaerobic, waterpolo, joga, zawody, w których można było wygrać darmowy napój, wieczorem występy muzyczne lub taneczne. Jest także stół do ping-ponga z paletkami i piłeczkami. Dla dzieci: drabinki, huśtawki i brodzik.

W hotelu znajduje się także sklepik z pamiątkami. Nieco drożej niż na targu, ale można kupić ładne rzeczy.

Chcieliśmy przedłużyć dobę hotelową ze względu na późno wylot, ale okazało się, że nasz pokój jest szybko zajmowany przez kolejnych gości i się nie da. To jednak w ogóle nie przeszkodziło w wypoczynku, ani w przygotowaniu do podróży. Schowaliśmy bagaże w skrytce i poszliśmy korzystać dalej z udogodnień hotelu.

Informacje dodatkowe o Gambii:

- Gambijska gościnność: Każdy Gambijczyk, który zobaczy „białego” człowieka zada mu trzy pytania:

Jak się masz? Skąd jesteś? Jeśli usłyszy, że z Polski, powie po polski „Polska! Lewandowski!” Czy jesteś pierwszy raz w Gambii? Czasem uda się zakończyć rozmowę na tych trzech pytaniach, a czasem nie. Jeden odejdzie, to przyjdzie kolejny… Nie rozumieją, że jeśli siedzą dwie osoby na zachodzie słońca, to nie czekają, żeby pogadać z tubylcami, tylko chcą nacieszyć się sobą i niezwykłym widokiem. Po pierwszych dwóch dniach rozumiemy, to o czym mówił pilot, żeby udawać, że się nie słyszy zaczepiających ludzi. Tylko tak da się przeżyć ten tydzień czy dwa ;)

- Uważać na oszustów (szczególnie w Bandżulu), którzy opowiadają bajeczkę, że wczoraj wzięli ślub i/lub są z naszego hotelu, opowiadają historię życia, przy okazji opowiadają co mijamy i kończy się to wyciągnięciem ręki po pieniądze. Nie jest łatwo się ich pozbyć. Trzeba mieć dobre argumenty.

- Zakupy: oczywiście wszędzie poza sklepami się targujemy. Dobrze przywieźć: owoce baobabu, dżem z baobabu (który np. możemy kupić w Senegalu w hoteliku, gdzie robią go na bieżąco), dżem z hibiskusa, ręcznie robioną maskę czy figurkę z drewna, batiki czy chusty. Alkohole niewarte uwagi.

- Środki transportu: Nie ma sensu wynajmować samochodu, bo szybko zbankrutujemy na licznych łapówkach. Lepiej korzystać z (zielonych) taksówek.

- Kosmetyki: warto zabrać żel antybakteryjny czy chusteczki.

- Leki: Warto wziąć jakieś leki na przeziębienie na wszelki wypadek, gdy ktoś przesadzi z klimatyzacją. Można wziąć Nifuroksazyd, ale tak naprawdę w Afryce Zachodniej trudno się zatruć. Jedzenie jest głównie smażone. Jedliśmy owoce, warzywa ze skórką i nic nam nie było.

- Woda: Wodę do picia należy kupować butelkowaną. Uwaga! Zdarzają się oszustwa na wodzie – trzeba przy zakupie sprawdzać czy była fabrycznie zamknięta. W kranie nadaje się do mycia zębów.

- Komary i meszki: wszędzie było ich pełno. Mugga nie dawała rady. Raid też. Kwestię Malarone pozostawiam każdemu do własnego przemyślenia, my nie braliśmy.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

od 3 903 za os.

Holiday Beach Club Ocena: 2/5 Gambia, Kololi

Holiday Beach Club opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Umiejscowienie przy plaży i w centrum kurortu Bliskość Parku Narodowego Bijilo Serdeczni pracownicy i zadbane pokoje Bujny ogród i kontakt z egzotycznymi zwierzętami

Anonim

Ocena 4,2 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Bardzo fajny hotel, piękny ogród, miła obsługa, codziennie wymieniana pościel i ręczniki, czysta nie chlorowana woda w basenie, blisko do plaży. Dziennie do tego hotelu rano i popołudniu przychodziły małpy więc nie trzeba było wydawać dodatkowych pieniędzy w małpim parku. Wychodząc za bramę hotelu rozciągała się główna ulica z wszystkimi potrzebami dla turysty. Dla nas było wszystko super

Bardzo fajny hotel, piękny ogród, miła obsługa, codziennie wymieniana pościel i ręczniki, czysta nie chlorowana woda w basenie, blisko do plaży. Dziennie do tego hotelu rano i popołudniu przychodziły małpy więc nie trzeba było wydawać dodatkowych pieniędzy w małpim parku. Wychodząc za bramę hotelu rozciągała się główna ulica z wszystkimi potrzebami dla turysty. Dla nas było wszystko super

Zakwaterowanie 4,7 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Anonim

Ocena 3,7 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Właśnie wróciłem z pobytu w tym hotelu. Przed wyjazdem czytałem wiele opinii i byłem przygotowany że może być bardzo skromnie, biednie itp. To co zastaliśmy po przylocie bardzo nas zaskoczyło. Dostaliśmy pokój krok od plaży w sumie dość duży z dwoma podwójnymi łóżkami. W oknie moskitiera więc mogło być otworzone praktycznie cały czas co powodowało, że w nocy było bardzo przyjemnie mimo iż nie ma tam klimy. Łazienka, cóż biedna ale czysta. Sąsiedzi obok mieli problem bo czasem brakowało im wody szczególnie gdy ogrodnik podlewał trawę. Raz gdy pokazałem Pani pokojowej że prysznic nie działa ogrodnik przepraszał i woda wróciła. Ogólnie pokój biedny, ale czysty i w pełni zasługuje na swoje gwiazdki. Ostatecznie to przecież Afryka i nie po to tam pojechałem by spędzać czas w pokoju. Oczywiście, trzeba być przygotowanym na to że gniazdka do prądu są inne( przejściówka w sklepie 1 ojro ale może nie być????), że nie ma lodówki, czajnika, czy szklanki ale,...... czy to problem? Obsługa bardzo miła, życzliwa. Położenie hotelu jest rewelacyjne. Cudowna plaża, którą można wędrować wiele kilometrów w jedną lub w drugą stronę , praktycznie pusta. Ocean jak to ocean, często wzburzony z falami nie które trzeba uważać bo można mieć kłopot z powrotem. Po wyjściu z hotelu trafiamy na uliczki pełne knajpek gdzie można naprawdę smacznie zjeść a ceny jak u nas w kraju. Zresztą zjeść można i na terenie hotelu w barze na plaży lub obok basenu a ceny niższe niż na mieście. Gorzej że śniadaniami, w innych hotelach podobno lepsze i bardziej urozmaicone. W hotelu nie ma internetu to znaczy jest ale drogo i działa do dupy. Ja kupiłem lokalną kartę na 4 euro i zero problemów przez cały pobyt nie zależnie gdzie się jest. Jeżeli kiedykolwiek miałby wróci do Gambii niezależnie czy tylko na plażing czy też na zwiedzanie nie miałbym nic przeciwko pobytowi w tym samym hotelu. No i oczywiście małpy. Przychodzą stadami z pobliskiego rezerwatu i tylko szukają okazji by się z nami zaprzyjaźnić ????

Właśnie wróciłem z pobytu w tym hotelu. Przed wyjazdem czytałem wiele opinii i byłem przygotowany że może być bardzo skromnie, biednie itp. To co zastaliśmy po przylocie bardzo nas zaskoczyło. Dostaliśmy pokój krok od plaży w sumie dość duży z dwoma podwójnymi łóżkami. W oknie moskitiera więc mogło być otworzone praktycznie cały czas co powodowało, że w nocy było bardzo przyjemnie mimo iż nie ma tam klimy. Łazienka, cóż biedna ale czysta. Sąsiedzi obok mieli problem bo czasem brakowało im wody szczególnie gdy ogrodnik podlewał trawę. Raz gdy pokazałem Pani pokojowej że prysznic nie działa ogrodnik przepraszał i woda wróciła. Ogólnie pokój biedny, ale czysty i w pełni zasługuje na swoje gwiazdki. Ostatecznie to przecież Afryka i nie po to tam pojechałem by spędzać czas w pokoju. Oczywiście, trzeba być przygotowanym na to że gniazdka do prądu są inne( przejściówka w sklepie 1 ojro ale może nie być????), że nie ma lodówki, czajnika, czy szklanki ale,...... czy to problem? Obsługa bardzo miła, życzliwa. Położenie hotelu jest rewelacyjne. Cudowna plaża, którą można wędrować wiele kilometrów w jedną lub w drugą stronę , praktycznie pusta. Ocean jak to ocean, często wzburzony z falami nie które trzeba uważać bo można mieć kłopot z powrotem. Po wyjściu z hotelu trafiamy na uliczki pełne knajpek gdzie można naprawdę smacznie zjeść a ceny jak u nas w kraju. Zresztą zjeść można i na terenie hotelu w barze na plaży lub obok basenu a ceny niższe niż na mieście. Gorzej że śniadaniami, w innych hotelach podobno lepsze i bardziej urozmaicone. W hotelu nie ma internetu to znaczy jest ale drogo i działa do dupy. Ja kupiłem lokalną kartę na 4 euro i zero problemów przez cały pobyt nie zależnie gdzie się jest. Jeżeli kiedykolwiek miałby wróci do Gambii niezależnie czy tylko na plażing czy też na zwiedzanie nie miałbym nic przeciwko pobytowi w tym samym hotelu. No i oczywiście małpy. Przychodzą stadami z pobliskiego rezerwatu i tylko szukają okazji by się z nami zaprzyjaźnić ????

Zakwaterowanie 4,2 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

od 3 369 za os.

Mansea Beach Ocena: 2/5 Gambia

Mansea Beach opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Anonim

Ocena 3,5 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel położony bardzo blisko głównej ulicy Senegambia. Oferuje śniadania i obiadokolacje. Skromne ale czyste pokoje i przemiła obsługa sprawią, że mamy świetną propozycję na zakwaterowanie w dobrych warunkach i możliowść poznawania uroków Gambii.

Hotel położony bardzo blisko głównej ulicy Senegambia. Oferuje śniadania i obiadokolacje. Skromne ale czyste pokoje i przemiła obsługa sprawią, że mamy świetną propozycję na zakwaterowanie w dobrych warunkach i możliowść poznawania uroków Gambii.

Zakwaterowanie 3,5 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 4,0 / 5